• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Myszka i Miarczyński blisko medali mistrzostw świata

jag.
15 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Marcin Czajkowski i Jacek Piasecki zdobyli dla Polski nominację do startu w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w klasie 49-er. Jeśli wiosną załoga gdyńsko-sopocka wygra eliminacje krajowe, pojedzie do Weymouth. Marcin Czajkowski i Jacek Piasecki zdobyli dla Polski nominację do startu w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w klasie 49-er. Jeśli wiosną załoga gdyńsko-sopocka wygra eliminacje krajowe, pojedzie do Weymouth.

Piotr Myszka jest drugi, Przemysław Miarczyński czwarty, a Mateusz Kusznierewicz szósty przed decydującymi wyścigami mistrzostw świata w żeglarstwie. Dwaj z nich pojadą na przyszłorocznej igrzyska. Z nominacji olimpijskie cieszą się również Marcin Czajkowski i Jacek Piasecki. Co prawda kwalifikacje na razie przyznawane są krajom, a nie poszczególnym zawodnikom, ale poza klasą RS:X nie ma dużej konkurencji w Polsce w tych specjalnościach

.

Jak informowaliśmy w pierwszym tygodniu regat dla wszystkich klasa olimpijskich w australijskim Perth Polska zdobyła jeden medal. Zofia Klepacka-Noceti w klasie RS:X wywalczyła tytuł wicemistrzyni świata oraz zapewniła sobie prawo startu w przyszłorocznych igrzyskach, gdyż wcześniej deskarka YKP Warszawa wygrała również eliminacje krajowe.

Obecnie trwa rywalizacja w sześciu kolejnych konkurencjach, w tym pięciu startują biało-czerwoni. Poza walką o medale zawodnicy i zawodniczki rywalizują o nominacje olimpijskie. W każdej z specjalności jest inna liczba państw, które je zdobędą. Wszystko wskazuje na to, że po żeńskim RS:X prawo wystawienia reprezentantów w Londynie, a właściwie w Weymouth, bo tam odbędzie się część żeglarska igrzysk, mieć będziemy także w klasach: RS:X mężczyzn, Star i 49-er.

Wśród deskarzy Myszka broni złota, a Miarczyński srebra sprzed roku. Ponadto Przemek zamierza utrzymać przewagę nad Piotrem w eliminacjach krajowych do igrzysk. Jeśli sopocianin zajmie miejsce w pierwszej "16" to w myśl przyjętych wcześniej ustaleń to on będzie olimpijczykiem. Szkoda, że w tej konkurencji Polska może wystawić tylko jednego reprezentanta na igrzyskach, bo obaj trójmiejscy deskarze w pełni na to zasługują.

W klasie RS:X zawodnicy otrzymali dzień przerwy przed trzema decydującymi wyścigami, w tym ostatnim, medalowym, który będzie punktowany podwójnie, a wystartuje w nim tylko 10 najlepszych.

Na razie z naszych reprezentantów częściej wygrywał w Perth Miarczyński, ale wyżej w klasyfikacji jest Myszka. Zawodnik SKŻ Hestia triumfował w trzech wyścigach. Jednak na razie jest poza podium, gdyż zdarzył mu się dwie "wpadki". Kończył wówczas biegi na 15. i 12. miejscach. Zgodnie z regulaminem tylko najsłabszy rezultat nie jest brany pod uwagę w klasyfikacji generalnej.

Piotr na razie triumfował tylko w inauguracyjnym wyścigu, gdy deskarze ścigali się jeszcze w grupach, ale w pierwszych siedmiu startach prezentował stabilną formę. Nie spadł nigdy poniżej 6. miejsca. Dopiero w ostatnim wyścigu przydarzyła mu się chwila słabości, gdy przypłynął 12.

Zresztą każdy zawodnik z czołówki ma słabsze momenty, a zatem w dwóch ostatnich dniach rywalizacji (sobota, niedziela) klasyfikacja może zostać jeszcze wywrócona. Nawet lider - Dorian van Rijsselberghe - który wygrał cztery wyścigi, a w żadnym innym, które zaliczono mu do klasyfikacji nie spadł poniżej 4 miejsca, zaliczył jeden start z 16. lokatą.

RS:X po ośmiu wyścigach
1. Dorian van Rijsselberghe (Dania) 14 punktów
2. Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk) 20
3. Nimrod Mashich (Izrael) 26
4. Przemysław Miarczyński (SKŻ Hestia Sopot) 31
29. Maksymilian Wójcik 130 (SKŻ Hestia 130

Na medal liczyliśmy również w klasie Star. Mateusz Kusznierewicz (GKŻ Gdańsk) i Dominik Życki dostarczają jednak niesłychanej huśtawki nastrojów. Rozpoczęli od wygranego wyścigu, ale pierwszy dzień rywalizacji ukończyli na 21. miejscu. Po trzech dniach i kolejnym wygranym starcie Polacy zostali wiceliderami regat. Jednak kolejnego dnia rywalizacji wlepiono im kolejną dyskwalifikację. To oznacza, że już po uwzględnieniu tzw. odrzutki, ich konto obciążają 42 punkty karne.

Co prawda nasi żeglarze kwestionują zasadność nakładanych na nich dyskwalifikacji, zwłaszcza tej drugiej, ale sędziom najwyraźniej nie podoba się styl żeglowania biało-czerwonych. Kary są orzekane za nadmierne kołysanie łódką, co ma pozwalać naszym żeglarzom na zyskiwaniu dodatkowej prędkości niezgodnie z regulaminem.

W tej klasie wolny dzień był w czwartek. Na piątek zaplanowano dwa wyścigi, a na sobotę medalowy, z udziałem 10 załóg. Mateusz z Dominikiem muszą teraz żeglować ostrożnie, aby nie narazić się na kolejne dyskwalifikacje. Ich podstawowym celem jest zdobycie kwalifikacji olimpijskiej, która w tej specjalności czeka na 11 państw. Kusznierewicz z Życki już wcześniej wygrali eliminacje krajowe do startu w igrzyskach.

Medal w Australii jest w ich zasięgu tylko wówczas, jeśli nasi reprezentanci będą zajmować wysokie miejsca, a wyprzedzający ich rywale będą tracić punkty. Jest na to szansa zwłaszcza w odniesieniu do niemieckiej załogi, która już trzykrotnie osiągała metę poza "10".

Star po ośmiu wyścigach
1. Robert Scheidt/Bruno Prada (Brazylia) 30
2. Mark Mendelblatt/Brian Fatih (USA) 36
3. Robert Stanjek/Frithjof Kleen (Niemcy) 43
-----------------------------------
6. Mateusz Kusznierewicz/Dominik Życki 71

Powody do zadowolenia mają już Marcin CzajkowskiJacek Piasecki. Celem mieszanej załogi YKP Gdynia i SKŻ Hestia było wywalczenie nominacji olimpijskiej. Trójmiejskim żeglarzom udało to się już po eliminacjach. Do grupy złotej (25 załóg) przedstawicieli wprowadziło 15 państw, czyli dokładnie tyle ile było nominacji.

Jednak formalnie Marcin z Jackiem nie mogą czuć się olimpijczykami, bo kwalifikacje zdobyli dla Polski. W tej klasie eliminacje krajowe odbędą się dopiero na wiosnę. Jednak trudno spodziewać się, aby ktoś wyprzedził trójmiejskich żeglarzy skoro są jedyną naszą załogą, która zdecydowała się na start w Australii.

Co więcej Czajkowski z Piaseckim, gdy spadła z nich presja walki o igrzyska, spisują się z każdym startem coraz lepiej. Po eliminacjach zajmowali 23. miejsce. Natomiast w czterech ostatnich wyścigach finałowych plasowali się na pozycjach od 3 do 7, co w klasyfikacji generalnej dało im awans aż o dziesięć lokat. Tym samym Polacy wciąż zachowują szansę, aby wystartować w wyścigu medalowym dla 10 najlepszych załóg.

1. John Pink/Rick Peacoock (W.Brytania) 61
2. Nathan Outteridge/Iain Jensen (Australia) 63
3. Emil Torf Nielsen/Simon Torf Nielsen (Dania) 70
------------------
23. Marcin Czajkowski/Jacek Piasecki 99.3
jag.

Opinie (17) 5 zablokowanych

  • Brawo pany

    jeszcze trochę i będzie medal

    Cebula też nie narzekaj tylko bierz się do roboty
    tych niemiaszków można jeszcze przejechać

    • 6 1

  • bardzo ciekawy (1)

    i widowiskowy sport :)

    • 9 2

    • Tak bardzo, szczególnie oglądając z plaży !!!!!!!!!!!

      • 3 0

  • dobrze że choć trojmiasto pisze o zaglach bo inne tytuly bardzo kiepsko (1)

    • 10 2

    • Jest dużo informacji:

      • 0 0

  • Mateusz z Dominikiem mimo super formy maja strasznego pecha, mam nadzieje ze odbija sobie na kolejnych mistrzostwach albo co wazniejsze na Olimpiadzie. Deskarze dawać dalej - jesteście the best !!!! Brawo 49 er za kolejne awansy !

    • 7 1

  • Trzymam kciuki (na bomie) (4)

    To świetne informację, trzymam kciuki (na bomie) za Przemka i Piotra. Marzę by obaj mogli "popłynąć" do Londynu. Przynajmniej tam szykują się normalne warunki, a nie tak chore jak w Pekinie, gdzie windsurfing miał tyle wspólnego z windsurfingiem, co nic i był antyreklama dyscypliny.

    • 4 1

    • za Piotrka i Przemka TARNACKIEGO ? (1)

      czy o kim piszesz matt ?

      • 0 2

      • Mistrza Swiata z tego roku!

        W klasie Micro - Piotra wraz z zaloga :D

        • 0 1

    • nie ma szans ze razem pojada (1)

      niestety

      • 0 0

      • bardzo smutne to jest

        to tak jakby przykładowo pozwolić tylko jednemu Kenijczykowi na start w maratonie. Za to na pewno pojedzie do Londynu cała grupa polskich kolarzy szosowych, którzy zajmą miejsca 60-80.

        • 8 0

  • w Klasie Laser tez Polska zdobyla kwalifikacje

    jak w temacie.

    • 4 0

  • do tego wyzej

    nie zdobyla

    Porozynski spada coraz nizej

    • 1 0

  • (1)

    ale ciacha na tej lodce :)
    ja tez tam chce...

    • 4 0

    • nic tylko interesowac sie zeglarzami!!!

      Przychodzic do mariny w Gdyni i Sopocie, zalozyc fun club ....
      Żeglarze sa najlepsi :D

      • 0 0

  • Myszka (1)

    Piotrek do Londynu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 4 0

    • spoko

      spoko, musi tylko wygrac eliminacje i pojedzie

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane