- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (223 opinie)
- 2 Trefl blisko największego sukcesu od 12 lat (12 opinii) LIVE!
- 3 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (60 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (10 opinii)
Polskie siatkarki na pożegnanie z finałami mistrzostw świata pokonały Australię 3:0 (26:24, 25:22, 25:14). Druga wygrana dała im czwarte miejsce w grupie D, co było zbyt słabym wynikiem, gdyż do drugiej fazy turnieju awansowały tylko po trzy najlepsze z każdej z czterech grup.
POLSKA: Śliwa, Kowalkowska, Przybysz, Mroczkowska, Szeszko, Glinka oraz Smereka-Leśniewicz (libero), Bełcik, Bamber, Rosner, Podolec.
Dla obu drużyn był to jedynie mecz o prestiż, gdyż już wcześniej straciły szanse na awans. To co działo się na parkiecie momentami przypominało piknik, gdyż tak dużo było niefrasobliwości z obu stron. Na przykład przed trzecim setem Zbigniew Krzyżanowski po raz pierwszy w mistrzostwach posłał do gry Natalię Bamber, ale do protokołu z przyzwyczajenia wpisał Joannę Szeszko. Tym samym środkowa Gwardii Wrocław musiała wrócić na ławkę, a jej debiut odwlekł się o kilka minut. Znacznie wcześniej, gdyż już w drugim secie, szanse otrzymała mistrzyni Europy juniorek, Anna Podolec. 19-latka kilkakrotnie atakowała bez kompleksów.
W drugiej fazie dwanaście drużyn rywalizować będzie w trzech grupach - E: Włochy, Kuba, Rosja, Grecja; F: Korea Płd., Bułgaria, Chiny, Portoryko; G: USA, Brazylia,
Niemcy, Holandia.
Do ćwierćfinału awansują po dwie czołowe drużyny z każdej
grupy oraz dwie z trzecich miejsc z najlepszym bilansem.
POLSKA: Śliwa, Kowalkowska, Przybysz, Mroczkowska, Szeszko, Glinka oraz Smereka-Leśniewicz (libero), Bełcik, Bamber, Rosner, Podolec.
Dla obu drużyn był to jedynie mecz o prestiż, gdyż już wcześniej straciły szanse na awans. To co działo się na parkiecie momentami przypominało piknik, gdyż tak dużo było niefrasobliwości z obu stron. Na przykład przed trzecim setem Zbigniew Krzyżanowski po raz pierwszy w mistrzostwach posłał do gry Natalię Bamber, ale do protokołu z przyzwyczajenia wpisał Joannę Szeszko. Tym samym środkowa Gwardii Wrocław musiała wrócić na ławkę, a jej debiut odwlekł się o kilka minut. Znacznie wcześniej, gdyż już w drugim secie, szanse otrzymała mistrzyni Europy juniorek, Anna Podolec. 19-latka kilkakrotnie atakowała bez kompleksów.
W drugiej fazie dwanaście drużyn rywalizować będzie w trzech grupach - E: Włochy, Kuba, Rosja, Grecja; F: Korea Płd., Bułgaria, Chiny, Portoryko; G: USA, Brazylia,
Niemcy, Holandia.
Do ćwierćfinału awansują po dwie czołowe drużyny z każdej
grupy oraz dwie z trzecich miejsc z najlepszym bilansem.