Grzegorz Kacała, niczym rasowy dyplomata, unika jednoznacznej odpowiedzi o pytanie o cele, jakie postawi przed rugbistami Ogniwa Sopot w sezonie 2002/03.
- Nie powiem, że zdobędziemy złoty medal, ale też nigdzie nikt nie powiedział, że tak się nie stanie. Wiem tylko jedno. Regulamin jest tak skonstruowany, że mistrzem kraju zostanie ta drużyna, która wygrała ostatni mecz - zapowiada nowy szkoleniowiec zespołu z ulicy Jana z Kolna.
Mistrza Polski wyłoni w tym sezonie play off. Najpierw pierwsza drużyna rozgrywek zasadniczych zagra z czwartą, a druga z trzecią. Wygrani zmierzą się o złoto, a pokonani o brąz. Grać się będzie tylko jeden mecz, a jego gospodarzem będzie zespół wyżej sklasyfikowany w tabeli.
- Moim celem będzie to, by forma była najwyższa, a skład najsilniejszy na play off. Dlatego wiele sobie obiecuję po deklaracji Tomka Przybyszewskiego, który w tym sezonie grać będzie w najwyższej klasie rozgrywek we Francji. Obiecał, że po zakończeniu tamtejszej ligi, bezzwłocznie stawi się w Sopocie. Ponadto liczę, że dużym wzmocnieniem będzie powrót do Ogniwa na stałe trzech rutynowanych zawodników: Przemka Tubielewicza, Marka Janulewicza i Tomka Wysieckiego. Ten ostatni jest duży i mocny, a takich zawodników na brakowało - mówi
Kacała.W minionym sezonie, gdy sopocianie sięgnęli po brązowe medale, z drużyn czołówki stracili najmniej punktów, ale też najmniej ich zdobyli. Zadaniem nowego szkoleniowca bedzie to, aby osiągnięć w defensywie nie zmarnować, a zwiększyć wydatnie siłą uderzeniową zespołu. W tym względzie duże nadzieje pokładane są w rekonwalescencie
Marcinie Baraniaku. W Heidelbergu, gdzie Polska walczyła w finale Pucharu Europy, za najlepszego zawodnika ataku uznano Marcina Malochwy. Z kolei na "10" są utalentowani Maciej Szablewski i Daniel Podolski, którzy też mogą zagrać na środku napadu.
- W innych drużynach największą bolączką jest brak zawodników na pozycję 9. A u nas są... same dziewiątki, gdyż może tutaj grać 5-6 zawodników. Nie mogę wybrać jednego, a z reszty zrezygnować. Naszą siłą musi być uniwersalność, by na boisku mogli grać autentycznie najlepsi zawodnicy w danej chwili. Zmiany pozycji związane będą także z tym, że musimy wypełnić luki po Sylwestrze i Jarosławie Hodurach, którzy zakończyli karierę - przekonuje sopocki szkoleniowiec.
Ogniwo ocenia, że w walce o mistrzostwo podobnie jak przed rokiem, liczyć się będzie wielka czwórka Lechia-Arka-Ogniwo-Łódź. W okresie wakacyjnym tylko ci ostatni byli na zgrupowaniu. Zresztą Kacała przyznaje, że z wielu względów, w tym również przedłużających się decyzji w sprawie obsady szkoleniowej zespołu, sopocianie okresu przygotowacwzego nie mogą zaliczyć do najbardziej udanych.
TERMINARZ RUNDY JESIENNEJ OGNIWA SOPOT:24.08 Posnania (dom, godzina 14.00), 31.08 Orkan Sochaczew (w), 7.09 Juvenia Kraków (d-12.00), 14/15.09 Budowlani Lublin (w), 28.09 Budowlani Łódź (d-16.00), 26.10 Folc AZS Warszawa (d-14.00), 2/3.11 Arka Gdynia, 10.11 Lechia Robod Gdańsk (d-12.00), 16/17.11 AZS AWF Gdańsk.