- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (44 opinie)
- 2 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (277 opinii) LIVE!
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (230 opinii)
- 4 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 5 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (25 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (90 opinii)
Najlepszą obroną jest atak
Lechia Gdańsk
LECHIA: Bąk - Pęczak, Janus, Brede, Fechner - Biskup, Szczepiński, Wojciechowski (55 Dzienis), Kalkowski (90 Giermasiński) - Kazubowski (64 Gronowski), Rusinek.
FINISHPARKIET: Zając - Wróbel, Święcki, Romaniuk, Unierzyński (62 Domżalski) - Bała, Sawala, Wincel (46 Rybkiewicz), Wojtaś - Ikenacho, Gallardo (28 Gołębiewski).
Żółte kartki: Brede, Biskup, Gronowski (Lechia), Romaniuk, Wincel, Rybkiewicz, Wojtaś (Finishparkiet).
Sędziowali: Aleksandrowicz (Radom) oraz Borkowski i Maciejewski. Widzów: ok. 5000.
Mecz rozpoczął się od minuty ciszy. W ten sposób biało-zieloni uczcili pamięc Grzegorza Krupińskiego. Stonowana atmosfera przeniosła się na trybuny na cały mecz. Podczas gry nie było rac, ani innego typu pirotechnicznych atrakcji.
Trener Kaczmarek ugiął się. Dołożył Krzysztofowi Rusinkowi do ataku Rolanda Kazubowskiego. Jednak przez pierwszy kwadrans wcale Lechia nie myślała o ofensywie.
- Presja meczu spętała im nogi - ocenił szkoleniowiec.
W siódmej minucie goście powinni objąć prowadzenie. Na prawym skrzydle Maciej Wojtaś minął Pawła Pęczaka, a następnie jak pośpieszny pociąg obok osobowego "przejechał" przy Krzysztofie Brede. Z pola karnego pomocnik Finishparkietu wycofał piłkę do nadbiegającego Favoura Chuksa Gallardo. Na szczęście dla gospodarzy ten źle trafił w futbolówkę. Ale na tym nie skończyła się panika w gdańskich szeregach. "Skóra" potoczyła się bowiem pod nogi Grzegorza Bały. Ten ostatecznie zażegnał niebezpieczeństwo, kopiąc kilka pięter nad bramką.
Niemrawo grająca Lechia zdobyła gola "z niczego". Sławomir Wojciechowski krótko rozegrał piłke z rogu z Jakubem Biskupem. Ten drugi podciągnął ją w pole karne i wycofał do "Wojciecha", którego silny, mierzony strzał z około 14 metrów dał gospodarzom prowadzenie. Była 22 minuta.
Od tego momentu biało-zieloni osiagnęli zdecydowaną przewagę. Ale zamiast bramek, mieliśmy rożne. Przed przerwą gdańszczanie aż siedmiokrotnie ustawiali piłkę w narożniku boiska. Maciej Zając udanie interweniował po ładnych akcjach lewym skrzydłem Biskupa i Rusinka, ale kończonymi zbyt słabymi strzałami.
Natomiast w 43. minucie gości oszczędził arbiter. Prostopadłe podanie od Wojciechowskiego tak przestraszyło Zająca, który wyszedł poza "16", i Tomasza Romaniuka, że ich niezdecydowanie wykorzystał Rusinek. Gdy gdański napastnik przejął piłkę i próbował z nią odwrócić się w kierunku bramki, został sfaulowany przez bramkarza. Mogła być czerwona kartka.
Druga połowa rozpoczęła się z trzyminutowym opóźnieniem, gdyż piłkarze Lechii i sędziowie musieli czekać na boisku na Finishparkiet.
- To nie była żadna zagrywka taktyczna, obliczona na zdenerwowanie przeciwnika. Po prostu tak dużo miałem do przekazania zawodnikom, że pietnaście minut nie wystarczyło, aby wszystko omówić - wyjaśniał Andrzej Wiśniewski, szkoleniowiec gości, który kiedyś zasłynął jako selekcjoner reprezentacji... Palestyny.
Dziesięć minut po wznowieniu gry na murawę padł Wojciechowski. Niestety, nie podniósł się o własnych siłach. Z boiska został zniesiony na noszach.
- Coś mi chrupnęło w kolanie, pojawił się ból. Lekarz przy wstępnym badaniu ocenił, że nic niepokojącego nie widzi. Mam zatem nadzieję, iż nie będzie żadnej przymusowej przerwy w grze - uspokajał siebie i kibiców po meczu Wojciechowski.
Bardzo dobrą zmianę dał Mariusz Dzienis. Każdy z jego trzech pierwszych rajdów nosił w sobie zarodek gola. Przy pierwszym kontakcie z piłką lewonożny pomocnik prostopadle zagrał do Rusinka, którego na pozycji spalonej widział chyba tylko sędzia boczny. Po chwili Dzienis sam zdecydował się na strzał, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć. Natomiast kolejny rajd Mariusza lewym skrzydłem do strzeleckich pozycji wyprowadził Biskupa i Macieja Kalkowskiego. Uderzenie pierwszego zostało zablokowane, a drugiego poszybowało nad bramką.
Z drugiego gola cieszyliśmy się w 67. minucie. Rusinek w polu karnym wymanewrował obu stoperów rywali i strzelił precyzyjnie, tuż przy słupku, w tzw. krótki róg.
W ciągu następnych pięciu minut były szanse na podwyższenie rezultatu. Dobrze usposobiony tego dnia Michał Szczepiński trafił, ale tylko w boczną siatkę. Biskup próbował sam wymierzyć sprawiedliwość. 17 metrów od celu został sfaulowany przez Wojtasia. Z wolnego Kuba strzelił ładnie nad murem, ale Zając sparował piłkę na róg. Wreszcie Rusinek pobiegł sam na sam z bramkarzem. Jego wysiłek zniweczyło za mocne wypuszczenie piłki, która padła łupem golkipera.
W ostatnich dziesięciu minutach gdańszczanom zabrakło albo sił, albo koncetracji. Finishparkiet mógł strzelić co najmniej honorowego gola. Marek Gołębiewski nie wykorzystał nieporozumienia obrony z bramkarzem i Mateusz Bąk zdołał złapać piłkę. Minutę później gdański bramkarz dobrze obronił strzał z wolnego z 20 metrów Wróbla.
Natomiast kapitalnym refleksem, sprawnością fizyczną i... szczęściem "Bączek" zaimponował w 85. minucie. Grzegorz Domżalski wrzucił piłkę na pole bramkowe. Z lewej strony akcję zamykał Kelechi Ikenacho, niegdyś zdobywający mistrzostwo Polski z Wisła Kraków. Ale tym razem napastnik zachował się jak trampkarz. Jego strzał odbił Bąk. Piłka przetoczyła się na prawą stronę bramki. Tutaj dopadł jej Bała, który z trzech metrów pocelował w... słupek, a jego dobitkę złapał Bąk!
Pozostałe wyniki ósmej kolejki: Widzew Łódź - Piast Gliwice 0:0. Kujawiak Włocławek - Szczakowianka Jaworzno 2:0 (0:0). Bramki: Damian Staniszewski (56-karny), Robert Gaca (70). Jagiellonia Białystok - ŁKS Łódź 0:2 (0:0). Swietosław Barkaniczkow (81), Jarosław Piątkowski (90). Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Bytom 2:3 (0:1). Błażej Jankowski (68), Dariusz Kołodziej (80, karny) - Andrzej Rybski (22, 79), Tomasz Sosna (60). Zagłębie Sosnowiec - Radomiak Radom 4:0 (1:0). Przemysław Pitry (4, 52, 62, 77)! KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:1 (0:1).
Maciej Rogalski (61) - Waldemar Stachowiak (8). Ruch Chorzów - Górnik Polkowice 2:1 (1:1). Tadeusz Bartnik (43), Mariusz Śrutwa (51) - Rafał Huebscher (37). Śląsk Wrocław - Heko Czermno 0:0.
Tabela po ósmiu kolejkach:
1.Jagiellonia Białystok 8 5 2 1 13: 7 17
2.Śląsk Wrocław 8 5 2 1 11: 7 17
-------------------------------------------
3.Ruch Chorzów 8 5 0 3 12: 8 15
Zagłębie Sosnowiec 8 4 3 1 12: 8 15
-------------------------------------------
5.Widzew Łódź 8 4 2 2 14: 9 14
6.Świt Nowy Dwór Maz. 8 4 2 2 14:10 14
7.Kujawiak Włocławek 8 3 3 2 10: 7 12
8.Heko Czermno 8 2 5 1 6: 4 11
9.Piast Gliwice 8 2 5 1 8: 7 11
10.Górnik Polkowice 8 3 1 4 13:11 10
-------------------------------------------
11.ŁKS Łódź 8 2 4 2 9: 8 10
12.KSZO Ostrowiec Św. 8 2 4 2 11:12 10
13.Lechia Gdańsk 8 2 3 3 10:11 9
14.Szczakowianka 8 2 2 4 10:21 8
--------------------------------------------
15.Radomiak Radom 8 1 3 4 10:15 6
16.Polonia Bytom 8 1 2 5 10:17 5
17.Podbeskidzie B-B. 8 0 4 4 11:15 4
18.Finishparkiet N. 8 1 1 6 8:15 4
Kluby sportowe
Opinie (48)
-
2005-09-19 20:10
To wasze marzenie cykory z pod betoniarki,ale i zarazem niedoczekanie marzyciele,aby Prokom nas zostawił,co najwyżej w żime da więcej kasy na wzmocninia,i na pewno się utrzymamy!
- 0 0
-
2005-09-19 21:19
TAAAAAAAK !!!!!
Tak bo Krauze po wyborach zmienia miejsce zamieszkania na Gdańsk ul.Kurkowa.AŚ.
- 0 0
-
2005-09-20 07:41
SIDNEJ!
A co konfidencie? podłożysz mu świnie,aby go tam zamkneki? Bo to wasza specjalność.Od którego roku,wasi przyjaciele z wisły Kraków,byli milicyjnym klubem? czyli GTS.Lubićie mundurowym przypucować co?
- 0 0
-
2005-09-21 01:55
Hey misu pozdrow GWARDIE KOSZALIN
- 0 0
-
2005-09-21 12:08
TYNKARZE! Oto wasze wyniki do końca jeśieni!
RADOMIAK-lechia 2-0 lechia-PIAST 0-1 POLONIA-lechia 2-1 lechia-ŁKS 1-3 SZCZAKOWIANKA-lechia 2-0 lechia-ŚWIT 1-2 POLKOWICE-lechia 3-0 lechia-KSZO 0-0 KUJAWIAK-lechia 4-0 Do Extraklasy wejdą Zagłębie Sosnowiec i ŁKS ŁÓDŻ,baraże Jagiellonia! Spadną do 3-ciej lechia gdańsk.DRWĘCA,POLONIA,JAWORZNO!
- 0 0
-
2005-09-21 12:46
lechia 65
Ważne że na ZACHÓD! to jestpowód do dumy,a nie na wschód! i to jest zaszczyt.Jeżeli twoje cyfry przy nicku to twój rocznik,to gratuluje rówieśniku mój głupoty murarskiej!
- 0 0
-
2005-09-21 20:05
Bartek
Ale ty masz strita w oczach! Ja go kocham dobólu,i żaden dureń mi tego ie zabroni! Ducze,czyli Patryk,to dopiero...
- 0 0
-
2005-09-21 22:31
Kazubowski
ci napinacze internetowi co tak chętni ejak szczury krytykują kogokolwiek i cokolwiek niech się zastanowia najpierw co piszą.a moz epanowie sami ruszyci wedupska i zobaczyci ejak to jest pograć w piłkę co?
kim wy jesteści eżeby tak krytykowac gamonie?
Chłopak jest młody , niezwykle utalentowany i perspektywiczny
Jak się chłopak nma pokazać jak raptem dostał 3 szanse i to raczej epizody...........Pomyśleliści eo tym?
nie bardzo !
tak jak z Bławatem pół meczu mu nie wyszło i pozamaitane
Przecież to jakaś choroba
na człowieka nawet w zyciu codziennym trzeba stawia c, pozytywnie o nim myśleć , najstrajać przyjażnie.ale nie w naszym kraju to raczej nie jest możliwe
na całę szczęście że ci pseudo kibole ni emaj wpływ na dobór kadry i zawdoników bo pewni eschrzanili by kupę uzdolnionych ludzi
Prosż emoż epokrytykujcie beckhama za to że karnego nie strzelił kiedyś tam, Raula że bramki nietrafił, Eto ż ebył 8 razy na spalonym w ostatnim meczu , itd....
W profesjonalnym klubie nikogo się tak nie bluzga jak u nas
a co do ego Kazuba to chłopak nie stwarza wrażeni eże jest wony tylko p oprostu jest, nie każdemyu bozia daje szybkość
a Rusinek jak gra głową????? wogóle prawie więc coś za coś
takie połączenie obu zawodnikó jest fenomenalen
tak gra prawie cały Śwait
jednen wysoki wolniejssy lejpeij gra głową ,drugi mniejzy szybszy , pomyślcie ile jest takich przukładów
no ale po co lepiej obrzygac kogos anonimowo i mieć to w dupie
a niech przeczyta , mam radochę ż esię na klawiaturze wyżyłęm
powodzenia- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.