W "siódemkach" AZS AWFiS Gdańsk i MMTS Kwidzyn pełna mobilizacja. W środę około 18.30 okaże się, która z ekip po raz pierwszy w historii sekcji sięgnie po medal mistrzostw Polski. Po czterech meczach jest remis 2:2. Gdański klub organizuje wyjazd kibiców na to spotkanie. Dla tych, którzy pojechać nie mogą, bądź zabraknie dla nich biletów, portal trojmiasto.pl przeprowadzi bezpośrednią relację!
Gdańszczanie przystąpić mają do decydującego meczu "bez strat własnych w ludziach", tak samo jeśli chodzi o ekipę MMTS, zresztą przy tego typu spotkaniach sportowcy z reguły zaciskają zęby i zapominają o niewielkich urazach.
Gdański klub organizuje wyjazd fanów akademickiego zespołu do niedalekiego Kwidzyna. Jednak jak informuje kierownik drużyny
Maciej Madej, choć kilka miejsc w autokarze jeszcze zostało, to skończyła się pula biletów, którą miał w dyspozycji gdański klub i kibice muszą nastawić się na zakup wejściówek w kasie hali.
Tymczasem mogą być z tym problemy, mecz w Kwidzynie cieszy się dużym zainteresowaniem
- Rozpoczynamy właśnie przedsprzedaż biletów i szczerze mówiąc nie sądzę, aby potrwała ona długo - powiedział we wtorek wieczorem manager MMTS
Robert Majdziński oraz podkreślił, ze w całej historii klubu jutrzejszy mecz będzie tym najważniejszym.
Mecz rozpocznie się o 17.00. Jednak MMTS już ogłosił, że kasy zostaną zamknięte dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem. Tamtejsza hala oficjalnie może pomieścić 800 kibiców. Ceny biletów ustalono na 12 i 8 złotych.
Zarówno jedna jak i druga drużyna walczy o pierwszy krążek w historii, choć gdańska uczelnia sportowa przejęła sekcję po nieodżałowanym Wybrzeżu to jednak tak wysoko akademicy w tabeli jeszcze nie byli.
W przypadku ekipy z Kwidzyna mamy do czynienia z klubem stworzonym od podstaw, który po 11 latach od powstania po raz drugi walczy o ligowe medale.
W pierwszym meczu w Kwidzynie lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 25:21 (10:9). Najskuteczniejszymi graczami "czerwono-czarnych" byli
Mateusz Seroka - 6 bramek i
Michał Peret - 5 bramek, dla gdańszczan 8 bramek zdobył
Piotr Chrapkowski natomiast 5
Michał Wysokiński.
By wyłonić zwycięzcę drugiego meczu trzeba było rozegrać dogrywkę. Ostatecznie wygrali akademicy 30:29 (15: 10, 26:26) a gdańszczanie "wyspecjalizowali się" w tym meczu w golach zdobywanych w końcówce spotkania.
W sumie w ekipie z Gdańska najskuteczniejsi byli:
Damian Kostrzewa i
Jacek Sulej, którzy zdobyli po 7 bramek. Dla zespołu MMTS
Jacek Wardziński zdobył 7 a
Robert Orzechowski 6 bramek.
Trzeci i czwarty mecz rozegrano w Gdańsku w miniony weekend. W sobotę gdańszczanie przegrali 21:22 (11:12). Najwieęcej bramek dla AZS AWFiS zdobyli
Piotr Chrapkowski 6 i
Marcin Pilch 5. Dla MMTS zaś
Jacek Wardziński 6,
Michał Waszkiewicz i
Łukasz Czertowicz po 5.
W niedzielnym rewanżu górą byli akademicy 28:22 (16:13), dla zwycięskiej drużyny po 5 bramek zdobyli
Kamil Ringwelski i
Paweł Ćwilkiński, 4 natomiast
Piotr Olęcki. Dla MMTS
Robert Orzechowski zdobył 6 bramek a
Maciej Mroczkowski i
Michał Peret po 3.
W sezonie zasadniczym obydwie ekipy wygrywały po jednym meczu. Najpierw w kwidzyńskiej hali górą byli gospodarze, którzy wygrali 25:22 (11:11), Najwięcej bramek dla MMTS - u zdobyli wówczas:
Michał Waszkiewicz 8 i
Dmitrij Marchun 5 zaś dla AZS AWFiS:
Piotr Chrapkowski 6 i
Paweł Ćwikliński 5.
W rewanżu, w ostatnim meczu sezonu zasadniczego w Gdańsku, ekipa
Daniela Waszkiewicza wzięła rewanż i wygrała 24:21 (10:12). Wówczas najwięcej bramek dla gdańszczan zdobyli:
Damian Kostrzewa 7 i
Marcin Pilch 5, dla MMTS po 5 bramek zdobyli Marchun i
Michał Peret.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
