• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nata - Piotrcovia 26:21.

13 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Zwycięstwem Naty AZS-AWF Gdańsk zakończyło się rozegrane w dniu dzisiejszym spotkanie piątej kolejki ekstraklasy piłkarek ręcznych. Najwyższą cenę zapłaciła za to spotkanie najlepsza snajperka gospodyń - Karolina Tomaszewicz (8), która najprawdopodobniej skręciła lewą kostkę.

Nie było na nowoczesnej hali AWF-u kibica, który przyjmowałby do wiadomości inny rezultat niż zwycięstwo "akademiczek" w tym spotkaniu. Jako, że liczono na "prawo serii" zapoczątkowane już w drugiej kolejce nikt nie dopuszczał do siebie myśli o porażce. Zaczęło się planowo. Zdecydowane ataki gospodyń, kąśliwe, niesygnalizowane rzuty, do których "mineralne dziewczyny" zdążyły nas już przyzwyczaić szybko wyprowadziły nasz zespół na zasłużone prowadzenie. W 10 min. było już 5:3, kolejna "dziesiątka" i na tablicy wyników rezultat: 12:6. "Mineralne" grają jak z nut. W doskonałej formie znajduje się Tomaszewicz. Koleżanki widząc, iż Karolinie wyraźnie dzisiaj "idzie" grają na nią, nic nie zapowiada dramatu, jaki ma się rozegrać w drugiej połowie. 25 i 26 minuta należą już tylko do blondwłosej snajperki Naty. Po faulach na Saczuk i Bołtromiuk, w swoim specyficznym stylu (rzut ciałem na parkiet), Karolina zdobywa dwie bramki dające jej zespołowi prowadzenie kolejno: 14:7 i 15:7. Naszym wyraźnie "pasuje" rywal z Piotrkowa. Na przerwę gospodynie schodzą z siedmiopunktowym prowadzeniem (15:8), wiedzą już, że jeżeli zagrają mądrze - nie są w stanie przegrać tego meczu. Trener Ciepliński uspokaja emocje. Przygotowuje dziewczyny na drugą, jak dotychczas zawsze nieco słabszą w wykonaniu Naty, połowę spotkania.

I tym razem nasza drużyna wyraźnie rozpoczyna połowę nieco uśpiona. Jak gdyby zawodniczki były już myślami przy kolejnym ligowym rywalu. Łatwo tracą bowiem dwa punkty, a przeciwniczki niebezpiecznie zaczynają się zbliżać. I nagle, gospodynie "wrzucają piąty bieg". Szybko odzyskują przewagę z końca pierwszej połowy. Grają koncertowo. W trakcie spotkania bezbłędnie broni Galina Łotariewa, na rzuty karne rywalek na boisko wchodzi Małgosia Sadowska i ona również spisuje się znakomicie. W ataku nie zwalnia tempa Tomaszewicz, wtórują jej Truszyńska, Saczuk i Bołtromiuk. I gdy przy stanie 25:17 zapowiada się pogrom rywalek Karolina Tomaszewicz łapie się nagle za lewą kostkę. Niestety - kontuzja okazuje się poważna. Lekarze nie dopuszczają już zawodniczki do gry, a ta z grymasem bólu na twarzy opuszcza boisko. Niestety dla Karoliny "13" października rzeczywiście jest pechowy. To osłabienie wyraźnie wpływa na morale całego zespołu. Przeciwniczki "łapią drugi oddech", "akademiczki" zaczynają popełniać błędy. Całe szczęście - do końca meczu pozostaje tylko sześć minut, które przyjezdne wygrywają zdecydowanie (4:1). Nie wystarcza to jednak do zwycięstwa. Nata AZS-AWF zasłużenie, choć nie obyło się bez pecha - wygrywa z Piotrcovią Piotrków 26:21.

Zwycięska passa trwa. Mamy już drużynę na podium ekstraklasy?

Relacja i zdjęcia: Radosław Rocławski
stats by: Wojciech Lesner

Nata AZS-AWF Gdańsk - Piotrcovia Piotrków Tryb. 26:21 (15:8)
Sędziowali: Z. Tupaj, I. Cieśliński (Elbląg).

Skład Naty: Łotariewa, Sadowska - Bołtromiuk 4, Golińska 1, Kapała, Kapelusiak, Kudłacz 2, Madler, Saczuk 4, Tiesler 3, Tomaszewicz 8, Truszyńska 4, Zimna.





Opinie (6)

  • Viva AZS!

    Karolina - trzymaj sie! Jestesmy z Toba za wielka woda!

    • 0 0

  • Karolina OK

    Pragnę wszystkich uspokoić - kontuzja Karoliny nie jest tak poważna, jak wyglądało to podczas meczu. tak więc wszystko w porządku z naszą ulubienicą.

    • 0 0

  • Nata

    Godne podziwu jest to, ze w skladzie druzyny wystepuje tak wiele wychowanek. Ten mlody zespol ma przed soba ciekawa przyszlosc, choc obawiam sie, ze te zawodniczki, ktore grac beda najlepiej-wyladuja wkrotce w Monteksie lub Zaglebiu. Ciekawi mnie, czy tam razem Nata jest tak mocna finansowo, by kadre zawodnicza utrzymac przez kilka lat?

    • 0 0

  • fajne zawody

    Fajny i na dobrym poziomie mecz. Piotcovia jest dobrym zespołem i jest to kwestią czasu jak zaczną wygrywać. Kolejny mecz z bardzo dobrym występem obu bramkarek i Darii Tiesler. Najsłabiej wypadła tym razem pani kapitan - Agnieszka Truszyńska. Zespół dorasta do dobrej gry i powinien być groźny dla wszystkich z Montexem na czele.

    • 0 0

  • Karolina = MVP

    Całe szczęście, że z Karoliną to nic poważnego. W końcu zdobyła już dla Naty ponad 30 bramek. Ciekawe, kiedy Montex nam ją podkupi?! Działacze! Karolina jest warta kazdych pieniędzy! Pamiętajcie o tym. A tak nawiasem. Prawdziwym sprawdzianem klasy tej drużyny będzie dopiero mecz z Monteksem. Tak uważam.

    • 0 0

  • spokojnie

    zespół gra dobrze, ale tak naprawde to po pierwszej rundzie bedzie mozna sie podpalac na konkretny wynik. Wyglada na to, z uznaniem za dotychczasowe zwyciestwa, że historyczne kluby z lat poprzednich są dzisiaj słabsze.Jeżeli z meczów z Montexem, Zagłebiem, Zgoda=ą, EB i Ruchem drużyna Naty zdobedzie 6 pkt - można będzie mówić o ewentualnej szansie na brąz.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane