• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nata gra o srebro

jag.
10 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Piłkarki ręczne Naty AZS AWF Gdańsk są drużyną, która w tym sezonie chlubi się w ekstraklasie najdłuższą serią meczów bez porażki. Sukces numer dziesięć ma szczególną wartość, gdyż został wywalczony nad mistrzyniami Polski. W rozpoczynającym 21. kolejkę meczu akademiczki pokonały na własnym parkiecie Pol-Skone Lublin 32:27. Po rundzie zasadniczej zespół Jerzego Cieplińskiego plasować się będzie na trzecim bądź czwartym miejscu w tabeli.

Wygrana z lubliniankami to wydarzenie nie tylko z racji tego, że zespół Andrzeja Drużkowskiego od ośmiu lat dzierży tytuł mistrzyń Polski. Przede wszystkim w ostatnim okresie akademiczki nie potrafiły z nim grać. Na porządku dziennym były dziesięciobramkowe przegrane, a do siatki Naty wpadało na ogół 30 i więcej piłek. Jak policzyliśmy, w latach 1996-2002 gdańszczanki grały z Monteksem aż 20 razy i za każdym razem przegrywały! Aby znaleźć ostatni sukces nad tym zespołem, trzeba się cofnąć do pierwszej kadencji pracy trenera Cieplińskiego przy ul. Wiejskiej. W pierwszej rundzie sezonu 1995/96 gdańszczanki wygrały w hali nr XII AWF z Monteksem 19:14.

- Sukces nad Pol-Skone do wielkie wydarzenie. Cieszę się tym bardziej, że nie było to jednostronne spotkanie, lecz mecz walki. Moje podopieczne rozpoczęły ogromnie stremowane. We własne umiejętności pomogła im na pewno uwierzyć seria bardzo dobrych interwencji Galiny Łotariewej w bramce. Potem, co mnie szczególnie cieszy, ciężar gry potrafiła brać na siebie młodzież. Daria Bołtromiuk i Karolina Kudłacz zdobywały bramki w trudnych sytuacjach, gdy wynik był sprawą otwartą - podkreślał trener Jerzy Ciepliński.

Łotariewa najwyraźniej wzięła odwet na Monteksie za to, że zamiast przeznaczyć ją do gry w Lidze Mistrzów, odesłał kilka lat temu do Startu. Oficjalnie jednak bramkarka temu zaprzecza, i nie zgadza się z twierdzeniem, że to ona była bohaterką meczu.

- Odbiłam kilka piłek, obroniłam trzy karne, ale taka jest właśnie moja rola na boisku. Nie ukrywam, że jestem zadowolona ze swojej postawy, choć z drugiej strony, pamiętam na pewno... lepsze mecze w swoim wykonaniu. A o braniu rewanżu na Monteksie nie myślę. To było dawno, ponadto mamy już tak dużą stratę punktową, że lubliniankom na pewno tytułu nie odbierzemy. Stać nas na włączenie się do rywalizacji o srebro. I takie w tej chwili stawiamy przed sobą zadanie - przyznaje Łotariewa, która bezpośrednio po meczu z Pol-Skone wyruszyła do Warszawy, aby dopełnić formalności związane z otrzymaniem szwajcarskiej wizy, która będzie Białorusince nieodzowna, aby zagrać na wyjeździe w 1/8 finału Challenge Cup.

Andrzej Drużkowski, który jest bardzo dobrze znany elbląskim kibicom, po przegranej w Gdańsku nie rozdzierał szat. - Z przebiegu gry Nata zasłużyła na wygraną. My jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że przewaga punktowa pozwala nam w ekstraklasie na duży spokój. Obecnie najważniejsza jest Liga Mistrzów. Dlatego do Gdańska nie przywiozłem poturbowanych w Lubinie Izabeli Czapko i Joanny Wodniak. Weszła młodzież, ale szansy nie wykorzystała. Jednak nie zrażam się tym. Odkąd przed dziewięciu laty zawitałem do Lublina, wychowywałem utalentowane zawodniczki. Doskonale zdaję sobie sprawę, że zanim osiągną one postęp, muszą popełnić określoną liczbę błędów i przegrać kilka meczów - mówi trener Drużkowski.

Pozostałe wyniki 21. kolejki:
Kolporter Kielce - Sośnica Gliwice 23:16 (13:8), Łącznościowiec Szczecin - TPR Chorzów 26:25 (14:14), Pogoń Żory - Vitaral Jelfa Jelenia Góra 23:32 (7:16), Zgoda Ruda Slaska - Piotrcovia 24:24 (15:11).
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (12)

  • *****

    Byłoby miło, gdyby kierownictwo kłubu zorganizowało wyjazd na mecz do Elbląga za opłatą za paliwo. Myślę, że kibice dopomogliby Natalkom w pokonaniu rywalek derbowych. Kazde 2 punkty na pewno by się przydały. Powodzenia Nataki, jestśmy z Wami.

    • 0 0

  • W pełni popieram, choć szczerze nie wierzę. Jadę na własną rękę, jeśli jest więcej takich ludków to zbierzmy się gdzies w tej dziwnej hali i zrobmy jakiś doping zamiast siedziec na partyzanta.

    • 0 0

  • Przepraszam.

    Pragne przeprosić wszystkich ewntualnych chętnych do zorganizowanego wyjazdu, a właściwie za jego brak. Ponieważ pierwszy raz nastąpiło tego rodzaju zainteresowanie naszym zespołem, nie byliśmy na to przygotowani. Sądzę, że się poprawimy. Tymczasem sam oferuję 3 miejsca na trasie Gdańsk -Elbląg - Gdańsk w zamian za doping i trzymanie kciuków za Natę.

    • 0 0

  • do: r.malec

    a kiedy jest mecz ?? wyjazd i powrot ?? bo jak uda mi sie zerwac ze szkoly to wezme ze 2 bebenki (te co na Gedanii uzywamy) i chetnie pokrzycze ;]

    • 0 0

  • SZKODA PANIE CIEPLIŃSKI

    Szkoda p. Ciepliński że pozbył się pan Magdy Madler bo miałyby pan teraz kogo wstawić na skrzydło!Może trzeba było ją przekonać do pozostania w klubie.A nie pozbywać się dla pana zbednego bagażu bo chciał pan promować Darie- nie ujmując jej nic.Uważam że miał pan dwie równożedne zawodniczki ale zaprzepascił pan to a teraz za swoje błedy płaci!Nie można tak traktować zawodniczek bo nigdy pan nie stworzy prawdziwej drużyny!Trener powinien być obiektywny ani kierować sie tym kogo lubi a kogo nie.Wszystkie zawodniczki powinny być traktowane jednakowo wtedy nie powsawałyby niepotrzebne konflikty i pretensje.
    Jeżeli bedzie sie pan pozbywał zawodniczek tak jak to robił to niedługo nikt nie zostanie!Prócz faworytek pańskich!
    Pozdrowienia dla dziewczy są fantastycze wszystkie bez wyjątków!A PAN NIECH SIĘ TROCHE ZASTANOWI!

    • 0 0

  • NIESPODZIANKA

    Tak przygladam się niektórym nieszczęsnym opiniom przez kilka kolejek i stwierdziłem ze dość juz tego piep.... głupot przez pana nataazs@poczta.fm. Znam go ale nie cjciałem pisać kim jest bo poco robić komuś pod góre skoro bezposrednio mnie to nie dotyka,ale niektórym osobą należy sie szacunek.Tak wiec Drogi MACIEJU NAPIÓRKOWSKI Z POCZTY FM daj sobie na luz.Myslałem ze jako jeden z redaktorów powinieneś cieszyć sie zwycięstwomi a nie obrazać wszytkich na każdym kroku.

    • 0 0

  • *****

    Dzięki Panie r.malec, chętnie skorzystałbym z oferty, ale o pana ofercie przeczytałem dopiero dzisiaj i na jutro nie będę mógł wyrwać się z pracy. Szkoda, że nie była ona ogłoszona wcześniej. Jednak mimo wszystko będę duchem z Wami i będę Wam kibicował. Do zobaczenie na meczu z Szwajcarkimi.

    • 0 0

  • Kolejny pech!!

    Dużego pecha miała K. Tomaszewicz. Na dzisiejszym treningu doznała kontuzji, która wyklucza ją z najbliższych meczów.
    Szkoda.

    • 0 0

  • Do zobaczenia jutro w Elblągu, nie chowajmy się, dajmy czadu i pomóżmy Natalkom zdobyć punkty.Niech będzie nas tylu ilu się tu deklaruje a i bez Karoliny sobie poradzimy, przy okazji życzę szybkiego powrotu na boisko. JUTRO ELBLĄG JEST NASZ!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • PYTANIE

    Mam pytanie do zorientowanych - kiedy Natalki grają ze Szwajcarkami i o której godzinie ? Może się wybiorę.... :))

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane