- 1 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (44 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (58 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (24 opinie)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (196 opinii)
- 5 Dylewicz o Treflu: Największa szansa (1 opinia)
- 6 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (24 opinie)
Nemec: Puchar to perełka, liga najważniejsza
Arka Gdynia
Piłkarze Arki zrobili duży krok w kierunku awansu do półfinału Pucharu Polski, ale radość po zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław została ograniczona jedynie do środowego wieczoru. Od dzisiaj wszystkie siły i pełna koncentracja przeniesiona jest na I-ligową inaugurację wiosny. O rewanżu z wiceliderem ekstraklasy żółto-niebiescy zaczną myśleć po - miejmy nadzieje - pokonaniu Termaliki Nieciecza. Natomiast w Wejherowie nadal rozpamiętują porażkę z Legią Warszawa 0:3. Wystąpiono nawet o.... walkowera, bo goście dokonali błędnego wpisu w protokole
.-Nie było żadnego wyboru. Najwyższą formę drużyna musi osiągnąć już na początku wiosny, a potem starać się ją utrzymać tak długo jak tylko się da. Najbliższe 3-4 kolejki rozstrzygną, czy uda nam się doskoczyć do grona drużyn walczących o ekstraklasę. W tych meczach musimy uniknąć straty punktu - deklaruje Petr Nemec, szkoleniowiec Arki.
Skoro gra w I lidze ma priorytet, to radość z ogrania Śląska w Pucharze Polski 2:0 (przeczytaj relację), została zredukowana do minimum. "Termalika" - nazwa tej drużyny była odmieniana przez rozmaite przypadki w wypowiedziach tak trenera jak i piłkarzy na równi z okazywaniem satysfakcji po zwycięstwie nad wiceliderem ekstraklasy.
-Cieszę się, że trener mi zaufał, a ja odpłaciłem mu się golem. O rewanżu ze Śląskiem jeszcze nie myślimy, gdyż przed nami arcyważny mecz z Termaliką - podkreślał Piotr Tomasik, jeden z pięciu debiutantów w szeregach żółto-niebieskich, który ustalił wynik środowego meczu.
Bardzo podobnie wypowiadał się autor pierwszego gola. -Przed nami mecz z Termaliką o niezwykle istotne punkty w lidze - akcentował Piotr Kuklis. -Śląsk pokazał, że potrafi grać w piłkę, ale po czerwonej kartce siadł i chciał dotrwać do końca. Dążyliśmy do wykorzystania przewagi liczebnej, strzeliliśmy gole. Zalicza dwóch bramek powinna pozwolić na spokojne przygotowanie do rewanżu we Wrocławiu - dodał pomocnik Arki.
Na pochwałę zasłużyli nie tylko ci, co strzelali gole, ale również Maciej Szlaga, który przy wyniku 0:0 i wyrównanych siłach liczebnych drużyn, wygrał pojedynek sam na sam z Piotrem Ćwielongiem. -Potwierdził, że należy mu się jedynka - chwali golkipera trener Nemec.
Natomiast bramkarz mówił to co... wszyscy. -Skupiamy się już na sobotnim meczu z Niecieczą. To jest priorytet. Chcielibyśmy powtórzyć wynik z meczu ze Śląskiem oraz zagrać tak jak w środę. Bo uważam, że mecz mógł się podobać. Walczyliśmy o każdy centymetr boiska, pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, a we Wrocławiu mamy realne szanse na awans - ocenił Szlaga.
W dobrym nastroju był również nowy kapitan Arki. -W głosowaniu dostałem drugą liczbę głosów, ale wybór trenera był dla mnie zaskoczeniem. Dostałem opaskę, bo Sławek Mazurkiewicz był dzisiaj w rezerwie. Najbardziej cieszę się jednak z tego, że zagraliśmy dobry mecz i nie straciliśmy gola, co stawia nas w dobrej sytuacji przed rewanżem - przyznał Tomasz Jarzębowski, którego uderzenie w poprzeczkę dobił po siatki przy pierwszym golu Kuklis.
Po zwycięstwie promieniał trener Nemec, ale nie z powodu euforii czekała go... bezsenna noc. -Puchar to co najwyżej dla nas taka perełka, możliwość sprawdzenia się z dobrymi rywalami. Dla nas
najważniejsze są mecze w I lidze. Tutaj skład musi być inny niż na puchar, gdyż do "11" trzeba wprowadzić młodzieżowca. Dlatego, choć wygraliśmy, to znów nie będę spać - pół żartem pół serio mówił szkoleniowiec żółto-niebieskich, który musi zdecydować, czy przed sobotnim meczem poprzestanie tylko na jednej zmianie.
Młodzieżowiec może wejść do gry za pauzującego w I lidze za nadmiar kartek Wallace, bądź trener może dokonać głębszych roszad, aby nie tylko zastąpić Brazyliczyka na środku obrony, ale również wkomponować do formacji ofensywnej Bartosza Flisa, który w meczu ze Śląskiem dał bardzo dobrą zmianę. -Na szczęście w tej rundzie na obsadę młodzieżowców nie muszę narzekać. Flis zagrał bardzo dobrze, ale są też inni. W bramce jest Szromnik, w obronie Brodziński, już w mecze ze Śląskiem na ławce był Bochenek, a na Termalikę do "18" wejdzie pewnie Jędrzejowski - wymienia Nemec.
Zgoła inne emocje towarzyszą pucharowej rywalizacji w Wejherowie. III-ligowy Gryf Orlex domaga się walkowera za mecz z Legią Warszawa! Gospodarze dopatrzyli się, że grał Artur Jędrzejczyk, a w protokole w "11" wpisano Jakuba Rzeźniczaka. Szanse na powodzenie tego wniosku są żadne, bo zgodnie z regulaminem można zastąpić piłkarza wpisanego do podstawowego składu innym graczem, ale wtedy ten zastąpiony nie może pojawić się już w ogóle na boisku. I Rzeźniczak rzeczywiście nie zagrał w Wejherowie (zobacz składy i przeczytaj relację z meczu Gryf - Legia)
Kluby sportowe
Opinie (377) ponad 10 zablokowanych
-
2012-03-16 18:42
dejvid a pryszcze już wycisnąłeś ?masz już dziewczynę ?
- 4 1
-
2012-03-16 18:52
Arka Gdynia, Arka Gdynia Arka Gdynia !!!!!!!!
- 4 0
-
2012-03-16 19:00
Potrzebny kierujący dopingiem. (1)
Na tory potrzebujemy tylko aby ktoś np z bębnem nabijał rytm i dawał sygnał wierzę, że ktoś taki sam się wykreuje ...dość mam megafona !!!!!!!
- 11 1
-
2012-03-16 23:08
bez dyrgentó i mikrofonów nie potrzebne nam
ma być spontan a nie dyrygent orkiestry dennej ok?
- 0 0
-
2012-03-16 19:33
potrzebny drygent na trybunę Tory !!!!!
- 5 1
-
2012-03-16 20:06
do wpisu Dejfida ze strony wcześniej
Mam rozumiec , że w takim razie Czyzyk jest dla ciebie chyba Bogiem??
a przy okazji może byś sie w końcu bardziej zaprezentował swoim fanom.
Np. na jakiej dzielni mieszkasz itd. jakoś trudno cie namiezyć, Kogo pytam , nikt nie zna , nikt nie widział, ale wielu o tobie słyszało. smiało, gwiazdo internetu.- 6 0
-
2013-10-25 16:21
Ordina
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.