• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy cel Arki - do 5. miejsca w I lidze

Jacek Główczyński
16 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Arka Gdynia

Grzegorz Niciński w przyszłość patrzy z nadzieją. Chciałby w Arce zbudować taką drużynę, która w I lidze potrafić będzie wygrywać seryjnie. Grzegorz Niciński w przyszłość patrzy z nadzieją. Chciałby w Arce zbudować taką drużynę, która w I lidze potrafić będzie wygrywać seryjnie.

Grzegorz Niciński wraz z nowym kontraktem otrzyma w Arce do zrealizowania zadanie wynikowe. Władze Arki chcą, by w nadchodzącym sezonie żółto-niebiescy zajęli w I lidze pozycję nie gorszą niż piąta. - Na spotkaniu z kibicami prezes powiedział, że 5. miejsce byłoby zadowalające. Będziemy się o nie bić. Już wiosną mogliśmy wycisnąć więcej - przyznaje Grzegorz Niciński, który w zakończonych rozgrywkach zdobył z gdyńskimi piłkarzami 10. lokatę.



PO SPOTKANIU WŁADZ I TRENERA ARKI Z KIBICAMI

Jacek Główczyński: Kibice Arki na posezonowym spotkaniu nie kryli rozczarowania zakończonym sezonem. Spodziewał się pan, że ta debata będzie toczyć się w tak minorowym tonie?

Grzegorz Niciński: Dobrze, że doszło do takiego spotkania. Kibice przyszli licznie, pokazując, że interesują się tym, co dzieje się w klubie. Nie mogło być: "łatwo, miło i przyjemnie", bo każdemu zależy, aby Arka była jak najwyżej w tabeli. Myśmy na razie temu zadaniu nie sprostaliśmy. Jednak pokazaliśmy, że nikt w klubie nie ucieka, nie chowa się, nie unika odpowiedzialności. Kibice może nie tyle wylewali żale, co przekazywali swoje spostrzeżenia. Rozmowa była konstruktywna. Wszyscy czujemy niedosyt i każdy z nas chce, by Arka była na lepszym miejscu niż obecnie.

ARKA MOŻE SIĘGNĄĆ PO PIŁKARZY, KTÓRZY GRALI JUŻ W GDYNI. NA CELOWNIKU M.IN.: BOŻOK I LABUKAS

Czy na zakończony sezon można patrzyć tylko przez pryzmat wyniku?

Nie, ale wynik broni lub nie trenera i drużynę. Wiosną mogliśmy wycisnąć więcej. Naprawdę niewiele brakowało, aby miejsce było znacznie wyższe, a punktów więcej. Choćby w meczach zremisowane na wyjeździe z Widzewem czy Katowicami po 0:0. To my byliśmy bardzo blisko wygranej, a brakowało jedynie skuteczności. Gra obronna nie była tragiczna, gdyż wiosną w 15 meczach straciliśmy 12 goli, ale w niektórych spotkaniach błędy indywidualne w defensywie, jak na przykład w Chojnicach, Siedlcach czy u siebie z Bytovią, były kosztowne, gdyż oznaczały stratę punktów.

Gdy z dzisiejszej perspektywy analizuje pan zakończoną rundę, dostrzega pan moment, w którym "siadła" w drużynie atmosfera, a wyniki znacznie się pogorszyły?

Atmosfera nigdy nie siadła. Może pojawiło się tylko w pewnym momencie samouspokojenie. Najbardziej bolą trzy ostatnie porażki u siebie z: Zagłębiem, Bytovią, a szczególnie z Olimpią. Rzuciły one niesmak na wszystko. Szkoda, bo nie tak chcieliśmy zakończyć sezon.

Zawodnik

Grzegorz Niciński

Grzegorz Niciński

ur.
1973
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Nie powinien zdecydować się pan na mocniejsze zmiany w składzie, gdy nie groził Arce już ani awans, ani degradacja? Może nowi zawodnicy wnieśliby do gry większy entuzjazm niż ci, na których pan stale stawiał?

Próbowaliśmy wszystkiego. Po meczu z Wisłą Płock, gdy rzeczywiście mieliśmy spokój w tabeli, sprawdzaliśmy różne warianty. Obserwowałem to co dzieje się w rezerwach i jeśli ktoś tam dawał pozytywne sygnały, dostawał szansę w I lidze. Rotowaliśmy składem, wprowadzaliśmy do gry jeszcze więcej młodzieży. Przecież w meczu z Zagłębiem, które wygrało I ligę, gdy rywal wystawił do "11" jednego młodzieżowca to my mieliśmy ich aż sześciu! Tacy piłkarze jak Gałecki czy Tomasiewicz byli prowadzeni już pod kątem przyszłego sezonu, te rozgrywki były dla nich poligonem doświadczalnym. Przecież Stolc, Marcjanik czy Wojowski skończyli wiek młodzieżowca i musimy mieć nowych piłkarzy, którzy pozwolą nam wypełnić regulaminowy limit.

SZEŚCIU PIŁKARZY ODESZŁO, SIEDMIU NIE WIE, CO DALEJ

W ligach, w których młody sportowiec z urzędu ma miejsce w podstawowym składzie tylko z racji swojego wieku, często się zdarza, że po ukończeniu 21. lat, nie jest w stanie rywalizować jak równy z równym z seniorami. Czy Arce nie grozi to zjawisko?

Młodzieżowcy są uprzywilejowani, gdyż każdy ma z nimi problem. Wierzę, że nas to nie będzie dotyczyć. Cały czas rozwija się Michał Nalepa, są też wspomniani: Gałecki i Tomasiewicz, a także jeszcze młodsi piłkarze. Natomiast ci co skończą wiek młodzieżowca, muszą być gotowi, że aby podnosić poziom sportowy, należy podjąć rywalizację. Na pewno trzeba się z nią oswoić. Nie ma się czego bać. Co prawda do obrony wraca Alan, ale Michał Marcjanik pomału staje się ważną postacią zespołu. Jest cichy i spokojny, ale na boisku coraz skuteczniejszy, systematycznie się rozwija.

Wierzy pan, że po wprowadzeniu 4-5 nowych piłkarzy do "11", o czym mówił prezes Wojciech Pertkiewicz Arka będzie dużo lepsza od tej z wiosny?

Na pewno jestem optymistą, a przede wszystkim wierzę w zespół. Przecież po fatalnym meczu z Olimpią na koniec rozgrywek potrafił pokazać dobrą piłkę w Katowicach. Tak jak to się robi wszędzie na świecie także i u nas latem będą zmiany. Dojdą nowi piłkarze i drużyna będzie lepiej funkcjonowała niż dotychczas.

Porozmawiamy o tym, kto może trafić do Arki?

Jest giełda transferowa. Nie chcę rzucać deklaracji. Rozmowy trwają. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Ale listę życzeń przedstawił pan władzom Arki?

Była ona wspólna, nie tylko moja. Cały czas w klubie debatujemy, jak przebudować drużynę, by było dobrze. Wraz z dyrektorem sportowym i prezesem rozważamy, by sięgnąć po piłkarzy, którzy są na miarę naszych możliwości. Dlatego rozważamy różne kandydatury, rozmowy się toczą. Mam nadzieję, że szybko poznamy skład na nowy sezon.

MARCUS PODPISAŁ NOWY KONTRAKT Z ARKĄ

Aż siedmiu piłkarzy, których kontrakty kończą się 30 czerwca, nie usłyszało oficjalnie, czy ich umowy zostaną przedłużone, czy nie. To zabezpieczenie klubu na wypadek, gdyby jednak nie udało się pozyskać nowych piłkarzy na niektóre pozycje?

Po części tak. Jest to uzależnione od tego, kto pozyskamy. Trzeba to wszystko spokojnie przeanalizować. W Arce niekiedy aspekt sportowy i finansowy, czyli spłata zaległości z lat poprzednich, "walczą ze sobą". Każdy chciałby, aby zespół był jak najmocniejszy, ale na to potrzebne są środki. Nam sytuacje komplikuje balast w postaci długu, który klub systematycznie stara się redukować.

Nowego kontraktu nie ma jeszcze także pan. Kiedy formalnościom stanie się zadość i oficjalnie zostanie ogłoszone, że to pan poprowadzi Arkę w nowym sezonie?

Mam umowę do 30 czerwca. Rozmawiamy spokojnie o nowej i cały czas działamy przy budowie drużyny. Myślę, że nic złego tutaj się nie wydarzy.

Cały sztab trenerski pozostanie bez zmian?

Jestem pierwszym trenerem i to ja wybieram sobie współpracowników. Jest Grzesio Witt i Jarek Krupski. Nie chcę nic tutaj zmieniać.

Czy styl Arki ulegnie zmianie, czy nadal będzie pan wierny koncepcji gry z jednym, rosłym napastnikiem na szpicy?

Dorobek napastników był słaby. Nie do końca wykorzystali swoje możliwości. Gdyby udało się pozyskać tych piłkarzy, z którymi rozmawiamy, siła ataku na pewno byłaby większa. Mówimy o dwóch ofensywnych graczach, o różnych charakterystykach. Liczę, że przyjdą i wkomponują się w to co gramy. Mamy wypracowany swój styl i nie musimy nagle szukać innych.

Czy może być pan spokojny o to, że klasa nowych piłkarzy zagwarantuje realizację celu, który przed panem zostanie postawiony na nowy sezon

Patrzę w przyszłość z nadzieją. Liczę, że ci piłkarze, którzy zostają plus ci, którzy przyjdą, będą tak dobrze funkcjonować, że Arka zacznie wygrywać seryjnie. A przecież o to właśnie chodzi.

Klub wymiernie wycenił o co ma bić się Arka po wakacjach. Na spotkaniu z kibicami była nowa o pierwszej piątce?

Na spotkaniu z kibicami prezes powiedział, że 5. miejsce byłoby zadowalające. Będziemy się o nie bić. Na pewno nie będzie to łatwe, ale możemy się o to pokusić, podobnie jak o dalsze budowanie mocnej drużyny. Oczywiście, jeśli uda się ugrać coś więcej, będzie świetnie. Jednak nie chcę obiecywać ekstraklasy. Cele nakreśla prezes i rada nadzorcza klubu.

Kluby sportowe

Opinie (117) ponad 10 zablokowanych

  • 5-te to trochę przesada ale 7-8 miejsce wydaje się być w zasięgu Areczki!!!...

    • 9 0

  • dla Sobieraja jest ok. bedzie mogl dalej kiksowac przeciez nie graja o ekstaklase poprostu zenada chodzic na mecze druzyny ktora zadowoli sie 5 miejscem prezesie nie byles kiedys Lechista/ wypad z Toba i Nitkiem zaden trener tak samo nie umiejszajac mogl byc nim Rysiu Szewczyk .ARECZKO wielu kibicow po takiej deklaracji poprostu przestanie na mecze chodzic.

    • 10 3

  • Lechia (1)

    Jeśli chodzi o piłkę nożną to życzę, Arce awansu do ekstraklasy bo chciałbym żeby były derby. Pozdrawiam wszystkich normalnych kibiców !!!

    • 12 3

    • TAG

      Nie w przyszłym sezonie bo nasi celują w 5 miejsce u Buka

      • 0 0

  • ,prezesie pisze z malej bo po takiej wypowiedzi osmieszyles sie po prostu spadaj.

    • 6 1

  • jezeli gra o 5 miejsce to na Narodowy Rugby i grac dla gora 50 luda.

    • 6 0

  • Do KIbicow trzeba bylo go na spotkaniu po takiej deklaracji wygwizdac i wyjsc po prostu nie wierze ze tak mozna powiedziec .

    • 5 1

  • Bez jasnej deklaracji, że gramy o awans i bez potwierdzenia tego w planowanych kontraktach

    stracimy podwójnie. Po pierwsze finansowo na frekwencji bo zamiast 5-7 tys. będzie przychodziło 2-3tys. a po drugie i co gorsze część z tych co nie przyjdą przeniosą się za miedzę.

    • 6 3

  • To jest ambitny cel . hi hi

    • 5 1

  • Mam ciekawą propozycję w celu maksymalnego zaangażowania piłkarzy

    Zakładając, że frekwencja na poziomie 4 tysięcy pokrywa koszty organizacji meczu to wpływy z biletów z nadwyżki przeznaczyć na premie dla piłkarzy. Będą mieli motywacje aby grą i wynikami ściągnąć jak najwięcej kibiców. Dodatkowo, przy dużej frekwencji klub może skorzystac na wpływach z dnia meczowego a także wysoka frekwencja byłaby argumentem dla przyciągnięcia sponsorów.

    • 5 1

  • Panie trenerze, czy zrealizował Pan założenia odnośnie miejsca na koniec tego sezonu? (1)

    Żegnam

    • 14 0

    • Tak.mam Jarka i Grzesia

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Zagłębie Sosnowiec
96% ARKA Gdynia
3% REMIS
1% Zagłębie Sosnowiec

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 33 65 63.6%
2 Sławek Surkont 34 56 55.9%
3 Mariusz Kamiński 34 55 52.9%
4 Marek Dąbrowski 34 55 52.9%
5 Izabela Dymkowska 33 54 54.5%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 31 17 8 6 50:31 59
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Górnik Łęczna 31 12 13 6 31:26 49
7 Motor Lublin 30 14 7 9 41:36 49
8 Wisła Płock 30 13 9 8 43:39 48
9 Odra Opole 31 13 7 11 36:31 46
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 30 9 7 14 30:47 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 31 4 11 16 24:50 23
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 31 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - GKS Tychy (sobota, godz. 17:30)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - ARKA GDYNIA 0:0
  • Górnik Łęczna - Odra Opole 1:0 (1:0)
  • sobota
  • Resovia - Miedź Legnica
  • GKS Katowice - Stal Rzeszów
  • niedziela
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Polonia Warszawa
  • Wisła Płock - Motor Lublin
  • Znicz Pruszków - Chrobry Głogów
  • poniedziałek
  • Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków

Ostatnie wyniki Arki

Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
8% Podbeskidzie Bielsko-Biała
12% REMIS
80% ARKA Gdynia
93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane