Gdański Klub Sportowy Wybrzeże nie dostał pod choinkę kuratora. Wbrew oczekiwaniom Krajowy Rejestr Sądowy Sądu Rejonowego nie rozpatrywał wniosku prezydenta Gdańska w tej sprawie ani w przedświąteczny poniedziałek, ani we wtorek...
Potrzebę powołania kuratora postulowało walne zebranie członków klubu już 3 grudnia. Aby ułatwić zadanie władzom miasta i sądowi, do tej funkcji wskazało Stefana Chrzanowskiego.
- Wola członków klubu był jasna - kurator potrzebny jest jak najszybciej. Tymczasem wkrótce minie miesiąc od zebrania, cenny czas ucieka, a ja wciąż czekam. Liczyłem, że decyzja zapadnie w minionym tygodniu. Niestety, otrzymałem informację, że właściwy sąd nawet nie zajął się tą sprawą, gdyż akta trafiły do sądu... rodzinnego. Nie mnie wyrokować, kto popełnił błąd - mówi
Stefan Chrzanowski.