- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (160 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (51 opinii)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (7 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Przepisy o młodzieżowcach bez zmian w ekstraklasie. Czy Lechia Gdańsk "zrobi" limit?
21 maja 2024
(51 opinii)Nie ma spokojnej zimy
Lechia Gdańsk
Po przegranej w Pucharze Ekstraklasy u siebie z Arką Gdynia 0:1 szkoleniowiec biało-zielonych usprawiedliwiał się, że oszczędza najlepszych piłkarzy na trzy ostatnie ligowe kolejki. - Chcemy w nich zdobyć dziewięć punktów - deklarował Jacek Zieliński. Niestety, skończyło się zaledwie na jednym. Dziś Lechia przegrała na wyjeździe z ŁKS Łódź 1:2 (0:0), mimo że to gdańszczanie pierwsi strzelili gola
.Bramka: Czerkas 72, Kujawa 84 - Kowalczyk 52.
ŁKS: Wyparło - Kascelan, Ognjanović, Leszczyński, Woźniczka - Gevorgyan, Haliti, Drumlak (88 Mowlik), Kujawa, Świątek (60 Biskup) - Czerkas (90 Bartosiewicz).
LECHIA: Bąk - Starosta (88 Kawa), Manuszewski (46 Midzierski), Wołąkiewicz, Mysona - Kaczmarek (79 Wiśniewski), Piątek, Trałka, Rogalski - Kowalczyk, Buzała.
Sędzia: Granat (Warszawa). Żółte kartki: Ognjanović, Kujawa, Woźniczka (ŁKS), Trałka, Mysona, Piątek, Kaczmarek, Wiśniewski (Lechia).
Kibice oceniają
Ognjanović po raz drugi dał się mocno we znaki w 40. minucie. Tym razem zapędził się pod bramkę Lechii, a jego "główka" poszybowała minimalnie nad poprzeczką. Nieco wcześniej gospodarze bezskutecznie domagali się karnego po zdecydowanym wejściu Huberta Wołąkiewicza w Adriana Świątka.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków ŁKS. Na bramkę Mateusza Bąka strzelali znów Ognjanovic, Mladen Kascelan, Adam Czerkas i Vahan Gevorgyan. Jednak to pierwszy groźny atak w tej odsłonie przyniósł gola. Prowadzenie Lechii dał duet pozyskany latem z Kolportera Kielce. Marcin Kaczmarek dośrodkował, a głową precyzyjnie uderzył Maciej Kowalczyk. W 64. minucie gdański napastnik ponownie zatrudnił Bogusława Wyparłę, ale tym razem golkiper łódzki odbił piłkę.
Okazało się, że prowadzenie było przy biało-zielonych tylko przez 20 minut. Wyrównał Czerkas po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Gevorgyana. Co ciekawe za strzelca gola była już przygotowana zmiana. Po wyrównaniu Kamil Bartosiewicz, strzelec bramki dla ŁKS w Gdańsku, musiał odczekać z wejściem na boisko aż do doliczonego czasu gry.
Mecz ułożył się bowiem dla gospodarzy doskonale. Co prawda bliski zaskoczenia Wyparły był Paweł Buzała, ale drugie trafienie zaliczył ŁKS. Jak się później okazało trzy punkty miejscowym zapewnił Rafał Kujawa. Lechię mógł jeszcze dobić Ognjanović, ale mimo że chybił i tak spokojnej zimy nie będzie. Łodzianie, którzy do tej kolejki przestępowali z przedostatniego miejsca w tabeli, zbliżyli się do gdańszczan na odległość zaledwie dwóch punktów.
Tabela po 17 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lech Poznań | 17 | 11 | 3 | 3 | 32-11 | 36 |
2 | Legia Warszawa | 17 | 11 | 3 | 3 | 31-10 | 36 |
3 | Polonia Warszawa | 17 | 10 | 5 | 2 | 25-9 | 35 |
4 | Wisła Kraków | 17 | 10 | 3 | 4 | 28-13 | 33 |
5 | GKS Bełchatów | 17 | 10 | 1 | 6 | 22-18 | 31 |
6 | Śląsk Wrocław | 17 | 8 | 6 | 3 | 26-20 | 30 |
7 | Arka Gdynia | 17 | 6 | 5 | 6 | 16-17 | 23 |
8 | Ruch Chorzów | 17 | 6 | 4 | 7 | 12-17 | 22 |
9 | Polonia Bytom | 17 | 6 | 3 | 8 | 21-26 | 21 |
10 | Jagiellonia Białystok | 17 | 4 | 6 | 7 | 13-19 | 18 |
11 | Lechia Gdańsk | 17 | 5 | 3 | 9 | 15-26 | 18 |
12 | Odra Wodzisław | 17 | 4 | 5 | 8 | 14-22 | 17 |
13 | ŁKS Łódź | 17 | 4 | 4 | 9 | 11-24 | 16 |
14 | Piast Gliwice | 17 | 4 | 3 | 10 | 8-17 | 15 |
15 | Cracovia | 17 | 3 | 5 | 9 | 10-21 | 14 |
16 | Górnik Zabrze | 17 | 3 | 3 | 11 | 8-22 | 12 |
Pozostałe wyniki 17. kolejki: Arka Gdynia - Cracovia 2:1 (0:0), Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0), Legia Warszawa - GKS Bełchatów 3:0 (0:0), Wisła Kraków - Odra Wodzisław 3:1 (0:0), Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 3:1 (1:0), Piast Gliwice - Polonia Warszawa 0:2 (0:0), Lech Poznań - Polonia Bytom 3:0 (2:0).
Kluby sportowe
Opinie (384) ponad 100 zablokowanych
-
2008-12-06 14:21
do Arki (1)
Kurde gdybym spotkal teraz jakiegos sledzia roznioslbym w pyl. Jestem po silowni od 2 m-cy biore metanabol normalnie czuje jak mi power rosnie. Mam takiego agresora ze szok tak jak kolesie mowili wszystko sie zgadza metanabol daje niesamowity power.
- 0 0
-
2008-12-06 14:52
teraz mam sie bac czy co?
- 0 0
-
2008-12-06 14:52
Czekajcie śledzie! Jacek Kurski nam wszystko załtwi i Zbyszek ziobro z pierdla poda mi instrukcje
- 0 0
-
2008-12-06 14:38
f.c czef
- 0 0
-
2008-12-06 11:54
Wielki powrót DUCZEGO (1)
- 0 0
-
2008-12-06 14:36
chyba szwabo kaszuba-duycze
- 0 0
-
2008-12-06 14:21
siła? na dzieci i kobiety (1)
- 0 0
-
2008-12-06 14:23
Nie na CHWM ukrywajace sie w Żukowie:)
- 0 0
-
2008-12-06 14:20
DO debila wyzej-HONOR i TRADYCJA ŻENADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2008-12-06 12:12
Na wiosne tynkarze zbierzecie baty na głe dupsko! (1)
Zaczniecie od dwuch porażek u siebie,ale przedtem posiedzicie trochę na kolankach u prałata w pończochach na pasku!
- 0 0
-
2008-12-06 14:18
doycze szwab won z tąd
- 0 0
-
2008-12-06 11:57
(1)
Trzeba było tynkarze na meczu z Piastem Gliwice usiąść w pończochach na pasku,to by były chociaż 3 punkty,a tak całą zimę spędzicie za naszymi plecami
- 0 0
-
2008-12-06 14:16
chyba doycze szwabie zaje....
- 0 0
-
2008-12-06 14:15
Nożem i ochroną sie bronicie dla nas nic nie znaczycie
Arka Gdynia Honor Siła Tradycja
- 0 0
-
2008-12-06 13:57
podsumowanie (1)
Trzeba dokonać konkretnego rozliczenia druzyny. Jak to jest, ze bedac na zapleczu ekstraklasy w PP walczyli z Legia jak rowny z rownym, a teraz majac teoretycznie mocniejszy sklad z druzynami z czolowki 3 x 3:0? I do tego w stylu, o ktorym najlepiej jak najszybciej zapomniec. Co ciekawe, zawsze byly tlumaczenia, ze przewaga, ze glupio stracony gol itp. Ale dlaczego to zawsze Lechia glupio tracila bramki i nie potrafila wygrac chociaz jednego meczu, w ktorym nie miala przewagi. Na wyjazdach nie bylem, ale z Lechem widzialem mecz na zywo. 0:2, cz kartka dla Lecha i zamiast od razu dwie zmiany (byly, ale 10 min. pozniej) i rzucic sie do ataku, to dalej gra byla statyczna i na dodatke po kolejnym bledzie obrony (o zgrozo! ktory to juz raz?) 0:3. Na wyjazdach Lechia po prostu nic nie grala. Czy to problem powalczyc z LKS, P. Bytom, czy tez Jagiellonia? U siebie tez nie zachwycalismy. Spokoj z Cracovia, charakter z Odra i paradoksalnie najlepszy mecz z Legia, po ktorym uczciwie trzeba przyznac, ze nalezaly sie brawa chlopakom. Z Gornikiem i LKS w 2 polowie sie bronilismy i tylko szczesciu zawdzieczalismy 3 pkt. Jednak co sie dzieje z obrona? Kazdy staly fragment gry przecziwnika to synonim gola. Normalnie, w czasie gry, w akcjach, dajemy rade, ale przy stalych fragmentach jest cos bardzo niepokojacego. Moze trzeba dac odpoczac Wolakiewiczowi? Chlopak ma talent, ale musi wiedziec, ze kadra jest szeroka i musi byc skoncentrowany na 100% w kazdym meczu przez 90 min. Stale fragmenty z naszej strony. Przy rzutach roznych mozemy nie wchodzic w pole karne przeciwnika, bo i tak z nich nic nie wynika. Wolne? Zeby wsrod 30 graczy nie bylo ani jendego, ktory potrafi celnie strzelic z 20 m? Nie wierze. Atak. Smieja sie kibice z Cetnara, ale przeciez to on byl czolowym egzekutorem w 2 lidze. Teraz nawet nie mial okazji sie wykazac. Co dziwi zwlaszcza przy indolencji strzeleckiej pozostalych napastnikow oraz jest to niezrozumiale dlatego, ze przy naszych wolnych badz rogach nie ma kto wyskoczyc do glowki. Buzi, z calym szacunkiem, ale chyba zachlysnął sie golem strzelonym w derbach i zgasl. Kowalczyk - biega, biega, biega i... Dlaczego nie gra Rybski? Kontuzja? Nie wiem. Druga linia jest ok, ale brakuje dryblera. Niby Kaczmarek i Rogalski potafia grac 1 na 1, jednak robia to zbyt rzadko.
Trzeba spokojnie przepracowac zime. Cos zmienic w skladzie (i nie wiem, czy lista pilkarzy do zwolnienia podana przez GW ma zwiazek z rzeczywistoscia, bo nie widze uzasadnienia), pozbyc sie komplaksow beniaminka, uwierzyc w siebie i zaczac grac 'na tak'. Runda jesienna udowodnila, ze 'obrona Czestochowy' nic nie daje. I wierze, ze sie uda. Po 20 latach czekania na upragniony awans do elity, natychmiastowy spadek bylby kleska. Dla wszystkich.
LECHIA GDAŃSK!- 0 0
-
2008-12-06 14:03
Trzeba było niewpierdalać w to wszystko gdańskich polityków,bo ARKA płaciła haracze aby awansować,wam pomagali politycy i dlatego na wiosne odpadniecie z tej gry frjerzy
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.