• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ma terminarza

3 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Polskie siatkarki w finałach mistrzostw Europy zajęły dopiero czwarte miejsce. Dwie ostatnie przegrane w Luksemburgu odepchnęły w zapomnienie serię sześciu wygranych w Belgii. Humory biało-czerwonym poprawiła dopiero FIVB. Międzynarodowa federacja przyznała naszemu krajowi prawo startu w Pucharze Świata na zasadzie dzikiej karty. Oznacza to, że terminarz krajowych rozgrywek rozsypał się jak domek z kart. Na dziś nikt nic nie wie.

Na inaugurację Ligi Siatkówki Kobiet Energa Gedania miała zagrać 13 października w Bydgoszczy. - Gdy otrzymaliśmy terminarz, było od razu zastrzeżenie, że w przypadku awansu reprezentacji do Pucharu Świata, liga ruszy dopiero 1 grudnia, a wcześniej zagramy Puchar Polski. Ale na dzień dzisiejszy nie mam żadnej oficjalnej informacji w tej sprawie. - przyznaje Leszek Milewski, trener gdańskiej drużyny.

Jeśli wierzyć wcześniejszym zapowiedziom, to zamiast ligi powinien być rozgrywany Puchar Polski. Jednak na razie nie zakończono eliminacji w gronie drużyn z niższych klas. Na najbliższą środę wyznaczona jest dopiero trzecia runda, w której są następujące pary: Skra Bełchatów - Gwardia Wrocław, Budowlani Łódź - Politechnika Częstochowa, Chemik Police - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, MKS Andrychów - Sokół Chorzów. Zresztą przed rokiem, gdy zapadła decyzja, że w grupach trzeba grać aż trzy turnieje, to zespoły spoza LSK wycofały się z rywalizacji, bo nie były w stanie pogodzić tych obowiązków z I ligą, która grała co tydzień.

- W tym roku eliminacje Pucharu Polski miały być przeprowadzone wedle zmodyfikowanego systemu. Zamiast stałych gry postulowano wprowadzenie zasad obowiązujących w Grand Prix, czyli co weekend gramy z innymi rywalami. Ale też i tutaj nie mamy na dziś ostatecznej decyzji ani co do systemu rozgrywek, ani terminów - dodaje szkoleniowiec Energi Gedania.

Puchar Świata nie jest celem samym w sobie, a przede wszystkim pierwszą szansę na zdobycie kwalifikacji olimpijskiej. Jednak jeśli Polki nie znajdą się w pierwszej trójce, to nominacji olimpijskiej będą musiały szukać w styczniu w turnieju kontynentalnym. A to oznacza kolejne komplikacje dla krajowych rozgrywek. - Jeśli LSK ruszy w grudniu, to chcę to wiedzieć o tym jak najszybciej, bo trzeba zmienić program przygotowań. Na pewno w takim wypadku chciałbym pojechać jeszcze na jedno zgrupowanie. Musimy się liczyć z tym, że potem trzeba będzie nadrabiać czas i grać systemem środa-sobota. Na razie była bowiem mowa o tym, że liga nie zostanie skrócona, czyli ma być runda zasadnicza: każdy z każdym mecz i rewanż, a potem pełne play off - dodaje trener Milewski.

Autor: www.energa-gedania.pl

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane