- 1 Badia wybrał współpracowników w Lechii (98 opinii)
- 2 Arka obniży ceny, piłkarze dopłacą kibicom (48 opinii)
- 3 Badia: Lechia ma być jak orkiestra (39 opinii)
- 4 Wybrzeże będzie grało w Ergo Arenie (12 opinii)
- 5 Ogniwo dokonało hitowego transferu (18 opinii)
- 6 Wielki powrót do VBW Arki Gdynia (27 opinii)
Lotos Trefl przegrał pierwszego tie-breaka
Trefl Gdańsk
Sześć wygranych tie-breaków z rzędu w sezonie i koniec. Lotos Trefl przegrał po raz pierwszy w tym sezonie piątego seta, a tym samym i mecz z Indykpolem AZS Olsztyn 2:3 (25:21, 11:25, 25:16, 23:25, 13:15). Gdańszczanie rozegrali najbardziej nierówny mecz w sezonie. Świetną formę przeplatali tragicznymi zagraniami. Tym samym pozwolili, aby rywale byli wciąż niepokonani na własnym boisku, a udany 2015 rok zakończyli porażką.
LOTOS TREFL: Falaschi 4, Mika 20, Grzyb 10, Troy 13, Schwarz 12, Gawryszewski 7, Gacek (libero) oraz Stępień, Hebda, Schulz 8, Dębski
Kibice oceniają
Wicemistrzów Polski miał czekać w niedzielę trudny sprawdzian. Głównie z tego powodu, że na ławce trenerskiej Indykpolu znajduje się Andrea Gardini. Włoch jest przyjacielem szkoleniowca Lotosu Trefla, Andrei Aanstasiego. Jak przyznawał kapitan żółto-czarnych Bartosz Gawryszewski obaj Włosi wyznają niemal te same zasady trenerskie.
Właśnie środkowy okazał się jednym z kluczowych siatkarzy w pierwszym secie. W drugim z rzędu meczu w wyjściowym składzie, do którego powrócił po ponad miesiącu niełaski, ponownie pokazał się z bardzo dobrej strony. Dwa punkty Gawryszewskiego i zrobiło się 3:2 dla Lotosu Trefla. Świetna obrona Piotra Gacka, kontra Mateusza Miki i było 4:2. Powiększanie przewagi wicemistrzów Polski odbywało się później także po akcjach Gawryszewskiego. Najpierw zdobył punkt na 10:7, a później kończąc atak z przechodzącej piłki zapewnił wynik 12:8. Zagrywką imponował w Lotosie Treflu tylko Marco Falaschi, ale to wystarczyło, aby trzymać rywali na dystans i wygrać partię.
Niespodziewanie dobra gra gdańszczan zupełnie rozsypała się w drugim secie. Nie mogli skończyć akcji nawet przy pojedynczym bloku. I bardzo szybko rywale osiągnęli ogromną przewagę (13:2). Anastasi stał zdumiony przy linii bocznej. Mogły się mu przypominać mecze sparingowe sprzed obecnego sezonu. Z czterech towarzyskich starć rywale wygrali trzy, a w jednym mieliśmy remis 2:2. Wtedy jednak brakowało w jego drużynie kadrowiczów. Teraz miał pełny skład, ale podstawowi siatkarze wicemistrza Polski nie mogli dostać się atakiem w boisko po stronie Indykpolu. A ten grał koncertowo. Po asie serwisowym gospodarzy zrobiło się 20:7. Za chwilę na blok nadział się Murphy Troy i było 21:7. Na boisku pojawili się Miłosz Hebda oraz Kamil Dębski. Pierwszy z nich popsuł atak i przewaga rywali urosła do maksymalnych rozmiarów w tej partii (22:7).
W trzecią gdańszczanie weszli od straty dwóch punktów, ale na szczęście punktowo swój zespół otworzył atakiem z drugiej linii Mika. Przy nagłej utracie formy przez Troya stawał się on pierwszą opcją w ataku żółto-czarnych. Do remisu doprowadzili oni po błędzie rywala, a gdy niemal bezbłędny w drugiej partii Bram van den Dries także nie trafił w boisko prowadzili 6:5. Do gry włączył się również Sebastian Schwarz. Atak po ciasnym skosie Niemca, a następnie wygrana przepychanka nad siatką i Lotos Trefl prowadził 11:9. W końcu obudził się także Troy. Jego as serwisowy przyniósł wynik 13:10, kolejny atak wykończył Schwarz, środkiem siatkarskiego "gwoździa" wbił Wojciech Grzyb, rywale popełnił błąd przekroczenia linii 3. metra i mieliśmy drugą przerwę techniczną (10:16). Tym razem to rywale zaliczyli zapaść formy i gdańszczanie byli seta od wygrania za trzy punkty.
Błąd Miki w ocenie zagrywki dał rywalom prowadzenie w czwartym secie 6:3. Na pierwszej przerwie technicznej Indykpol wygrywał już 8:4, a Anastasi wyżył się na swoich siatkarzach. Po tym żółto-czarni wygrali długą akcję dzięki blokowi Grzyba, asa posłał Troy i goście przegrywali 6:8. Amerykanin i tym razem nie mógł ustabilizować formy i został zmieniony przez Damiana Schulza. A gdy Schwarz nie trafił w boisko Anastasi wziął czas i podczas niego ponownie miał wiele pretensji do swoich siatkarzy (11:6). Przy 18:12 na zagrywce pojawił się Schulz, posłał dwa asy, ale później przekroczył linię przy zagrywce (19:14). Trzy autowe ataki rywali i zrobiło się tylko 20:18. Podwójne odbicie Thomasa Koelewijna i zrobiło się 21:20. Blok Gawryszewskiego przyniósł remis 22:22. Dwa kolejne punkty zdobył Indykpol, a w rezultacie doprowadziło to do tie-breaka.
To był już siódmy w sezonie, a szósty w lidze piąty set grany przez gdańszczan. Żadnego wcześniejszego nie przegrali. W Olsztynie zaczęli od punktów Miki i Gawryszewskiego. Nieporozumienie po stronie Lotosu Trefla i po zmianie stron gdańszczanie przegrywali 7:9. As Filipa Stoilovicia i Indykpol prowadził już 10:7. Po ataku w aut - tak orzekł sędzia główny, przy którym wydawało się, że Grzyb dotknął piłki, a drugi sędzia przy wideoweryfikacji nie mógł podjąć decyzji zrobiło się 14:13 dla gospodarzy. Kolejną akcję rywale jednak wykończyli i wygrali.
Tabela po 11 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 11 | 10 | 1 | 32:8 | 29 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 11 | 9 | 2 | 30:11 | 27 |
3 | Cerrad Czarni Radom | 11 | 8 | 3 | 28:15 | 23 |
4 | LOTOS Trefl Gdańsk | 11 | 9 | 2 | 29:19 | 23 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 11 | 6 | 5 | 27:20 | 21 |
6 | Cuprum Lubin | 11 | 6 | 5 | 27:20 | 20 |
7 | Indykpol AZS Olsztyn | 11 | 6 | 5 | 23:20 | 18 |
8 | Jastrzębski Węgiel | 11 | 6 | 5 | 23:23 | 16 |
9 | AZS Politechnika Warszawska | 11 | 5 | 6 | 20:24 | 14 |
10 | Effector Kielce | 11 | 3 | 8 | 17:27 | 11 |
11 | BBTS Bielsko-Biała | 11 | 3 | 8 | 15:29 | 9 |
12 | Łuczniczka Bydgoszcz | 11 | 3 | 8 | 11:26 | 9 |
13 | AZS Częstochowa | 11 | 2 | 9 | 10:30 | 6 |
14 | MKS Będzin | 11 | 1 | 10 | 10:30 | 5 |
Wyniki 11 kolejki
- Indykpol AZS Olsztyn - LOTOS Trefl Gdańsk 3:2 (21:25, 25:11, 16:25, 25:23, 15:13)
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa 3:0 (25:18, 25:14, 25:23)
- Cuprum Lubin - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (25:21, 25:19, 25:20)
- Effector Kielce - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:15, 25:20, 20:25, 25:19)
- Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów 1:3 (21:25, 21:25, 26:24, 23:25)
- MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (12:25, 16:25, 19:25)
- AZS Politechnika Warszawska - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 25:21, 25:19)
Typowanie wyników
Jak typowano
5% | 17 typowań | Indykpol AZS Olsztyn | |
95% | 338 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk |
Opinie (13)
-
2015-12-20 17:40
(1)
Niestety ale bardzo slaby mecz Lotosu!Myslami byli juz przy stole wigilijnym!Szkoda!
- 20 6
-
2015-12-21 10:15
lub pod nim
- 6 3
-
2015-12-20 17:41
drużyna która aspiruje do medali mistrzostw Polski nie powinna schodzić poniżej pewnego poziomu. Mecz bardzo słaby w wykonaniu Trefla.
- 24 8
-
2015-12-20 17:45
Słabo................
- 12 4
-
2015-12-20 19:34
przegrać do 11 ?!!! (1)
gdzie po medale ...?!
- 12 6
-
2015-12-21 06:45
Wystarczyło żeby Mila przyszedł na ostatni mecz w Gdańsku i Lotos od razu zagrał jak lechia.
- 2 2
-
2015-12-20 20:41
tylko Olsztyn (2)
jestem z olsztyna a mieszkam w Gdańsku ale zawsze będe ze swoimi ziomami z OL
- 6 12
-
2015-12-20 21:09
(1)
Zobaczyć po meczu brak głupawego uśmieszku Anastasiego - bezcenne.
- 6 11
-
2015-12-21 10:18
Słoiku słoiku a czemu ty nie u siebie co bieda?
- 4 3
-
2015-12-20 21:16
dramat (1)
bardzo slaby mecz, a Hebda to jakieś nieporozumienie. To jest wzmocnienie zespołu?
- 12 3
-
2015-12-21 00:27
...
drugi Wierzbowski
- 5 5
-
2015-12-21 06:43
(1)
Oba zespoły zagrały słaby mecz. Chłopaki chyba już myśleli o przerwie świątecznej. W sumie to im się nie dziwię. Należy się chwila odpoczynku. Brawo dla Olsztyna za zwycięstwo. A my w styczniu gramy dalej. #forzaLOTOStrefl
- 12 3
-
2015-12-21 12:55
lepiej wybrać się na hokej na lodzie, jest o wiele ciekawiej
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.