- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (201 opinii)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (146 opinii)
- 4 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Niezwykły mecz na stadionie we Wrzeszczu
Na boisku wiernie odzwierciedlono przedwojenne realia, a na trybunach zasiadło blisko tysiąc kibiców. W sobotnie popołudnie na stadionie przy ul. Traugutta 29 we Wrzeszczu odbył się mecz pomiędzy Gedanią Gdańsk a Lechią Lwów. Była to rekonstrukcja hipotetycznego spotkania pomiędzy drużynami, które są nierozerwalnie związane z historią Gdańska. Organizatorem wydarzenia było Muzeum II Wojny Światowej.
Wybór Gedanii Gdańsk wydaje się oczywisty. Był to nie tylko klub zrzeszający Polaków z Wolnego Miasta Gdańska, ale także jeden z najważniejszych ośrodków polskości w zdominowanym przez Niemców mieście.
Lwowskie korzenie Lechii Gdańsk
Dlaczego jednak organizatorzy zdecydowali się postawić naprzeciw Gedanii nieistniejącą już drużynę ze Lwowa? Zapewne nie wszyscy wiedzą, że nazwa oraz biało-zielone barwy Lechii Gdańsk mają swoje korzenie właśnie nad Pełtwią.
- Chcieliśmy w nietypowy sposób pobudzić dzieci i młodzież do refleksji nad 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Chcieliśmy za pomocą meczu opowiedzieć historię o dwóch klubach, tak ważnych dla historii Gdańska. Lechia Lwów jest nazywana starszą siostrą Lechii Gdańsk. To w Gdańsku kontynuuje się tradycję tego nieistniejącego, lwowskiego klubu, od którego zapożyczono zarówno nazwę, jak i barwy - wyjaśnia dr Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Stroje i zasady na przedwojenną modłę
Nie tylko stroje uczestników meczu - wykonane z bawełny, z koszulami z charakterystycznymi sznurkami na klatce piersiowej - wiernie odwzorowały realia przedwojennej Polski. Organizatorzy zdecydowali również, że także zasady gry będą dokładnie takie, jak tuż przed wybuchem II wojny światowej. Choć nieznacznie, różniły się one w stosunku do tych, które obowiązują obecnie.
- Przed wojną przede wszystkim tempo meczu było znacznie wolniejsze. Ale panowały również nieco inne zasady. Na przykład spalonego wykonywało się z rzutu autu. Można było dogrywać do własnego bramkarza, a on mógł łapać piłkę rękami. Dzisiaj jest to niedopuszczalne. Ale co najciekawsze, przed wojną nie było czerwonych kartek, zamiast nich były upomnienia. Sędzia mógł jednak wykluczyć zawodnika i w takiej sytuacji drużyna do końca grała mecz w osłabieniu. Warto wspomnieć, że w ogóle nie było zmian na boisku - wyjaśnia Paweł Szydłowski, który wcielił się w rolę piłkarza dawnej Gedanii.
Kilka słów o przedwojennych bramkarzach
Warto również przytoczyć znaczącą ewolucję, jaką przeszedł na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat strój bramkarza. Odmienny kolor koszuli to niejedyny akcent, który wyróżniał go na tle pozostałych zawodników.
- Co ciekawe, bramkarze wyróżniali się na boisku kaszkietami, które chroniły od słońca. Obecnie, ze względu na nowatorskie fryzury piłkarzy, trudno wyobrazić sobie bramkarza w takim nakryciu głowy - śmieje się Andrzej Włodarczyk, który odgrywał rolę golkipera Lechii Lwów - Przed wojną bramkarze nie nosili również rękawic. Jeśli mnie pamięć nie myli, weszły one do powszechnego użycia dopiero w latach 60.
Nasz rozmówca doprecyzował również zasady, które są związane z możliwością schwycenia przez bramkarza piłki podanej przez zawodnika z tej samej drużyny. W razie ich złamania narażał się na niemal pewną stratę gola.
- Jeśli chodzi o zasady, to wprawdzie bramkarz mógł złapać rękami piłkę od własnego zawodnika, ale po jej złapaniu mógł zrobić tylko trzy kroki i musiał ją wprowadzić do gry. W takiej sytuacji nie można było swobodnie chodzić w polu karnym. Jeśli bramkarz wykonał więcej niz trzy kroki, sędzia gwizdał rzut pośredni, który strzelano z miejsca, gdzie doszło do przekroczenia trzech kroków. Nic nie stało na przeszkodzie, aby to miejsce znajdowało się tuż pod bramką - uzupełnia Włodarczyk.
Miejsca
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (142) 7 zablokowanych
-
2019-09-08 09:14
(2)
Nie było bydła na trybunie i szmat na płocie ?
- 45 36
-
2019-09-08 21:43
PDW itp
- 0 0
-
2019-09-08 09:29
Antypatol
Oprócz ciebie nikt nie wisiał na płocie
- 19 8
-
2019-09-08 21:11
Brawo Andrzej Kowalczys!
Jak widać, pomimo bycia w innym obozie politycznym Pan Andrzej nie ma problemu przyjść na fajną imprezę, podać rękę i miło spędzić czas w gronie osób kojarzonych z ,,tamtymi''. Niestety takich Andrzejów w Polsce jest za mało i małostkowe twitterowe konfrontacje są ważniejsze..
Wszyscy jęczą, że Polska podzielona ale od najmniejszych i najprostszych gestów jakoś zacząć nie mogą.. Szacunek Panie Andrzeju.
PS. Brawo dla Muzeum i ekipy ze ,,Sport i zabawa'' za fajnie zorganizowaną imprezę.- 4 2
-
2019-09-08 21:09
Super inicjatywa
pozdrawiam
- 2 0
-
2019-09-08 13:44
(1)
Na studiach nazywano go Sportowcem bo chodził w dresie. Widać mentalność kibica i użytkownika dresów pozostała.
- 3 4
-
2019-09-08 21:01
doprawdy bardzo głęboka analiza postaci..
Przedstawisz siebie anonimie? Chętnie wrzucimy Ciebie do jakiejś szufladki..
- 1 0
-
2019-09-08 11:03
Chciałem pójść (2)
ale zobaczyłem tego buca z Muzeum II Wojny i mi od razu przeszło.
- 20 24
-
2019-09-08 20:59
a gdzie go zobaczyłeś skoro nie poszedłeś?
- 2 0
-
2019-09-08 11:59
Gdzie tolerancja? Żałuj fajne wydarzenie które pozostanie w pamięci
- 10 3
-
2019-09-08 12:54
Albert Forster Satdion Danzing (1)
Czy zgodnie z historią tego miejsca powiewały na Traugutta te same flagi jak przed wojną?
- 5 5
-
2019-09-08 20:46
Śledziu o ruskich korzeniach
co znaczy słowo satdion? Wasz rybi język jest niezrozumiały dla ludzi
- 2 0
-
2019-09-08 09:14
Lechia to najstarszy klub piłkarski w Polsce (5)
Powinno się głośno o tym mówić, bo mało kto o tym wie, że Lechia Lwów, siostrzany klub naszej Lechii, to najstarszy klub piłkarski w Polsce, założony w 1903r. przez uczniów lwowskich gimnazjów.
- 61 21
-
2019-09-08 12:09
Początki piłki nożnej w Gdańsku... (2)
"Piłka nożna przyszła do Gdańska pod koniec XIX wieku dzięki angielskim marynarzom. 18 kwietnia 1903 roku powstał pierwszy klub piłkarski w Gdańsku Fußball-Club (FC) Danzig (od 1905 r. pod nazwą BuEV Danzig). Pierwszy mecz z zewnętrznym rywalem (tj. drużyną z Królewca) odbył się w lipcu jeszcze tego samego roku"
Przed 1918 Polski na mapach nie było. FC Danzig powstał wiosną 1903 w zaborze pruskim (Cesarstwo Niemieckie). Lechia Lwów powstała latem 1903 w zaborze rosyjskim (Imperium Rosyjskie).- 12 2
-
2019-09-08 20:45
pała z historii
Lwów to zabór austriacki nie rosyjski
- 10 0
-
2019-09-08 12:29
Dokladnie i niech nie gada bzdur o poczatka we Lwowie
wszystkim.Lwowiakom i Eilnianiakom co to przyjechali w 45 dziekujemy ale ....nie klamcie
- 3 1
-
2019-09-08 17:27
Najstarsza to jest Cracovia.
Niestety, ale taka prawda.
- 3 4
-
2019-09-08 11:55
Lechia Gdansk est.1945
Nie zakłamujmy historii jak nasza sąsiarka... ;)
- 7 8
-
2019-09-08 20:33
liczba osób
Blisko sto os. byłoby bliższe prawdy
- 1 4
-
2019-09-08 09:46
Stadion (2)
Stadion leży w Aniołkach chciałbym nadmienić
- 18 8
-
2019-09-08 19:58
Wcześniej był we Wrzeszczu i niech tam zostanie
Dzielnica utworzona została przez administrację miejską w roku 1992
- 2 0
-
2019-09-08 11:29
co za bzdura z tymi Aniolkami
Cale zycie spedzilem we Wrzeszczu ,tu sie wychowalem, tez trenowalem jako dzieciak na Lechii.To byl i jest Wrzeszcz.A te Aniolki to jakies barany od kilkunastu lat wyciagneli z kapeusza.
- 8 0
-
2019-09-08 17:38
Muzeum II Wojny - wspaniały pomysł - gratulacje!!! (1)
Byłem, widziałem, to naprawdę wspaniały i świetnie zorganizowany pomysł. Plusy, same plusy.
Gratulacje Panie dyrktorze. Gdyby nie ostatni prezes Gedanii, mecz byłby przy Kościuszki,
ale tam gruzy i deweloperka szaleje...- 6 3
-
2019-09-08 19:05
Oczywista oczywistość
Gruzy tak,deweloperki też nie widać .Nic się nie dzieje od roku.Wybory na Prezydenta Miasta się odbyły i już nikogo nie denerwuje taki stan.A był Pan Kacperek b.zaangażowany i co .Nic.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.