Mateusz Kusznierewicz (YKP Warszawa), mistrz olimpijski z Atlanty, zajmuje trzecie miejsce w klasie Finn po sześciu wyścigach odbywających się u wybrzeży Majorki 34. regat o Puchar Księżniczki Zofii (nazwa pozostała z okresu, gdy królowa Hiszpanii była jeszcze księżniczką). Prowadzi Brytyjczyk
Ben Ainslie, ubiegłoroczny mistrz świata i Europy (był trzeci, ósmy i pierwszy) przed Belgiem
Sebastienem Godefroidem, wicemistrzem olimpijskim z Atlanty. Piąte miejsce zajmuje Grek
Emilios Papathanasiou, lider światowego rankingu.
W regatach Pucharu Świata w 13 klasach startuje około tysiąca żeglarzy. Z powodu porywistego wiatru, w klasie Finn odbyły się trzy wyścigi. Kusznierewicz uplasował się na dziewiątym, szóstym i siódmym miejscu.
- Warunki do żeglowania były trudne. Wiał silny, zmienny wiatr. Miałem nawet wywrotkę - powiedział Polak.
W klasie Mistral bardzo dobrze spisuje się
Przemysław Miarczyński (SKŻ Hestia Sopot), który zajmuje czwartą pozycję. Nasz zawodnik daleko za sobą zostawił między innymi
Ricardo Santosa, drugiego zawodnika światowego rankingu (jest dziewiąty).
Powodów do zadowolenia nie może mieć
Maciej Grabowski (YKP Gdynia), który po sześciu wyścigach w klasie Laser jest dopiero 41. Skuteczniej walczą w klasie 49er (po 6 wyścigach)
Marcin Czajkowski i
Krzysztofem Kierkowskim, jego klubowi koledzy, którzy klasyfikowani są na dziewiątym miejscu. W kobiecym Mistralu wysoko, na siódmym miejscu, jest
Anna Graczyk (SKŻ). Sopocianka ma dużą stratę do prowadzącej
Lee Lai Shan z Hongkongu.