- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (83 opinie) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (68 opinii)
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (44 opinie)
- 4 Lechia prawie w ekstraklasie (300 opinii) LIVE!
- 5 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (163 opinie)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (44 opinie)
O "szóstce" zadecyduje mecz z Zagłębiem
Gdańscy hokeiści kontynuowali w piątek serię wyjazdowych spotkań, niestety przedłużyli również pasmo porażek. Podopieczni Andrzeja Słowakiewicza przegrali z Akuną Naprzodem 4:6 (2:2, 2:3, 0:1) i zmarnowali szansę, aby dziś wywalczyć awans do "szóstki" PLH. Kolejną i ostatnią okazję ku temu mieć będą w niedzielę. Wówczas o godzinie 17.00 na własnym lodowisku zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec.
Bramki:
1:0 Słodczyk (0.44)
1:1 Mac. Rompkowski (1.25)
1:2 Ziółkowski (2.01)
2:2 Kubenko as. Wilczek (13.27 w przewadze)
2:3 B.Wróbel (20.54)
3:3 Zatko 26.01 (w przewadze)
4:3 Kacir as. Pohl (28.59)
5:3 Słodczyk as. Kacir (31.12)
5:4 Rzeszutko as. B.Wróbel (35.07)
6:4 Jóźwik (56.43)
ENERGA STOCZNIOWIEC:Odrobny, Smeja - Kostecki, Skrzypkowski - Maciejewski, Mat.Rompkowski - Maj, Kwieciński - Benasiewicz, Skutchan - Rzeszutko - Vitek, B.Wróbel - M.Wróbel - Chmielewski, Jankowski - Ziółkowski - Furo oraz Mac.Rompkowski, Wróblewski.
Kibice oceniają
Początek meczu był iście piorunujący, już w 44 sekundzie gospodarze, którzy zachowali cień szansy na awans do czołowej szóstki ligi zdobyli prowadzenie. Po błędzie gdańskiej defensywy Przemysława Odrobnego pokonał były gracz Stoczni, obecnie kapitan Naprzodu Marcin Słodczyk.
Gdańszczanie odpowiedzieli niemal natychmiast. Nie minęła minuta i już był remis a bramkarza gospodarzy pokonał Maciej Rompkowski Gdańszczanie nie odpuszczali nadal i po niespełna 40 sekundach gry wyszli na prowadzenie.
Tym razem po kontrze krążek zagrany przed bramkę Naprzodu trafił do Tomasza Ziółkowskiego a młody napastnik gdańskiej drużyny strzelił na 2:1.
Następne minuty przyniosły w miarę wyrównaną grę, Niestety gdańszczanie znów stracili gola w osłabieniu. W 13 minucie Wiktor Kubenko puścił krążek pod parkanem Odrobnego.
Gdańszczanie kapitalnie otworzyli drugą tercję, nie minęła jeszcze minuta a już Bartłomiej Wróbel wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Napastnik "Stoczni" huknął z ostrego kąta w długi róg i bramkarz gospodarzy był bez szans.
Niestety kolejna kara zawodników trenera Słowakiewicza zakończyła się bramką Naprzodu. Miroslaw Zatko wykorzystał podanie zza bramki i z dystansu silnym strzałem pokonał Odrobnego.
Walczący o szóstkę janowianie poszli za ciosem. Po niespełna trzech minutach Marian Kacir ponownie dał prowadzenie gospodarzom a kolejne niezdecydowanie gdańskiej defensywy wykorzystał Słodczyk i w Katowicach było juz 5:3 dla gospodarzy.
Gdańszczanie ruszyli do kontrofensywy. Kontaktową bramkę zdobył Jarosław Rzeszutko strzelając "na raty" sprzed bramki. Gdańszczanie pod koniec drugiej tercji osiągnęli przewagę, jednak zabrakło im skuteczności. Szkoda zwłaszcza sytuacji z końcówki tercji kiedy przed bramkarzem Naprzodu znaleźli się Milan Furo i Wojciech Jankowski. Słowak odegrał do swojego partnera z ataku, jednak lot krążka przeciął bramkarz Naprzodu.
Trzecia tercja stała pod znakiem walki, jednak padła tylko jedna bramka i niestety dla gdańszczan strzelili ją gospodarze. Tomasz Jóźwik w 57 minucie ustalił wynik meczu. "Po drodze" sędzia nie uznał gola strzelonego przez Josefa Vitka, arbiter dopatrzył się spalonego w polu bramkowym, jednak trudno dojść do takiego samego wniosku analizując, we własnym zakresie, zapis wideo tej sytuacji.
Teraz gdańszczan czeka powrót do domu a już w niedzielę mecz, który zadecyduje o miejscu w pierwszej szóstce. Podopiecznym trenera Słowakiewicza potrzeba punktu, aby nie oglądać się na to, co zrobi Naprzód. Rywalem "Stoczni" będzie sosnowieckie Zagłębie. Zimą ten sam rywal stanął nam na drodze do strefy medalowej i o awansie - wówczas do czwórki - też decydował ostatni mecz w serii. Czas więc na powtórkę z historii.
W gdańskim zespole powinien wystąpić już Jan Steber który nie pojechał na Śląsk ze względu na chorobę. Czech czuje się już jednak znacznie lepiej.
Oczywiście może się tak zdarzyć, że nawet przegrana w niedzielę nie wypchnie biało-niebieskich z szóstki". Aby tak się stało w sukurs naszej drużynie musi przyjść Aksam Unia. Zespół z Oświęcimia, w niedzielę również o 17.00, rozpocznie mecz z Akuną Naprzodem i należy miejscowych życzyć wygranej.
Tabela po 17 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | GKS Tychy | 17 | 11 | 3 | 3 | 66:40 | 38 |
2 | Comarch Cracovia | 17 | 9 | 3 | 5 | 58:41 | 33 |
3 | Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec | 17 | 9 | 3 | 5 | 79:65 | 32 |
4 | Wojas Podhale Nowy Targ | 17 | 8 | 4 | 5 | 58:48 | 29 |
5 | JKH GKS Jastrzębie | 17 | 9 | 1 | 7 | 64:49 | 28 |
6 | Energa Stoczniowiec Gdańsk | 17 | 8 | 1 | 8 | 63:59 | 26 |
7 | Akuna Naprzód Janów | 17 | 8 | 0 | 9 | 46:72 | 24 |
8 | TKH Toruń | 17 | 5 | 3 | 9 | 37:53 | 19 |
9 | Aksam Unia Oświęcim | 17 | 6 | 0 | 11 | 59:73 | 18 |
10 | Ciarko KH Sanok | 17 | 2 | 2 | 13 | 44:74 | 8 |
Pozostałe wyniki piątkowej kolejki PLH:
Ciarko KH Sanok - Unia Oświęcim 1:4 (0:0, 0:4, 1:0), TKH Nesta Toruń - Cracovia Comarch 1:2 po dogr. (0:1, 1:0, 0:0, d.0:1), JKH GKS Jastrzębie Zdrój - GKS Tychy 4:1 (3:0, 0:1, 1:0), Zagłębie - Wojas Podhale 4:5 po karnych (1:1, 1:1, 2:2, d. 0:0, k. 1-3)
Kluby sportowe
Opinie (102) ponad 10 zablokowanych
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-11-14 12:23
to z z Krynica i Polonia pograja sobie i cos mi sie wydaje ze co jakis czas wybiora sie dalej do Sanoka i blizej do torunia na (1)
derby pmorza i tak aby do wiosny a poziej szybkie playoff i 3-0 dla Cracovi i tak do nastepnego sezonu ...
- 1 0
-
2009-11-14 12:23
karuzela jedzie dalej
- 1 0
-
2009-11-14 15:02
Ta bramka powinna być zaliczona. Napierw padła później bramka została ruszona. Vitek przy tej akcji został podcięty, więc powinien być karny, bo miał sytuacje sam na sam.
- 2 2
-
2009-11-14 15:05
Remont szatni za ciężkie miliony a pod prysznicami nowy sufit na głowę leci.
I to nie jest jedyny babol - woda leje się do szatni, korytarze z gumą sprzed 30 lat itp itd. Czy ktoś w końcu beknie za to ?
- 7 0
-
2009-11-14 15:40
stary Kostecki ledwo jezdzil na lyzwach pamietam tego szmaciarza ile baboli walil a synek poszedl w jego slady
- 6 0
-
2009-11-14 15:44
Roman uważaj !!!! (2)
Jak ludzie z młynka poczęstują cię gorzałą nie łykaj !!! To sami agenci kostka
- 1 4
-
2009-11-14 16:28
spokojnie to tylko żołądkowa gorzka miętowa - na bank nie zaszkodzi (1)
- 4 1
-
2009-11-14 16:46
wsypią coś do żołądkowej , strują i wyprowadzą jako wichrzyciela ,a prezio pochwali
- 2 2
-
2009-11-14 16:27
KOKSTECKI ZJEDŹ A NAJLEPIEJ SIEDŹ !!!!!!!
- 5 3
-
2009-11-14 16:31
ja nawet rozumiem, że Słowakiewicz jest ciota i boi się wywalić Kostka i to tyle w temacie że "każdy zawodnik musi wywalczyć sobie miejsce w składzie". Ale czy Artur musi aż tyle być na lodzie?!?!?!?! Niech on dostaje nawet premię za bramki, których nie strzela ( i tak je od Tatusia dostaje) TYLKO NIECH SIEDZI NA ŁAWIE np tyle co Wróblewski - sam nie będzie to się nie znudzi
- 5 1
-
2009-11-14 17:02
Niestety to ze A.Kostecki gra to nie jest decyzja trenera. Ale raczej ,,rozkaz" narzucony z góry. A przez kogo to raczej wszyscy wiemy ;)
- 5 1
-
2009-11-14 17:35
Niech sobie Artur "gra" ale nie w pierwszej piątce. (1)
A on wychodzi nawet na przewagi. Przecież to sabotaż jakiś jest. Ani podania nie ma, ani strzału, ani jazdy, ani ciałem nie zagra - jedyne co umie to przeszkadzać i to też nie za bardzo. Czy ten jego tatuś jest ślepy k.. ???
- 4 0
-
2009-11-14 17:44
najlepiej przeszkadza partnerom z formacji
jutro wraca szmata "ARTUR ZJEDŹ", mam nadzieje, ze reszta hali pomoze wygwizdać tego nieudolnego pajaca!- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.