- 1 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (52 opinie)
- 2 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (30 opinii)
- 3 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (59 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (196 opinii)
- 5 Dylewicz o Treflu: Największa szansa (1 opinia)
- 6 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (19 opinii)
Oba zespoły Trefla poza PlusLigą
Żadna z drużyn Trefla nie potrafiła przedłużyć nawet do czwartego meczu gry w barażach o PlusLigę i tym samym zakończyły sezon już w sobotę. Zarówno siatkarze z Gdańska, jak i siatkarki z Sopotu przegrywały po 0-3 w rywalizacji, która stanowiła ostatnią szansą na parkiecie na zdobycie awansu do krajowej elity. Teraz klubom Kazimierza Wierzbickiego pozostaje już tylko liczyć na to, że przejmie miejsce po zespole, który popadnie w finansowe tarapaty
.Trefl Gdańsk - Jadar Radom 1:3 (23:25, 25:21, 17:25, 18:25)
TREFL: Gorzkiewicz, Zumbera, Świrydowicz, Wilk, Skórski, Gomez, Żurek (libero) oraz W.Kaczmarek, Węgrzyn, Naliwajko, Chaberek
JADAR: Salas, M.Kaczmarek, Szumielewicz, Prygiel, Terlecki, Pawliński, Stańczak (libero) oraz Bucki, Maciończyk, Żaliński
Przed rokiem radomianie pokonali żółto-czarnych 4-0 i wyrzucili ich z PlusLigi. W tym roku zaś Jadar ponownie w elicie zajął dziewiąte miejsce i to oznaczało kłopoty dla Trefla. Tym razem podopieczni Jana Sucha "zatrzasnęli" przed naszymi siatkarzami ostatnie drzwi do grona najlepszych. Nie pomogła tuż przed tą rywalizacją zmiana trenera. 34-letni Piotr Szulc, który zastąpił Jerzego Strumiłłę nie potrafił wygrać nawet jednego spotkania.
Trefl w tej batalii postawił się w drugim meczu w Radomiu, w którym przegrał po tie-breaku. U siebie nasza drużyna od początku ustawiła się w roli goniących, bo rozpoczęła od 1:3. Gdańszczanie zdołali osiągnąć przewagę na 11:10. I wówczas już do końca seta grano punkt za punkt. Miejscowych pogrążyły błędy własne w samej końcówce. Przy 22:22 zablokowany został Daniel Wilk, a piłkę setową rywalom podarował Milos Zumbera, wyrzucając zagrywkę w aut.
W drugiej partii gospodarze przejęli inicjatywę zaraz po pierwszej przerwie technicznej. Niekorzystny wynik 7:8 zmienili trzema punktami z rzędu, a po chwili szybko poprawili na 14:10. Natomiast pewną wygraną zapewnili sobie po drugiej regulaminowej pauzie, kiedy z 16:14 usiekli na 22:16.
Gdy wydawało się, że zdobyty set uskrzydli Trefla, stało się coś zgoła odmiennego. Gospodarze zdołali podyktować swoje warunki tylko do 11:10, a po raz ostatni remis mieli na 12:12. Na osiem kolejnych punktów radomian potrafili odpowiedzieć tylko dwoma. Nic nie dawały zmiany, w tym podwójna.
Niemal wedle tego samego scenariusza odbywała się ostatnia odsłona początkowo nadziei, a jak się później okazało złudzeń. Znów gdańszczanie nieźle prezentowali się do prowadzenia 10:9. Zupełnie obraz gry zmieniły trzy punkty z rzędu, które zapisano następnie na konto Jadaru. Goście kontrolowali już grę, a zupełnie zdemolowali żółto-czarnych w samej końcówce, poprawiając ponad dwukrotnie przewagę od 20:17.
Jednocześnie z zakończeniem baraży upłynął kontrakt w Treflu trenerowi Szulcowi, który został zatrudniony jedynie na baraże.
Trefl Sopot - Stal Mielec 0:3 (11:25, 21:25, 17:25)
TREFL: Gorszyniecka, Kruk, Naczk, Reimus, Nuszel, Rzenno, Śliwa (libero) oraz Toborek, Szymańska, Sołodkowicz, Kaliszuk
STAL: D.Wilk, Ściurka, Wojcieska, Piątek, Kwiatkowska, Niedźwiecka, Durajczyk (libero)
Sopocianki w Mielcu dwukrotnie przegrały 2:3. Wydawało się, że gdy będą miały za sobą parkiet, publiczność, a także... piłki, przynajmniej będą potrafiły przedłużyć rywalizację do niedzieli. Niestety, zagrały w Sopocie najgorszy mecz w tym sezonie. Przegrały już po 80 minutach!
Za Treflem miały być tym razem molteny, które zastąpiły używane w PlusLidze mikasy. - Trudniej przestawić się na mikasy. Te piłki inaczej szybują przede wszystkim przy zagrywce po flocie - mówiła Natalia Nuszel.
Rafał Prus, szkoleniowiec niegdyś zwolniony w... męskim Treflu, obecnie prowadzący Stal, zastosował ten sam manewr co w wygranych w barażach z Gedanią. Gdy jego drużyna przeważała, nie dokonywał żadnych zmian. A nie musiał, gdyż Trefla było stać, aby objąć prowadzenie jedynie na początku meczu.
Dwa pierwsze punkty zdobyły Monika Naczk i Emilia Reimus, a potem było jeszcze 4:3 po asie serwisowym Aleksandry Kruk. Niestety, kolejne cztery punkty zapisano na konto mielczanek, gdyż nasza drużyna nie potrafiła powstrzymać skrzydłowych Magdaleny Piątek, Doroty Ściurki i Anity Kwiatkowskiej.
Gdy następnie przyjezdne dołożyły jeszcze skutecznym blok, odskoczyły na 12:5, a trener Edward Pawlun miał wykorzystane już oba "czasy". Ale na tym przyjezdne nie poprzestały. Sopocianki tylko pojedynczymi punktami przerywały kolejne serie rywalek na 8:19, czy 10:23. Nic nie pomagały zmiany.
Dlatego wymiana połowy "6" w stosunku do wyjściowego składu przed drugim setem też nie przyniosła zwycięstwa. Trzeba było gonić od 0:2 i udało się zniwelować straty dwukrotnie (2:2, 7:7). Od tego ostatniego wyniku dwa punkty z rzędu zdobyła Ściurka. Potem Stal uciekła nawet na 20:14, ale tym razem sopocianki nie spasowały.
Udane akcje Kruk i Kaliszuk oraz bloki Naczk wydźwignęły Trefl z 18:23 na 21:23. Trener Prus wziął czas, który wybił z uderzenia Olę, która była na zagrywce. Po powrocie do gry Kruk zmarnowała zagrywkę, a Naczk przy pierwszym setballu zaatakowała w aut.
W ostatniej odsłonie gospodynie było stać zaledwie, aby raz doprowadzić do remisu (3:3). Zła passa zaczęła się ponownie od zepsutej zagrywki przez Kruk, a na 7:3 rywalki odeszły stawiając dwa razy z rzędu skuteczny blok. Mielczanki zaczęły grać coraz bardziej swobodnie. Na 12:6 "kiwką" popisała się rozgrywająca gości, Dorota Wilk. Ostatni punkt Trefl zdobył na 17:22. Mecz jak na kapitan zwycięskiej drużyny przystało zakończyła udana akcja Ściurki.
- Nie ukrywam, że będzie sondować możliwości zastąpienia kogoś w PlusLidze. Jednak na to też są potrzebne pieniądze, a rozmowy ze sponsorami i władzami miast dopiero przed nami. Na dziś szanse, że mimo wszystko zagramy w elicie oceniamy na 20-30 procent - przyznaje Kazimierz Wierzbicki, właściciel obu drużyn Trefla.
Jeśli chodzi o żeńskie rozgrywki, to zakusy zapewne będą na Rumię, choć i w Białymstoku zawsze przed sezonem było krucho z pieniędzmi. Natomiast w męskiej PlusLidze kłopoty może mieć Jadar, choć w pierwszej kolejności zainteresowany przejęciem miejsca od Radomia będzie Warszawa, która spadła właśnie z elity.
Kluby sportowe
Opinie (97) 2 zablokowane
-
2010-05-22 21:29
KOMPROMITACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (5)
- 26 10
-
2010-06-19 20:55
Dawne czasy
Pamiętam jakie kiedyś (2 lata temu) były emocje jak grali na Kołobrzeskiej :)
Tam każdy punkt się przeżywało,a nie Zanuto przylazł posiedział wybijał piłki na auty i polazł...
Ciekawe czy awansują choć teraz nie wiem czy chodzić na świetny zespół sprzed paru lat...
GDZIE TU EMOCJE?- 0 0
-
2010-05-23 00:36
jaka kompromitacja? (3)
Różnica poziomów między zespołami Plus Ligi i I ligi jest kolosalna,jezeli liczyłeś na
coś wiecej to jesteś naiwniakiem.
Chyba w ciagu ostatnich lat nikt nigdy nie wszedł do wyższej ligi z drugiego miejsca.
Szkoda straconych meczbolów z Fartem,ale jezeli byłeś na meczu to musisz przyznać ,ze chłopaki walczyli jak lwy.Cóż,wygrywa tylko jeden -przyfarciło
farciarzom.
A co do rozdmuchanych ambicji Trefla to wina tez dziennikarzy ,którzy robia afere,zanim się zdarzy.- 8 6
-
2010-05-23 11:43
(1)
to po co sie spinaliscie i naczk i reimus mowila ze ten sklad co macie teraz to jest na srodek tabeli Plus Ligi ? Daleko Wam jeszcze do tego
- 9 4
-
2010-05-25 06:32
,,wam,,? A co ty tu robisz jeżeli temat ciebie nie dotyczy? Wejdź na stronę wieśniacy.pl!!!!!!!!
- 0 1
-
2010-05-23 10:12
"Chyba w ciagu ostatnich lat nikt nigdy nie wszedł do wyższej ligi z drugiego miejsca."
--- chyba ostatnim zespołem któremu się to udało był bydgoski Chemik (Delecta Bydgoszcz) który pokonał jak dobrze pamietam Jokera Piłę. to było z 5 lat temu...- 2 1
-
2010-05-28 14:21
To bardzo dobra wiadomość, a może ktoś wie co z męskim zespołem Trefla
- 1 4
-
2010-05-28 11:04
:) (1)
No widzisz sie ma siano i się ma. Niestety nie tylko w sporcie jest to ostatnimi czasy podstawowa dewiza. Zobaczymy jakie wzmocnienia poczyni Rumia a Jakie TREFL z tego co narazie wiadomo będzie grubo...
- 3 2
-
2010-05-28 13:02
bedzie grubo ??? hehe. tylko wszystkie znane zawodniczki z ligi sa juz zakontraktowane a z zagranicy nikt nie przyjdzie do beniaminka
- 2 1
-
2010-05-28 11:00
REWANŻ Z TPS JUŻ ZA ROK:)
Nasz klub dzisiaj o 12:00 potwirdzi odkupienie miejsca od PPTS PIŁA POZDRAWIAM WSZYSTKICH :)
- 2 4
-
2010-05-28 10:02
Fart Sopot
I co psim swedem uda wam sie zagrac w PlusLidze. nie daliscie rady na boisku to kupiliscie miejsce od PTPS Pily, ktora ma problemy finansowe. Nie dosc ze wykupiliscie klub z Gdyni, pozniej zawodniczki innym druzynom, to teraz miejsce w PlusLidze. Smiech na sali. Mozecie byc dumni ze swojego klubu. macie co chcieliscie, a wiec plus lige, tylko szkoda ze nie potrafiliscie jej wywalczyc w czysto sportowej rywalizacji . . .
- 3 3
-
2010-05-27 19:47
Z tymi "oszołomami" z Rumi na meczach finałowych w Sopocie, byli też kibice Gedanii Gdańsk. Czy masz Kolego odwagę cywilną powiedzieć im to prosto w twarz ??
- 1 3
-
2010-05-27 08:58
Co ty mówisz człowieku, właśnie oba zespoły siatkówki powinny pozostać. Z kibicami nie jest tak zle raz jest więcej innym razem mniej wole to co było niż oszołomów z Rumi, po których spotkaniach jak oni są pozostaje tylko ból głowy . Mam nadzieje że władze klubu nie dopuszczą do tego żeby nie było w Sopocie kobiecej siatkówki.
- 6 7
-
2010-05-26 12:15
(1)
Dobrze by było żeby żeńska siatkówka została w Sopocie,mam nadzieje że władze klubu nie rozwiążą zespołu. Wystarczą małe roszady w zespole i zmiana trenera na trenera LALKA i w przyszłym sezonie mamy plus ligę.
- 8 7
-
2010-05-26 21:26
Ktoś inny.
Co ty w tym Lalku widzisz. Na razie nic specjalnego nie osiągnął. Pogonili go z Kalisza, Poznania i Piły. Chyba, że to pisze sam Lalek.
- 5 4
-
2010-05-26 17:17
Kobiety mogą zlikwidować lub przenieść do innego miasta.I tak na mecze mało ludzi chodzi i nie ma żadnego dopingu.
- 4 8
-
2010-05-25 13:02
(2)
Czy ktoś cokolwiek wie co dalej z TREFLEM.
- 2 1
-
2010-05-26 17:00
Trefl ma istnieć nadal, przynajmniej jeżeli chodzi o męską drużynę.
- 3 0
-
2010-05-25 13:37
nie ma trefla . . .
- 6 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.