- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (75 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (44 opinie) LIVE!
- 3 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 4 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (90 opinii) LIVE!
- 5 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (51 opinii)
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
Ogniwo Sopot - Lechia Gdańsk 22:10
Punkty. Ogniwo: Daniel Podolski 17, Mariusz Wilczuk 5. Lechia: Stanisław Więciorek 5, Tomasz Fedde 3, Marcin Szymański 2.
OGNIWO: Ł. Mikołajczak, Podolski, Witoszyński, Ignatowicz, Wantoch-Rekowski, Dembicki, Mróz (41-48 Pionk), Zeszutek, Czaja, Schulte-Noelle, Jasiński, Wilczuk, Malochwy, Baraniak, Szostek.
LECHIA: Urbanowicz, Rybak, Kaszuba, Doroszkiewicz, Kochański, Jurczak, Sajur (80 M. Szniger), Więciorek, Werszał (41 Lenartowicz), Fedde, Hedesz, Śliwiński, Szymański, Besler (63 Wijatkowski), Jeryś.
Po burzy, jaka miała miejsce w ostatnim tygodniu w Ogniwie największą zagadką był skład gospodarzy. Nie było tajemnicą, że nie wszystkim zawodnikom jest z klubem po drodze. Ostatecznie zagrał Marcin Baraniak, a w składzie zabrakło Macieja Szablewskiego.
- Powiedziałem swoje zdanie na temat niektórych członków zarządu, ale nie uzależniałem swojej gry od wykluczenia ze składu tego czy innego zawodnika. To Szablewski miał powiedzieć, że jeśli ja zagram, to on nie - wyjaśniał Marcin Baraniak.
Aby wypełnić luki w składzie, sopocianie sięgnęli po zawodników, którzy mieli przerwę w treningach. Na ławce rezerwowych usiedli Jarosław Miszczyszyn i Filip Cackowski, a cały mecz rozegrał Michał Dembicki.
- Ze zdrowiem nie jest jeszcze najlepiej, ale skoro drużyna była w potrzebie, a ja mogłem pomóc, zgodziłem się. Przeprowadziłem tylko dwa treningi - przyznał popularny "Gugu", którego Grzegorz Kacała uznał za największego bohatera derbów.
- Jeszcze w dni meczu Michał myślał, że żartuję, gdy powiedziałem mu, że gra od początku. Dzisiaj okazało się, na kogo tak naprawdę Ogniwo może liczyć. Tomek Wysiecki chciał nam pomóc, mimo że ma blisko 40 stopni gorączki - dodaje sopocki szkoleniowiec.
Już w trzeciej minucie z dropgola prowadzenie dla Lechii zdobył Fedde. Wyrównał cztery minuty później Podolski. Potem gdańszczanie wywalczyli karnego na wprost słupów. Zamiast kopać, zagrali ręką i przepadła szansa na pewne trzy punkty.
- To był ewidentny błąd. Kapitan drużyny powinien zgłosić próbę. Potem Jasiu Urbanowicz sam zrezygnował z kopania, a Szymański pudłował. Dwukrotnie zawiódł Paweł Besler. Okazało się, że mamy indywidualności, ale nie tworzą one zespołu. Przegraliśmy na własne życzenie - przyznał Marek Płonka, szkoleniowiec Lechii.
Ogniwo konsekwentnie zmierzało do tego, aby jak najdłużej utrzymywać się przy piłce. Wówczas łatwo było zmusić rywali do błędu, na przykład łapać ich na spalonych. A każda okazja do kopania była sprawą Podolskiego. Pomylił się właściwie raz. W pierwszej połowie trafił w podstawkę, na której stało "jajo". Pod koniec meczu jego kop był także nieskuteczny, ale piłkę przechwycił Wilczuk i zamiast trzech było pięć punktów.
Gdańscy defensorzy, głównie Wojciech Jeryś i Grzegorz Wijatkowski, kilkakrotnie prokurowali niebezpieczeństwo pod swoim polem punktowym wypuszczając piłkę przed siebie. Ogniwo takich prezentów nie robiło, a broniło się zaciekle nawet na ostatnich centymetrach od pola punktowego. Przez tę defensywę przebił się tylko Więciorek. Po podwyższeniu Szymańskiego Lechia w 52 min zamieniła 3:9 na 10:9. Pobiłaby Ogniwo, gdyby Besler po lewym skrzydle zdobył punkty. Ale gdańszczanin nie złapał piłki, a jeszcze pod koniec pierwszej połowy został wypchnięty na aut. Doszło do szamotaniny, którą żółtymi kartkami okupili Witoszyński i Daruiusz Wantoch-Rekowski (Ogniwo) oraz Kochański (Lechia). Ten ostatni powinien wylecić z boiska w 64 min.
- Gdy leżałem na ziemi, kopnął mnie Kochański - skarżył się Wojciech Czaja, sopocki kapitan w tym meczu. Ale do arbitra przemówił dopiero cios pięścią, którym Rafał powalił Witoszyńskiego.
Kluby sportowe
Opinie (36)
-
2003-10-20 08:15
Brutal
Kochanski może zastąpi Michalczewskiego.
- 0 0
-
2003-10-20 08:42
Brawo Ogniwo
Aby tak dalej !
- 0 0
-
2003-10-20 10:00
Do Czajnika!
Czajnik ty babo!!!Weź jeszcze ogłoś w telewizji ze Kkochański Ccie kopna.Potraficie tylko skarżyć i płakać.Dwa tygodnie temu na Arke a teraz na Lechie.Panowie to jest meska gra!
- 0 0
-
2003-10-20 10:05
Racja
'Gdy leżałem na ziemi, kopnął mnie Kochański'-Ale ogniwo cały czas leżło na ziemi wiec co miała robić Lechia????Zauważyłem ze na każdy meczu oni leża i umieraja i po chwili wstaja jakby nigdy nic.Czy to taka taktyka zeby wybic przeciwnika z rytmu?
- 0 0
-
2003-10-20 10:11
Pocałunki
Ludzie co wy sie dziwicie zawodnikom Ogniwa skoro trener(Kacała) podczas transmisji po meczu na regionalej 3 całuje Gugu w czółko i mu dziekuje za mecz....Gugu ze wstydu zarumienił sie ale nie wypadało mu nic zrobic.Ciekawe jak by to wyglądało jakby Płonka całował Urbanowicza...
- 0 0
-
2003-10-20 10:23
Kibic rugby - zmień lepiej nicka na pseudokibic. Nie rozumiem jak prawdziwy kibic może w ten sposób komentować to wydarzenie. Kochański powienien zostać ukarany nie tylko za uderzenie pięścią, ale i za kopnięcie leżacego zawodnika (obok stał sędzia liniowy i nic nie widział). Mam nadzięję, ża kara będzie odpowiednio wysoka.
- 0 0
-
2003-10-20 14:14
Do debili
MOZE I OGNIWO LEZY I SIE KLADZIE, ALE JAK NARAZIE OGNIWO WYGRALO Z ARKĄ I LECHIĄ I JEST NAJLEPSZE W TROJMIESCIE!!!!!!!!!!!!
WIEC ZAMKNIJCIE D***!!!! DOBRZE MOWI ,KIBIC RUGBY' ZE RUGBY TO MESKI SPORT, ALE IDIOTO MESKI TO NIE ZNACZY DLA KRETYNOW, KTORZY KOPIĄ I WYMACHUJĄ ŁAPAMI JAK P*******...
WIEC ZASTANOW SIE CO MOWISZ... I SAM ZACZNI GRAC...- 0 0
-
2003-10-20 14:55
do kibica
ty jestes gowno a nie kibic rugby.ten kto byl na meczu widzial ze kochanski podszedl i p******** czajnika z buta.oczywiscie lajza liniowa stala obok i nic nie powiedziala glownemu.zastanow sie co piszesz. chyba jestes tak samo glupi jak nasi sedziwie.co ty chcialbys zeby sie tlukli na meczach?ja chodze ogladac Rugby a nie kretynow co tylko lac sie chca.
- 0 0
-
2003-10-20 18:00
ojojojjoo
ARKA ma chuliganow , LECHIA ma Strzale i innych czyli METKA boys a ogniwo normalnych zawodnikow ! do anty geja zazdrosc cie zrzera co ze to ciebie nie pocalowal co ? ty Kacale d*** bys nawet nie mogl wylizac cieciu ! A Sorry macie pretensje do Czajnika ktory niby sie skarzyl ze go kopia ! Ma racje gral czysto i tego wymagal od przeciwnikow ktorzy widocznie za duzo sie kuja i nie wiedza co robic na boisku ! Pamietajcie stara zasade RUGBY szanuj przeciwnika a sam bedziesz szanowany
- 0 0
-
2003-10-20 18:01
szkoda ze cycu nie zagral :P
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.