• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ogniwo padło w Warszawie

Tomasz Napiórkowski
14 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 

Ogniwo Sopot

W sobotę o godz.14:00 rozegrany został mecz 1 ligi rugby pomiędzy zespołami SKRY Warszawa i Ogniwa Sopot. Ogniwo zagrało w pierwszej połowie bardzo słabo, dali sobie narzuć tempo gry gospodarzy i w rezultacie przegrali cały mecz 15:10.

Składy:
SKRA Warszawa: Banasiak, Nowicki, Liedel, Moroz, Gajewski, Szonecki, Woźniak, Szulczyński, Kotecki, Zabłocki, Łukasiewicz (10pkt), Dawieluk, Kopyt, Szumski, Hyży (5pkt).
Rezerwowi: Machal, Dądelewski, Bystrzycki, Piasecki, Sienkiewicz, Powroz, Reks.

Ogniwo Sopot: Mikołajczak, Zeszutek, Pionk, Rycewicz (5pkt), Wantoch-Rekowski, Irla, Czyż Pogorzelski, Kurdelski, Czaja, Baraniak (5pkt), Malochwy, Wilczuk, Jasiński, Szostek.
Rezerwowi: Plich, Hodura, Kacała, Iwańczuk, Cackowski, Karaś.

Pierwsza połowa to dominacja na boisku gospodarzy. Warszawiacy od początku atakowali. Po jednym z ataków w 10 min piłkę na polu punktowym Ogniwa przyłożył Łukasiewicz, a podwyższenia nie trafił Hyży. W 13min rzut karny na 3pkt dla gospodarzy zamienił Hyży. W 26 min szansę na zdobycie pierwszych punktów w tym meczu mieli goście, ale Szostek nie trafił z karnego między słupy. Ogniwo pierwszą połowę przespało, dodatkowo słabo zagrali w obronie. Gospodarze wygrali pierwszą połowę 8:0 i na przerwę schodzili spokojni.
Drugą połowę lepiej zaczęli Sopocianie. W 48 min sędzia podyktował kolejny rzut karny dla gości i ponownie do piłki podszedł Szostek, ale i tym razem próba zdobycia 3pkt była nieskuteczna. W 54 min na boisku pojawił się duet trenerski Ogniwa: Kacała i Hodura. To ożywiło grę Sopocian. W 62 min pierwsze punkty dla Ogniwa
przyłożył Rycewicz. Wynik brzmiał już 8:5. Kilka minut później zawodnicy Ogniwa po wygranym aucie zagrali piłkę w atak na własnym polu "22", tam przejęli piłkę gospodarze i nic już nie uratowało gości przed przyłożeniem Łukasiewicza, a potem podwyższeniem Hyżego. W ten sposób zrobiło się 15:5. Ogniwo stać było jeszcze na jedno przyłożenie, tym razem punktował Baraniak. W ten sposób gospodarze pokonali Ogniwo 15:10.
Tomasz Napiórkowski

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (31)

  • Skra

    Brawo chlopaki, nawet najlepszy rugbista w histori polskiego rugby nie pomogl :P Teraz jeszcze postarajcie sie na wiosne uniknac barazy...

    • 0 0

  • Bylem na meczu tak slabego Ogniwa nie widzilem bardzo dawno

    • 0 0

  • skra ha, ha, ha, ha

    skra ha, ha, ha, no i co jajco dla wszystkich zawistnych typów co pogrzebali już skre, wiem że dla wielu najlepiej jak by rugby w Warszawie pogrzebali
    skra walczy - brawo dla skry
    porównać możliwości obydwu klubów: to skra ma 20-30 % możliwości ogniwa oraz innych ekip w polsce - o czymś to świadczy - o czym odpowiedzieć każdy sobie moze

    • 0 0

  • Arka

    Proponuje walkower-bedzie pogrom...

    • 0 0

  • Orka bez Brazuka i Kiwiego nie istniał w meczu z Folcem

    • 0 0

  • ARKA

    proponuje szwistorowi za czeronoa kartke 1 rok dyskwalifikacji.

    • 0 0

  • Czemu nie grał w folcu Doman, Jamroz

    • 0 0

  • Rugbisci Arki Gdynia liderem I ligi



    ZOBACZ TAKŻE


    • Pozostałe wyniki I ligi rugby: (14-11-04, 16:48)







    ams 14-11-2004 , ostatnia aktualizacja 14-11-2004 16:46

    Buldogi z Olimpijskiej nieposkromione od 19 spotkań! W sobotę nie dali im rady wicemistrzowie Polski Budowlani z Łodzi

    To był jednostronny pojedynek. Rugbiści z Łodzi jakby nie wierzyli w możliwość nawiązania walki z Arką, która prawie cały czas grała na ich połowie. Pierwsi prowadzenie objęli goście po karnym Pietrzaka, ale było to jedyne prowadzenie się Budowlanych w sobotnim meczu. Świetna postawa młyna Arki, gra ręką, wyprowadzanie piłki do ataku to wszystko funkcjonowało w gdyńskiej drużynie bez zarzutu. Jedynym przykrym akcentem była czerwona kartka Waldemara Szwichtenberga, którą jeden z najbardziej doświadczonych rugbistów dostał za kopnięcie rywala. - Jest mi wstyd, to nie powinno się zdarzyć - powiedział po meczu. Ciekawostką były dwa niecelne kopy na bramkę rywali Stanisława Krieczuna, najlepiej kopiącego na polskich boiskach rugbisty.

    Po tym meczu Arka awansowała na 1. miejsce w tabeli i bez względu na wynik ostatniego meczu z Ogniwem będzie mistrzem jesieni.

    W Gdańsku panuje Lechia. W sobotę szansy, raczej znikomej, na mistrzostwo miasta nie wykorzystali rugbiści AZSA AWFiS. Młodej drużynie w derbach z Lechią sił starczyło tylko na 20 minut. Potem lechiści wyraźnie zdominowali studentów. Obiecujący był początek meczu, bo pierwsze przyłożenie zdobył Maciej Pawluk z AZS. Biało-zieloni szybko się zrewanżowali podobnym osiągnięciem (Jakub Wiktorski) i do końca pierwszej połowy tylko oni zdobywali punkty. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją na boisko wybiegł Andrzej Potarowicz, jeden z najlepszych atakujących w Polsce rugbistów. - Po dwóch latach od operacji był najwyższy czas, by Andrzej wrócił do gry i uwierzył w siebie - skomentował to wydarzenie trener Lechii Marek Płonka. Popularny "Potar" zaznaczył swój powrót na boisko zdobyciem 5 punktów, dwukrotnie celnie kopiąc na bramkę rywala.

    W drugiej połowie lechiści, mimo że grali 10 minut bez Jacka Grebasza, ukaranego żółtą kartką, nie dali sobie zrobić krzywdy. Gdańszczanie pilnowali korzystnego wyniku i zdrowia, ale ambitnie grający akademicy w ostatniej minucie zdołali zmniejszyć rozmiary porażki 7-punktową akcją.

    Po meczu zawodnicy gdańskiego AZS pytali się wzajemnie o wynik. W końcu padło na trenera. - A, nawet nie wiem - powiedział szkoleniowiec AZS Jerzy Jumas.

    Teoretyczną szansę na awans zmarnowali rugbiści Porty Ogniwo Sopot. Ekipa Grzegorza Kacały i Sylwestra Hodury przegrała w Warszawie ze Skrą i nawet wygrana w ostatnim pojedynku rundy jesiennej z Arką nie zmieni faktu, że Ogniwo na wiosnę grać będzie tylko o utrzymanie się w lidze. - Przegraliśmy na własne życzenie - podsumował grę Ogniwa jego kapitan Adam Pogorzelski. - Popełniliśmy za dużo błędów, których nie zdążyliśmy naprawić.

    komentarz

    Na meczach AZS AWFiS nie ma spikera i tablicy wyników. Nie wszystko można jednak wytłumaczyć brakiem funduszy. Na Lechii zrozumiano, że mecz I ligi rugby jest przede wszystkim dla kibiców, chyba że rugbiści tego klubu grają tylko dla siebie, ale nawet wtedy warto znać wynik.

    Arka Gdynia 22 (17)

    Budowlani Łódź 6 (6)

    Punkty dla Arki: Paweł Dąbrowski, Konrad Chromiński, Wojciech Ruszkiewicz i Mariusz Motyl po 5, Waldemar Szwichtenberg 2

    Dla Budowlanych : Przemysław Pietrzak

    AZS AWFiS Gdańsk 12 (5)

    Lechia Gdańsk 34 (22)

    Punkty dla AZS: Maciej Pawluk i Arkadiusz Jakubczyk po 5, Piotr Wójcik 2

    Dla Lechii: Marcin Szymański 7, Jakub Wiktorski, Mirosław Klusek, Andrzej Potarowicz, Mariusz Szniger, Rafał Sajur po 5, Grzegorz Śliwiński 2

    Skra Warszawa 15 (8)

    Ogniwo Sopot 10 (0)

    Punkty dla Ogniwa: Jarosław Rycewicz i Marcin Baraniak po 5

    • 0 0

  • Rugbiści Budowlanych polegli w Gdyni



    fot. Dominik Sadowski / AG


    ZOBACZ TAKŻE


    • Pozostałe wyniki I ligi rugby: (14-11-04, 16:48)







    ams, Gdynia, jg 14-11-2004 , ostatnia aktualizacja 14-11-2004 20:53

    Mistrz Polski okazał się za silny na zdziesiątkowanych kontuzjami rugbistów Budowlanych Łódź

    Nie powiódł się łódzkim rugbistom wyjazd do Gdyni. Osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników Budowlani tylko przez pierwsze 20 minut byli równorzędnym partnerem dla mistrzów Polski. Na przykład w roli prawego obrońcy z konieczności wystąpił Tomasz Grodecki, dotychczas grający jako kopacz.

    Łodzianie zdobyli w tym meczu nawet pierwsze punkty. Rzut karny wykonywanego z 35 metrów wykorzystał Przemysław Pietrzak, ale było to jedyne prowadzenie Budowlanych w sobotnim meczu.

    Szybko jednak mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie. Już w 20 min było 7:3. Wprawdzie ostatni obrońca łodzian , Krzysztof Hotowski powstrzymał szarżującego rywala pięć metrów przed polem punktowym, to sędzia podyktował młyn dla gospodarzy, który bezbłędnie wykorzystali.

    Od tego momentu pojedynek był jednostronny. Rugbiści z Łodzi jakby nie wierzyli w możliwość nawiązania walki z drużyną, która w lidze jeszcze nie przegrała. Arka właściwie nie schodziła z połowy Budowlanych. U gospodarzy świetnie funkcjonował młyn, gra podaniami, wyprowadzanie piłki do ataku.

    - Zagraliśmy gorzej niż z Lechią - ocenia występ łodzian Marcin Chudzik, menedżer zespołu. - Nie było szarży, szwankowała gra w obronie. Nie potrafiliśmy nawiązać z nimi walki.

    Satysfakcję łodzianom może przynieść fakt, że zgodnie z założeniami wyłączyli z gry Stanisława Krieczuna. Rosjanin znany z dobrze wykonywanych dropów, czyli kopów z ręki na bramkę nie zaliczył w tym meczu ani jednego punktu. Jedyna jego próba uderzenia z dystansu zakończyła się niepowodzeniem.

    W drużynie gospodarzy nie popisał się także Waldemar Szwichtenberga. Kiedyś, jeden z najlepszych polskich rugbistów po wyleczeniu kontuzji stał się bardzo agresywny. W drugiej połowie kopnął leżącego na boisku Artura Marosa za co natychmiast zobaczył czerwoną kartkę. - Jest mi wstyd, to nie powinno się zdarzyć - powiedział zawodnik po meczu.

    Oprócz punktów Budowlani stracili w tym meczu jeszcze Macieja Pabjańczyka. Łącznik młyna Blach Pruszyński i naciągnął mięsień w pachwinie i musiał zejść z boiska.

    Budowlani kończą więc jesienną rundę na drugim miejscu. - Nie stoimy jednak na straconej pozycji przed rundą rewanżową - dodaje Chudzik. - Arka nie pokazała nic wielkiego i wiosną na naszym boisku jest do pokonania.

    Arka Gdynia 22 (17)

    Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 6 (6)

    Punkty dla Arki: Dąbrowski, Chromiński, Ruszkiewicz i Motyl po 5, Szwichtenberg 2.

    Dla Budowlanych : Przemysław Pietrzak 6.

    Budowlani: Hotowski - Figura, Zając, Gomulak, Grodecki - Pietrzak (65. Lublin) - Pabjańczyk (58. Milczak) - Sachrajda (41. Zabokrzycki), Królikowski, Rybiński (63. Aranowski), Rawecki, Prasał, Maros (71. Gil), Szyburski (75. Kukulski), Ławski.

    Pozostałe wyniki: AZS AWFiS Gdańsk - Lechia Gdańsk 12:34, Skra Warszawa - Ogniwo Sopot 15:10, Folc AZS AWF Warszawa - Orkan Sochaczew 28: 0, Posnania Poznań - Budowlani Lublin 27:22.

    Tabela:

    1.Arka 8 24 274-49
    2.Blachy Pruszyński 9 23 205-107
    3.Lechia 8 20 212-82
    4.Posnania 8 18 164-174
    5.Orkan 9 17 101-191
    6.Budowlani L. 8 16 138-209
    7.Ogniwo 8 13 124-175
    8.Folc 8 12 154-156
    9.Skra 8 12 62-169
    10.AZS 8 9 89-184

    • 0 0

  • doman ma cos z barkiem a madziar kolano uszkodzone

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Juvenia Kraków
79% OGNIWO Sopot
0% REMIS
21% Juvenia Kraków

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Juvenia Kraków 13 11 0 2 472:205 52
2 Orlen Orkan Sochaczew 13 10 0 3 446:214 50
3 Ogniwo Sopot 13 10 0 3 469:250 48
4 Edach Budowlani Lublin 14 8 0 5 337:317 35
5 Awenta Pogoń Siedlce 13 8 0 5 370:252 34
6 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk 14 5 9 0 358:347 25
7 Rc Arka Gdynia 13 5 0 8 394:366 25
8 Budowlani WizjaMed Łódź 14 1 0 13 214:789 4
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 13 2 0 11 167:387 -22
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają o złoty medal, a dwie kolejne o brązowy. Gospodarzem meczów będą zespoły wyżej klasyfikowane w tabeli. Nikt nie spada bezpośrednio.

Klub Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wycofał się z rozgrywek 27 marca 2024 roku. Wyniki uzyskane przez tę drużynę zostały utrzymane. Kolejne mecze weryfikowane są jako walkowery (25:0 i 5 punktów) na korzyść rywali 25:0, a na zespół wycofany nakładana jest kara 0:25 i -10 punktów.

W trakcie rozgrywek zmieniły nazwy:
Lechia Gdańsk na Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Budowlani Commercecon Łódź na Budowlani WizjaMed Łódź
Orkan Sochaczew na Orlen Orkan Sochaczew

Wyniki 15 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Budowlani WizjaMed Łódź 55:0 (36:0)
  • DREW PAL 2 LECHIA GDAŃSK - OGNIWO SOPOT 12:36 (5:19)
  • Edach Budowlani Lublin - Orlen Orkan Sochaczew 10:28 (3:0)
  • Juvenia Kraków - Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 25:0 (walkower)
  • pauzuje: Awenta Pogoń Siedlce

Ostatnie wyniki

Edach Budowlani Lublin
99% OGNIWO Sopot
0% REMIS
1% Edach Budowlani Lublin

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Ogniwa

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Kunowski 13 39 100%
2 Lech Zaremba 13 39 92.3%
3 Beata Xxxv 13 37 92.3%
4 Mariusz Karbowski 13 36 100%
5 Artur Boberski 13 36 92.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane