- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (69 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (93 opinie)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (9 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (8 opinii)
- 5 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (149 opinii)
- 6 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
Ogniwo walczy o utrzymanie w Krakowie
Rugbiści Arki zajęli drugie, a Lechii trzecie miejsce w sezonie zasadniczym ekstraligi. Tym samym półfinał play-off odbędzie się w Gdyni. Zwycięzca sobotniego meczu awansuje do pojedynku o złoto. Obie ekipy przed derbami sięgnęły po posiłki z Francji. W gdyńskich barwach zadebiutuje Donald Gargasson, a w gdańskich - David Chartier. Początek gry na Narodowym Stadionie Rugby o godzinie 17.00. Dla kibiców wstęp bezpłatny
.Nastąpiła zmiana ról. Przed rokiem derby Trójmiasta odbyły się również w półfinale, ale gospodarzem był Gdańsk. Lechia doskonale wykorzystała atut boiska, wygrywając 18:12 (18:7). Punkty w tamtym spotkaniu zdobywali: Jurij Buchajło 8, Mariusz Wilczuk i Anthony Coletta po 5 oraz Beka Tsiklauri 10 i Dawid Banaszek 2.
- Liczę, że tym razem boisko będzie naszym sprzymierzeńcem. Właśnie ta przegrana przed rokiem jest najlepszym argumentem, aby nasza drużyna wyszła jak najlepiej zmotywowana do gry - podkreśla Maciej Stachura, szkoleniowiec "Buldogów".
Żółto-niebiescy mieć będą jeszcze i tę przewagę, że w tym sezonie oba mecze na Narodowym Stadionie Rugby z biało-zielonymi wygrali. W październiku triumfowali w Pucharze Polski 17:3, a pod koniec kwietnia, w ekstralidze wygrali 22:7.
- Musimy wreszcie przełamać to boisko. W sobotę przyjedziemy do Gdyni po zwycięstwo. Zapraszam, aby z nami pojechali również kibice Lechii - deklaruje Grzegorz Kacała, szkoleniowiec gdańszczan.
Obie drużyny przed play-off wzmacniają składy, obchodząc przepisy, które miały zezwolić na grę w decydującej fazie turnieju tylko tym zawodnikom, którzy co najmniej trzykrotnie grali w sezonie zasadniczym. Ten przepis dotyczy tylko cudzoziemców, a Arka i Lechia sięgają po Francuzów, którzy grają w reprezentacji Polski, a zatem i w lidze są traktowani jak nasi zawodnicy.
- Od poniedziałku trenuje z nami David Chartier. I tyle na razie możemy tylko powiedzieć. Szukamy dla niego optymalnej pozycji. Jednak w takim meczu trudno o zaskoczenie, gdyż obie drużyny znają się jak "łyse konie". Nadal są z nami Ukraińcy, których mieliśmy wiosną. o radykalnych zmianach w składzie nie można mówić - deklaruje Marek Płonka, drugi z trenerów Lechii.
Chartier najczęściej w reprezentacji gra na pozycji obrońcy. W gdańskiej drużynie również może wystąpić na "15" lub też będzie ustawiony w miejsce Jurija Buchajły na "10". Natomiast raczej na pewno przejmie od naturalizowanego w Polsce Ukraińca kopy na słupy z karnych i podwyższeń.
Możliwe są również przetasowania wśród biało-zielonych w formacji ataku nie tylko ze względu na szukanie miejsca dla Francuza. Nie wiadomo, czy do soboty wykurują się, a tym bardziej, w jakiej będą dyspozycji Piotr Jurkowski i Tomasz Rokicki, którzy ostatnio zmagali się z kontuzjami.
Znak zapytania także należy postawić przy Michale Krużyckim. Zawodnik drugiej linii młyna, który na co dzień gra we Francji, przyjechał co prawda do Gdańska, ale w ostatnich tygodniach miał również kłopoty ze zdrowiem.
- Obie drużyny czują do siebie respekt i szacunek, ale tylko jedna w sobotę będzie świętować. Zrobimy wszystko, bez względu, w jakim składzie zagramy, abyśmy my nią byli - dodaje trener Kacała.
Jednak Arka nie zamierza w sobotę opłakiwać przegranej. W czwartek do drużyny dołączył Donald Gargasson, który wchodząc na trening został powitany przez gdyńskich zawodników oklaskami. Francuz z pewnością zagra na skrzydle. Kibice z pewnością pamiętają go z ostatniego meczu Polaków z Gdyni, gdyż w meczu z Belgią to on uzyskał jedno z przyłożeń.
- Zrobimy wszystko, aby nie powtórzyć błędy sprzed roku, gdy też do półfinału przystępowaliśmy po dwóch wygranych nad Lechią. Na pewno będzie to ciężkie spotkanie, ale nam zależy wyłącznie na zwycięstwie. kluczowe będzie to, kto popełni mniej błędów, agresywnie zagra w obronie, będzie w lepszej dyspozycji w dniu półfinałów - ocenia trener Stachura.
Gdy będzie rozpoczynał się mecz w Gdyni, znany będzie pierwszy finalista. Mecz Budowlanych, tych z Łodzi i Lublina rozpocznie się w sobotę o 15.00. Zdecydowanym faworytem są obrońcy tytułu i najlepsza drużyna sezonu zasadniczego.
Jeśli wygrają łodzianie, to bez względu na wynik w Gdyni, finał zorganizują Budowlani. Natomiast sukces lubelskiej drużyny oznaczałbym, że mecz o złoto zorganizuje klub, który okaże się lepszy w derbach Trójmiasta.
Playoff
Półfinały
Budowlani Łódź | |
Budowlani Lublin |
ARKA GDYNIA | |
LECHIA GDAŃSK |
Finał
Budowlani Łódź | |
ARKA GDYNIA |
W sobotę rozegrany zostanie również mecz, który wyłoni spadkowicza z ekstraligi. W Krakowie zagrają siódma i ósma drużyna sezonu zasadniczego. Jako że Ogniwo zamknęło tabelę to sopocianie muszą złożyć gościnę Juvenii. Początek spotkania wyznaczono już o godzinie 11.30.
-Wskazanie terminu należało do gospodarzy. Mam tak wczesna pora nie przeszkadza, gdyż przed takim meczem i tak mieliśmy zamiar podróżować z noclegiem. Zagramy w podobnym składzie co w ostatnim meczu, a jedynie ponownie będziemy mogli skorzystać z Tubielewicza i Cackowskiego - informuje Jarosław Hodura, trener Ogniwa.
Sopocianie po raz drugi z rzędu muszą bronić się przed degradacją. Przed rokiem, również na wyjeździe niespodziewanie pokonali Bemowo AZS AWF Warszawa 11:10. Punkty na wagę utrzymania ekstraligi zdobyli Paweł Schulte-Noelle 6 i Wojciech Czaja 5, a zatem rugbiści, którzy nie wystąpią w... Krakowie.
- Liczymy na zwycięstwo nad Juvenią. Nieco inaczej opracowaliśmy taktykę niż na ostatni nasz mecz w Krakowie, który zakończył się remisem - zdradza nam trener Ogniwa, którego podopieczni pod koniec kwietnia w wyjazdowym spotkaniu z Juvenią uzyskali rezultat 32:32.
- Wtedy musieliśmy grać o zwycięstwo, gdyż dałoby nam one awans na siódme miejsce, dlatego podejmowaliśmy grę ręką już we własnym polu 22 metrów. W sobotę nie zamierzamy się bronić i czekać co zrobi przeciwnik, ale też postaramy się znaleźć inne, mniej ryzykowne sposoby, aby przenieść grę na połowę rywali - dodaje trener Hodura.
Kluby sportowe
Opinie (46) 8 zablokowanych
-
2011-06-03 18:49
Lechia Gdańsk (6)
Szyk i Elegancja !
- 50 44
-
2011-06-03 18:51
a w czym niby? (4)
- 18 16
-
2011-06-03 20:01
(2)
Boli Cię co?! LECHIA LECHIA LECHIA LECHIA ! Tylko to Ci w głowie śledziku ! zawsze nad wami!!
- 18 22
-
2011-06-03 21:34
piłkarzyki się odzywają...
- 16 5
-
2011-06-03 23:25
Co kibolku? Liga się skończyła to zaczynasz śmiecić na rugby???
Nie potrzebujemy tu takich pó...!
- 19 1
-
2011-06-04 16:36
i tak n ie zrozumiesz
- 1 0
-
2011-06-04 11:14
kolezko rugby to nie pilka tu trzeba troszke glowa ruszyc i nie napinac sie jak guma od majtek!!!RUGBY PONAD PODZIALAMI!!!!AG
- 7 1
-
2011-06-03 18:51
ARKA DO BOJU!!!
wygrywamy to
- 40 42
-
2011-06-03 18:51
Ogniwo nigdy nie spadnie!!! (2)
- 36 10
-
2011-06-04 15:42
(1)
no wlasnie spadlo:(
- 1 1
-
2011-06-04 15:46
spadło !!
- 0 1
-
2011-06-03 19:38
(1)
będzie 1005.Tysiąc z Gdyni i 5 z...:)
- 15 29
-
2011-06-03 19:55
5 to ci moze klawiszy z klawiatury wyleciec od tej zacieklej napinki
- 20 2
-
2011-06-03 19:42
Lechia wygra 26-17.
- 30 25
-
2011-06-03 19:58
ARKA WYGRA NA 1 000 000% ARKA 50:10 LECHIA
- 19 25
-
2011-06-03 20:05
Jedno jest pewne
chłopaki z Ogniwka łatwo skóry nie sprzedadzą! Dobrze, że jedzie Cyc i Tuba - na pewno będą dodatkowo mobilizować młodszych graczy. Co więcej mogą wnieść trochę doświadczenia i zimnej krwi do gry, której brakowało w sezonie Ogniwu. Trzymamy kciuki, mocno Ogniwo i miejmy nadzieję, że w Sopocie spotkamy się w dobrych nastrojach na niedzielnej imprezie!
- 20 2
-
2011-06-03 20:20
chcialbym zebysmy jutro wygrali
po sezonie zmienili to co szwankuje w klubie,zebysmy w koncu byli sportowo lepsi od budo
- 4 16
-
2011-06-03 20:37
Ogniwo z Lechią OOOO... (2)
- 21 14
-
2011-06-03 23:27
Hola hola_ związki partnerskie jednej płci jeszcze nie zostały zalegalizowane. (1)
- 10 3
-
2011-06-04 08:08
lemingu nie można legalizować czegoś co nie jest zakazane
można to co najwyżej + sformalizować +- 4 1
-
2011-06-03 22:45
(1)
Niestety w tym roku przegrany w półfinale nie dostanie brązowego medalu lecz będzie musiał zagrać o niego w meczu o trzecie miejsce.
- 4 4
-
2011-06-04 10:06
rugby fan
czemu niestety??? wlasnie ten durny zwiazek tak zrobil w tamtym roku, im wiecej meczy tym wyzszy poziom ligi
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.