- 1 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (44 opinie) LIVE!
- 2 Lechia po awans, ale bez kibiców (79 opinii)
- 3 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (20 opinii)
- 4 Żużlowcy remisowali w Poznaniu (53 opinie) LIVE!
- 5 Gedania 1922 Gdańsk z przełamaniem (3 opinie)
- 6 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (187 opinii)
Budowlani Łódź z "jedynką" do play-off
Rugbiści Lechii przegrali u siebie z Budowlanymi i tym samym nie tylko nie odebrali łodzianom pierwszego numeru rozstawienia do play-off, ale sami spadli na trzecie miejsce, co oznacza, że w półfinale będą musieli zagrać w Gdyni. Biało-zielonych wyprzedziła bowiem Arka, która na Narodowym Stadionie Rugby rozgromiła Ogniwo. Sopocianie w sezonie zasadniczym zajęli ostatnie miejsce w tabeli i bronić się będą przed degradacją w Krakowie
.Arka Gdynia - Ogniwo Sopot 60:14 (29:7)
Punkty zdobyli dla Arki: Siergiej Garkawyj 15, Mariusz Motyl 10, Beka Tsiklauri 8, Rafał Kwiatkowski 7, Robert Andrzejczuk 5, Sergo Kvernadze 5, Paweł Dąbrowski 5, Mateusz Dąbrowski 5.
dla Ogniwa: Karol Zakaszewski 5, Roland Iwańczuk 5, Robert Rogowski 4
ARKA: Ruszkiewicz (41 Bartkowiak), Wojaczek, Wilczuk - Andrzejczuk (41 Zdunek), Nowak (47 Głuszek) - Kwiatkowski, Łomakin, P.Dąbrowski (54 Kałduński) - Szostek (54 Krieczun) - Tsiklauri (60 Zaradzki) - Motyl, Podolski (60 Chromiński), Garkawyj, M.Dąbrowski - Kvernadze
OGNIWO: M.Plich, Irla, Wojtkuński - Anuszkiewicz, Graban - Węgierski, Zeszutek, Rogowski - Zakaszewski - Nowosz - Kowalczyk, Olszewski, Korbolewski, Pietryk - Iwańczuk oraz Elend, Rzepkowski, D.Plich, Zając, Lisiecki, Wechsel, Krause
Sobota z rugby w Trójmieście rozpoczęła się od derbów. Jeśli Ogniwo miało ochotę postawić się w Gdyni, to ten zamiar uleciał wraz z informacją o wyniku z Krakowa. Zwycięstwo Juvenii oznaczało, że sopocianie bez względu na wynik ostatniej kolejki nie opuszczą ostatniego miejsca w tabeli, a tym samym o uniknięcie degradacji zagrają na wyjeździe z Juvenią.
Mecz zatem nabrał znaczenia tylko dla gospodarzy. Arka musiała wygrać za pięć punktów, a następnie czekać na potknięcie Lechii, której mogła odebrać drugie miejsce. Szanse na "jedynkę" do play-off "Buldogi" straciły przegrywając przed tygodniem w Łodzi.
Podopieczni Macieja Stachury rozpoczęli z olbrzymim animuszem. Wynik otworzył Mariusz Motyl, który popisał się przyłożeniem, gdy na tablicy świetlnej zegar pokazywał 56 sekundę od rozpoczęcia gry. Jeszcze przed przerwą Arka zrealizowała drugi cel poza zwycięstwem.
Dwie akcje Siergieja Garkawyja oraz "piątka" Mateusza Dąbrowskiego zapewniły gdynianom punkt bonusowy. Dzięki temu żółto-niebiescy mogli zaszachować Lechię. Gdańszczanie musieli co najmniej zremisować w meczu rozgrywanym wieczorem, aby nie stracić drugiego miejsca.
Arka rozluźniła szyki dopiero przy prowadzeniu 24:0. Wówczas sopocianom udało się zdobyć jedyne punkty przed przerwą. Po zmianie stron gra toczyła się przy zdecydowanej przewadze gospodarzy, którzy zdobyli jeszcze więcej punktów niż w pierwszej połowie. Ogniwo ponownie akcje na wagę przyłożenia przeprowadziło pod koniec gry.
Lechia Gdańsk - Budowlani Łódź 21:28 (14:11)
Punkty zdobyli dla Lechii Jurij Buchajło 6, Piotr Jurkowski 5, Tomasz Rokicki 5, Jevgen Chaika 5
dla Budowlanych Tomasz Stępień 13, Kacper Ławski 5, Tomasz Kozakiewicz 5, Dominik Skwarciak 5
LECHIA: Witoszyński, Chaika, Kaszuba - Kulakivskyj, Wantoch-Rekowski - Hedesz, Płonka, Polianskyj - Piszczek - Buchajło - Zajkowski, Wilczuk, Rokicki, Narwojsz - Jurkowski oraz Odoliński, Doroszkiewicz, Zieliński, Krzewicki, Janiec, Kwiatkowski.
Lechia ponownie zagrała przy ul. Grunwaldzkiej. Biało-zieloni musieli wygrać różnicą piętnastu punktów, zdobyć bonus oraz nie pozwolić na uzyskanie czterech przełożeń Budowlanym. Tylko pod takimi warunkami mogli przystąpić do play-off z pierwszego miejsca. Natomiast przegrana równała się dla gdańszczan spadkiem na trzecią pozycję.
- Oczywiście zapowiadaliśmy, że będziemy atakować pierwsze miejsce, ale najważniejsze dla nas było utrzymanie drugiego - przyznał Marek Płonka. - Nie udało nam się, a co gorsze, straciliśmy już na początku meczu Piotra Jurkowskiego, który musiał zejść z boiska z urazem żeber. Jego zmiennicy niestety nie podołali zadaniu - dodał drugi trener Lechii.
Jurkowski musiał zejść z boiska tuż po tym jak zdobył punkty z przyłożenia. Gdańszczanie długo utrzymywali przewagę punktową nad łodzianami, było m.in. 14:6, a po przerwie jeszcze 21:14 na korzyść gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy doszło do bójki. Sędzia wyrzucił na 10 minut poza boisko z żółtymi kartkami po jednym zawodniku z obu ekip, Oleksandra Polianskyjego (Lechia) i Meraba Gabunię (Budowlani).
Po zmianie stron biało-zieloni przegrali na własne życzenie, po fatalnych błędach. Najpierw na polu punktowym Lechii błąd popełnił Piotr Piszczek, a w końcówce zablokowany został przekop Jurija Buchajły, po którym poszła zwycięska kontra gości.
- To były dwa indywidualne, karygodne, można wręcz powiedzieć, błędy naszych zawodników. Szkoda tym bardziej, że gdy spotykają się dwie drużyny o takim samym potencjale, to o wyniku decydują szczegóły, takie właśnie jak pojedyncze błędy. Mimo przegranej uważam, że mecz na pewno mógł się podobać kibicom, gdyż był zacięty, emocjonujący - ocenił trener Płonka.
Playoff
Półfinały
Budowlani Łódź | |
Budowlani Lublin |
ARKA GDYNIA | |
LECHIA GDAŃSK |
Finał
Rozstrzygnięcie z Gdańska oznacza, że w zaplanowanych za dwa tygodnie półfinałach Arka w Gdyni zmierzy się z Lechia, a Budowlani w Łodzi ugoszczą Budowlanych Lublin. Zwycięzcy tych meczów zagrają w finale, a pokonani otrzymają brązowe medale, gdyż spotkanie o trzecie miejsce nie jest rozgrywane. Pojedynek o złoto odbędzie się u drużyny, która zajęła najlepsze miejsce w sezonie zasadniczym. Aby był on w Trójmieście, do sensacji musiałoby dojść w Łodzi, czyli wygrać musieliby lublinianie.
Tabela po 14 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Budowlani Łódź | 14 | 13 | 0 | 1 | 581:222 | 63 |
2 | Arka Gdynia | 14 | 12 | 0 | 2 | 455:173 | 55 |
3 | Lechia Gdańsk | 14 | 11 | 0 | 3 | 497:186 | 54 |
4 | Budowlani Lublin | 14 | 6 | 0 | 8 | 276:242 | 31 |
5 | Orkan Sochaczew | 14 | 5 | 1 | 8 | 277:393 | 28 |
6 | Posnania | 14 | 3 | 0 | 11 | 237:415 | 17 |
7 | Juvenia Kraków | 14 | 3 | 1 | 10 | 189:568 | 15 |
8 | Ogniwo Sopot | 14 | 1 | 2 | 11 | 160:473 | 10 |
Pozostałe wyniki 14. kolejki:
Juvenia Kraków - Budowlani Lublin 19:14 (7:0), Orkan Sochaczew - Posnania 34:28 (24:7)
Kluby sportowe
Opinie (222) 8 zablokowanych
-
2011-05-14 17:47
W PRZECIWIEŃSTWIE DO PIŁKI KOPANEJ BRAWO ARKA.
- 35 7
-
2011-05-14 18:55
Pruszcz
Jazda,jazda,jazda czarna gwiazda!!!!
- 7 4
-
2011-05-14 18:56
(1)
Jak się skończło soch z pyrami
- 1 1
-
2011-05-14 19:02
Orkan wygrał
34:28
- 0 2
-
2011-05-14 19:04
(1)
jak lechia z lodzia ? na zywo ktos napisze?
- 0 0
-
2011-05-14 19:27
14-14
- 0 1
-
2011-05-14 19:07
socho 34:28 jak lechia
- 0 2
-
2011-05-14 19:30
14:11 po połówce
dla Lechii
- 0 5
-
2011-05-14 20:05
BUDO i już
no i na koniec 28 - 21 dla BUDO
- 9 3
-
2011-05-14 20:50
Lechia Budo
Mino że Lechia przegrała to dawno nie widziałem tak dobrego i zaciętego meczu, ale te rozdawane browary troche poskładały co słabszych zawodników hehe. Pozdro z Zaspy
- 6 0
-
2011-05-14 21:00
(2)
no panowie z zarządu lechii czas na zmiany
właściwie błąd Jurija wyjdzie nam na dobre tzn będzie trzeba budowaćdrużynę od nowa kolejny rok bez trofeum- 4 2
-
2011-05-14 21:09
Stempień (1)
z Budowlanych Łódź też w Gdańsku przegrał mecz dla Łodzi.To jest sport.Tu nie grają maszyny.
- 1 1
-
2011-05-14 21:12
ale napier...ć się potrafią
- 3 0
-
2011-05-14 21:05
Lechia Gdańsk (4)
Po takiej walce przegrana nie jest ujmą.Zabrakło trochę szczęścia.Dziękuję za zostawione serce i zdrowie na boisku.Następny mecz o finał trzeba wygrać .Gospodarz nie ma monopolu na wygrywanie.Trzymam kciuki!!!!!!!!!!!
- 6 6
-
2011-05-14 21:10
kawałki jak wygrać
jednym Jurkowskim i Poljańskim- 0 3
-
2011-05-14 21:11
(2)
Walka w jednym meczu ujmą może nie jest ale nie taki był target Lechi. Przezimowali pierwsi i im to na dobre nie wyszło... Celem było pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym, a nie dobra postawa w pojedynku z Budowlanymi.
- 3 0
-
2011-05-14 21:51
Niewszystkie założenia wychodzą. (1)
Moim zdaniem nie można przekreślać drużyny ,która nie zajęła 1 miejsca w tabeli.Teoretycznie wszystko jest jeszcze możliwe.W SPORCIE nie ma żadnej reguły ani prawa serii
- 3 0
-
2011-05-15 01:01
dokladnie tak! przeciez dwa lata temu przed play-offami kolejnosc byla taka: 1.Lechia 2.Arka 3.Juvenia 4.Lodz a final byl w Gdyni i to wygrany przez Budo wiec nie ma co przesadzac jeszcze o mistrzu!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.