Reprezentacja Polski we florecie mężczyzn zajęła w zawodach Pucharu Świata w Hawanie siódme miejsce. Bilans startu wybrańców gdańskiego szkoleniowca Stanisława Szymańskiego w stawce 24 drużyn to dwa zwycięstwa i tyleż porażek.
Fechtmistrz postawił na Kubie na
Tomasza Ciepłego, Andrzeja Witkowskiego (obaj Warta Poznań),
Sławomira Mocka (Polonia Leszno) i swego klubowego podopiecznego,
Wojciecha Szuchnickiego. Biało-czerwoni rozstawieni zostali z numerem szóstym. W pierwszej rundzie mieli wolny los, a w 1/8 finału łatwo pokonali Portugalię. Niestety, w ćwierćfinale sami stawili niewiele większy opór Włochom, przegrywając 33:45.
Rywalizację o miejsca 5-8 rozpoczęliśmy od starcia z mistrzami olimpijskimi, Francuzami i znów była porażka 33:45. Na zakończenie turnieju Polacy pokonali USA 45:39.
W finale Niemcy pokonali Chińczyków 45:38. Po trzecie miejsce sięgnęli Rosjanie, bijąc Włochów 45:33. Przed naszym zespołem uplasowały się także Francja i Belgia.