Andrzej Witkowski nie wykorzystał szansy, na zdobycie nominacji do reprezentacji Polski na młodzieżowe mistrzostwa świata w szermierce. Teraz florecista Sietomu AZS AWFiS Gdańsk musi czekać na pomyślny dla niego werdykt trenera kadry, który decydować będzie o obsadzie jednego wolnego miejsca w kadrze.
Witkowski jechał na Puchar Świata do Modling po awans do 1/16 finału. Taki rezultat dałby mu wymaganą przez polskie przepisy liczbę tzw. punktów międzynarodowych. Niestety, Andrzej w stawce 117 rywali zajął dopiero 60. miejsce. Jeszcze słabiej spisali się pozostali gdańszczanie, którzy zostali sklasyfikowani na następujących pozycjach: 61.
Wojciech Naruszewicz, 62.
Karol Naruszewicz, 97.
Paweł Osmański.- W krajowym rankingu wydajemy się być potęgą. W pierwszej piątce mamy aż czterech przedstawicieli. Ale na mistrzostwa świata może pojechać jeden z nich, i to tylko wówczas, gdy wskaże na niego trener kadry, Paweł Kantorski. Zgodnie z przepisami, pewne miejsce w reprezentacji mają zawodnicy, którzy są w czołowej "16" światowego rankingu. Dwóch takich jest w AZS AWF Warszawa - Michała Majewski i Stanisław De Bazalaire. Ten drugi w ogóle nie startował na turniejach w Polsce - wyjaśnia
Ryszard Soczak, prezes Sietom AZS AWFiS.
Ranking krajowy do lat 20:1. Majewski 223,
2. Witkowski 161,
3. K. Naruszewicz 115,
4. Osmański 89,
5. W. Naruszewicz 86.
W rywalizacji Wappen von Modling najlepiej z Polaków spisał się
Majewski, który był 16. Floreciści mogli zazdrościć szpadzistkom. W tej broni
Natalia Markowska (Pałac Katowice) dopiero w finale przegrała z Niemką Anji Friebe 7:15, a
Renata Knapik (KKSz Kraków) zajęła ósme miejsce.