- 1 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (114 opinii)
- 2 Arka. "Autostrada do awansu? Poczekajmy" (38 opinii)
- 3 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 4 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (218 opinii)
- 5 Trefl żegna siatkarzy (15 opinii)
- 6 Połączyli sily. Gdzie na mecz w Majówkę? (8 opinii)
PZKosz.: Trenerzy na dywaniku
29 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
W poniedziałek 11 października selekcjonerzy Andrzej Kowalczyk i Arkadiusz Koniecki staną na związkowym dywaniku. Tego dnia odbędzie sie zebranie Wydziału Szkolenia Polskiego Związku Koszykówki, któremu będzie przewodniczył Tadeusz Huciński. - Obaj nie osiągnęli wyniku sportowego - mówi wykładowca oliwskiej AWFiS. Padły propozycje, by Kowalczyka zastąpić szkoleniowcem zagranicznym. - Nie ma co trenerów ciągle zmieniać. Przyczyna porażki jest inna. Jak długo nasi będą pełnić marginalną rolę w lidze zawodowej, tak długo będziemy przegrywać - mówi Huciński. Ma inny pomysł na zbudowanie reprezentacji: - Trzeba stworzyć twór podobny do SMS, złożony z graczy siedzących w klubach na ławkach. Byliby zgrupowani w uczelni lub COS i graliby w lidze.
Konieckiemu dostanie się za tourne'e do Australii, skutkiem czego z gry zrezygnowały Beata Krupska-Tyszkiewicz i Joanna Cupryś oraz brak wcześniejszego powołania dla Paulina Pawlak. Jednak układ Koniecki - Krzysztof Koziorowicz powinen przetrwać.
Konieckiemu dostanie się za tourne'e do Australii, skutkiem czego z gry zrezygnowały Beata Krupska-Tyszkiewicz i Joanna Cupryś oraz brak wcześniejszego powołania dla Paulina Pawlak. Jednak układ Koniecki - Krzysztof Koziorowicz powinen przetrwać.
Opinie (1)
-
2004-09-29 11:14
Teoretyk - to najgorsze czego nam potrzba
Panie Huciński - teoria przysłania Panu horyzont. Jak Pan sobie wyobraża taki zespół? Totalna bzdura, następna poroniona wizja z Pana strony! Pora ustąpić miejsca ludziom, którzy nie zamykają się w czysto teretycznych wizjach - a takowe są Pana domeną od wielu już lat. Zdrowia życzę, bo kariery - z takimi pomysłami - nie wróżę.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.