Piłkarze Lechii w czwartek rozegrają ostatni sparing podczas zgrupowania w Turcji. Gdańszczanie zmierzą się z Zorją Ługańsk. Przeciwko przedostatniej drużynie ukraińskiej ekstraklasy będzie mógł zagrać Wojciech Pawłowski, który wrócił z Włoch. Nie osiągnięto porozumienie z Udinese, aby 19-letni bramkarz zmienił klub już w zimowym oknie transferowym
.
Pawłowski pomyślnie testy medyczne i jest już po słowie z Włochami. Jednak jego indywidualny kontrakt, który wynegocjował w Udinese, wejdzie w życie tylko wówczas, gdy
Lechia zgodzi się na transfer. Zgodnie z przepisami
piłkarz nie może podpisywać żadnych dokumentów z innym klubem, jeśli z dotychczasowym wiąże go umowa dłuższa niż pół roku. Natomiast Wojtek w Gdańsku ma angaż do 30 czerwca 2014 roku.
-
Otrzymaliśmy ofertę od Udinese, ale zawierała ona kilka wariantów płatności, a to trzeba dokładnie przeanalizować. Od różnych opcji uzależniona była też suma transferowa. Dlatego nie mogliśmy od razu podpisać transferu. Umówiliśmy się na kolejne negocjacje - informuje
Błażej Jenek, dyrektor generalny Lechii.
Włochom spieszyło się, gdyż 31 stycznia w tym kraju zamykało się okno transferowe. Teraz Pawłowskiego mogą pozyskać dopiero od 1 lipca. Jak już informowaliśmy Lechia chce zapisania w umowie prawa do zysków z ewentualnego kolejnego transferu swojego bramkarza oraz bonusów za rozegranie przez niego określonej liczby meczów w Udinese. To są właśnie te warianty, konkretne procenty i liczby, które trzeba uwzględnić przy spisywaniu warunków transferu.
Pawłowski wrócił na zgrupowanie biało-zielonych do Turcji dzisiaj nad ranem, gdyż podróż opóźniła się z powodu opóźnień samolotów na skutek opadów śniegu. Mimo to trenował już z drużyną. Wiosnę jest zdecydowany spędzić w Lechii i ma zamiar czekać aż klub osiągnie porozumienie z Udinese.
Jednak nie można wykluczyć, że do gry wejdą inne kluby. Zainteresowanie bramkarzem sygnalizują m.in. FC Porto i Wolfsburg. Te oferty napłynęły do agencji menedżerskiej, której Wojtek wypowiedział umowę, która miała obowiązywać do czerwca. Obecnie trwa spór prawny, kto tak naprawdę może reprezentować interesy bramkarza wobec innych klubów. Jednak każdorazowo na transfer musi przystać Lechia.
-
To młody zdolny chłopak, ciekawie się zapowiada - ocenia bramkarza
Paweł Janas. Szkoleniowiec Lechii zresztą nie na tej pozycji zamierza szukać wzmocnień. -
Potrzebny nam jest człowiek do rozegrania, który pokierowałby grą. Może trafi do nas jeszcze boczny pomocnik - mówi trener na oficjalnej stronie klubu.
31 stycznia skończyła się możliwość transferowania piłkarzy do krajów Europy Zachodniej. Natomiast nadal można angażować graczy w Polsce, a także na przykład w Rosji bądź na Ukrainie. I właśnie z tego kierunku są zapytania o graczy gdańskich. Jest zainteresowanie nie tylko
Abdou Razackiem Traore, o którym już pisaliśmy, ale również wstępnie orientowano się o warunki pozyskania
Siergiejsa Kożansa, którego umowa z Lechią kończy się już 30 czerwca tego roku, a zatem po tej dacie odejdzie on za darmo.
Jutro gdańszczanie o godzinie 16,00 czasu polskiego, w Antalyi rozegrają ostatni sparing na zgrupowaniu w Turcji. Ich rywalem będzie przedostatnia drużyna ukraińskiej ekstraklasy. Zorja jesienią w 20 meczach ligowych zdobyła 12 punktów, wygrywając trzy spotkania i tyle zremisowała przy bilansie bramkowym 15:40. Z gdańszczanami grała już sparing trzy lata temu. Wówczas spotkanie, również w Turcji zakończyło się bezbramkowym remisem (
przeczytaj relację).
SPARINGI LECHII - ZIMA 2012:
BILANS: 3 zwycięstwa - 2 remisy, bramki 6:214.01 (Niechorze) Flota Świnoujście
2:1 (1:0) przeczytaj relacjęBramki dla Lechii:
Ivans Lukjanovs,
Rafał Janicki18.01 (Kołobrzeg) Kotwica Kołobrzeg
1:1 (0:0) przeczytaj relacjęBramka:
Paweł Nowak21.01 (Malbork) Olimpia Grudziądz
2:0 (1:0) przeczytaj relacjęBramki:
Piotr Wiśniewski,
Adam Duda25.01 (Belek, Turcja) Universitatea Cluj (Rumunia)
1:0 (1:0) przeczytaj relacjęBramka:
Josip Tadić 28
28.01 (Antalya, Turcja) Vointa Sibiu (Rumunia)
0:0 przeczytaj relację02.02 (Turcja) Zorja Ługańsk (Ukraina)
11.02 (Gdańsk?) Zawisza Bydgoszcz
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
