- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (73 opinie)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (64 opinie)
- 3 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (8 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (84 opinie)
- 5 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (74 opinie)
- 6 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
Piękne niedzielne popołudnie
Energa Wybrzeże - żużel
Przysłowie mówi: do trzech razy sztuka. Mamy nadzieję, że tym razem się nie sprawdzi. W ostatnich dwóch sezonach gdańszczanie wychodzili zwycięsko z batalii o ektraligę. W 2001 roku podopieczni Romualda Łosia byli lepsi od RKM Rybnik. Zadecydował o tym jeden malutki punkcik. Ubiegłoroczną rywalizację kibice mają jeszcze w pamięci. W barażach zmierzyliśmy się ze Startem Puls Gniezno. Po pierwszym spotkaniu mieliśmy stratę ośmiu "oczek", która po pierwszym wyścigu wzrosła do dwunastu. Gdańszczanie nie poddali się i po trzynastym biegu byli pewni utrzymania. Mamy nadzieję, że tym razem rozstrzygnięcie nastąpi szybciej i będzie równie pomyślne.
Na pewno przeciwni takiemu rozwiązaniu są tarnowianie. "Jaskółki" nie po to starały się cały sezon, by teraz poddać się bez walki. Zawodnicy Unii zapowiadają walkę. - Sześć punktów to torchę mało - przyznał Janusz Kołodziej. - Mieliśmy trochę pecha. Najlepszym przykładem jestem ja. Mam nadzieję, że w Gdańsku problemy sprzętowe będą mnie omijać. Popełniliśmy również kilka błędów. Istotny będzie początek. Jeśli od startu nam dobrze szło, to powinno być dobrze. Dawno nie jeździliśmy w Gdańsku, ale tor nie powinien sprawiać nam problemów. Liczę, że mecz będzie zacięty i rozstrzygniemy go na naszą korzyść - dodał utalentowany tarnowianin.
Pod znakiem zapytania stoi występ najlepszego seniora Unii, Stanisława Burzy. - W piętnastym biegu w Tarnowie miałem upadek - przypomniał tarnowianin. - Doznałem wstrząśnienia mózgu i odnowiła mi się kontuzja nadgarstka. Chodzę na rehablitację i na razie nie trenuję. Pojadę do Gdańska i dopiero na miejscu podejmę decyzję o starcie. Na pewno faworytem jest Lotos. Jazda na własnym torze to poważny atut. Jedziemy powalczyć. Byłoby łatwiej, gdybyśmy mieli większą zaliczkę. Możemy mieć problem z torem. Wydaje mi się, że zbyt dużo jeździmy na twardej nawierzchni. Jeśli w pierwszych biegach nie pójdzie nam zbyt dobrze, to w dalszej części meczu bardzo trudno będzie to nadrobić - dodał Burza. Słabszy sezon ma Grzegorz Rempała, ale ten zawodnik zawsze dobrze czuł się na gdańskim torze i trzeba będzie na niego uważać.
Gdańszczanie starannie przygotowują się do niedzielnego meczu. - Nie można lekceważyć Unii - zauważył Robert Kościecha. - Wiele drużyn, które były zbyt pewne, przegrało. Przykładem może być Apator w 1996 roku. Wydawało się, że dziesięć punktów starty z Częstochowy to niewiele. Skończyło się na dwupunktowej wygranej. Przed rewanżem jesteśmy w korzystniejszej sytuacji. Prowadziliśmy wyrównaną walkę w Tarnowie, Na naszym torze powinno być lepiej. Wiem, że ważne będą pierwsze biegi. Lubię jechać w pierwszych wyścigach, tuż po prezentacji. Przy okazji chciałbym podziękować kibicom za doping. Gdańska publiczność potrafi nas podnieść na duchu w trudnych chwilach. Doping na pewno bardzo nam pomoże - dodał "Kostek".
Zdaniem osób związnych z żużlem, w dwumeczu górą powinni być gdańszczanie. W Gdańsku na pewno nie ma nikogo, kto brałby pod uwagę inne rozwiązanie. Liczymy, że zawodnicy staną na wysokości zadania i po meczu będziemy mogli się cieszyć jak przed rokiem.
Wielu kibiców obawia się o pogodę w niedzielne popołudnie. Zasięgnęliśmy opinii specjalisty i mamy dobre wiadomości. - Niedzielny poranek będzie mglisty. Od godzin południowych będzie się rozpogadzać. Nie powinno padać. Może nawet zaświeci słońce. Jak na tą porę roku, będzie dość ciepło - powiedział "Głosowi" Marek Gasiewicz z biura meteorologicznego Pro-GEM. Fanom Lotosu nie pozostaje więc nic innego jak tylko przybyć na stadion i dopingować swoich ulubieńców. Radzimy przyjść wcześniej, bo tuż przed meczem może być problem ze znalezieniem dobrego miejsca.
LOTOS GDAŃSK - UNIA TARNÓW
9. Robert Kościecha 1. Peter Karlsson
10. Kai Laukkanen 2. Robert Wardzała
11. Brian Karger 3. Stanisław Burza
12. Adam Fajfer 4. Paweł Baran
13. Tomasz Chrzanowski 5. Sergiej Darkin
14. Mirosław Giżycki 6. Marcin Rempała
Peter Karlsson 1998 - 15, 1999 - 7
Sergiej Darkin 1997 - 11
Grzegorz Rempała 1994 - 11, 1995 - 9, 1999 - 9, 2001 - 12
Robert Wardzała 1998 - 4
Tomasz Rempała 1995 - 1, 1997 - 6, 1999 - 2, 2001 - 5+5
Stanisław Burza 1998 - 0
Janusz Kołodziej i Marcin Rempała nie startowali
Powyżej prezentujemy dorobek żużlowców Unii w meczach ligowych w Gdańsku. Po nazwisku zawodnika roku i dorobek w meczu.
Kluby sportowe
Opinie (68)
-
2003-10-18 00:11
w Gdańsku nigdy nie będzie wielkiej drużyny...
niezależnie czy to bęzie żużel, piłka nożna, czy jeszcze coś innego!!! W tym mieście od wielu lat wszystko co ma wspólnego ze sportem NIE WYPALA!! Realia sa przykre, ale prawdziwe.
- 0 0
-
2003-10-18 08:41
A ja chce pogratulować osobie która napisała tą zapowiedź meczu. Obserwując ostatnio atrykuły dotyczące żużla na Trójmiasto.pl musze przyznać że nigdzie indziej nie ma tak profesjonalnie, ze znajomością pisanych artykułów dot Wybrzeża. Gratuluję i tak trzymać!
- 0 0
-
2003-10-18 10:05
przyjdźmy w wielkiej sile
liczę na to że zobaczymy się w ogromnej ekipie ,minimum 15 tys.
nie szczędzcie gardeł,dzięki nam chłopaki muszą wygrać.
ja chcę dalej oglądać extralige w gdańsku.dopingujmy kaja niech pojedzie jak najlepiej- 0 0
-
2003-10-18 11:34
do desm
Człowieku następnym razem podpisz sie nazwiskiem autora:)
- 0 0
-
2003-10-18 13:52
do Crowder
smutne i prawdziwe. czy w Gdańsku nie ma nikogo komu by zależało, na tym, żeby zrobić "coś porządnego" z drużynami sportowymi? czemu zawsze ze wszystkich ambitnych planów wychodzi kiszka?
- 0 0
-
2003-10-18 14:28
Bylem na treningu---faja gizol jezdzili i pecyna
ten ostatni przygotowywal motor dla gizola--mam nadzieje ze mirek w koncu zawalczy.Mysle ze powinnismy wygrac 50:40 ale najwazniejsze zeby wygrac dwa pierwsze biegi- 0 0
-
2003-10-18 15:00
TO jush...
... za 24 godziny Panie i Panowie!!!!!! Zacznie sie wielki mecz! Zacznie się wielka jaaaaaaaazda!!! A my swoje: GieeeeeeKaaaaaaaeeeeeeeeeS!!!!!!
Wygramy wygramy wygramy!!!
I ekstraligę mamy!!!!!!
ekstraliga ekstraliga GieKaeS!!!!!- 0 0
-
2003-10-18 17:03
Marek Cieślewicz
Marek Cieślewicz
Urodził się 26. marca 1984 roku. Podobnie jak obaj starsi bracia - Tomasz i Dawid - Marek żużlowego rzemiosła uczył się w Gnieźnie. Co widać po ostatnich wynikach miał tam dobrych nauczycieli. Jego ambitna postawa musi się podobać kibicom. Na pewno Marek jest dużym talentem. Aby mógł on się w pełni rozwinąć trzeba go jeszcze oszlifować. Jest to proces dość długotrwały, więc zapewne jeszcze troszkę będzie trzeba poczekać na to, czy Marek Cieślewicz wyrośnie na czołowego polskiego zawodnika. Nie ulega natomiast wątpliwości, że ma on wszelkie predyspozycje do osiągnięcia sukcesu. Tylko od niego zależy, jak wykorzysta szansę. Jego największym sukcesem jest czwarte miejsce w finale Mistrzostw Europy Juniorów z 2002 roku. Miejsce tuż za podium zajął on także w finale Srebrnego Kasku w sezonie 2002. Dwukrotny finalista Brązowego Kasku (2001-02). Sezon 2002 zakończył z dorobkiem 121 punktów i 14 bonusów w 98 biegach, uzyskując średnią biegową: 1,378.
hahahhahahahhaha- 0 0
-
2003-10-18 17:07
bbbbbbbuuuuuuuuuuuuaaaaaaaaaaaaaaaaa-----przeciez to nieodpowiedzialny gówniarz --niech spr
- 0 0
-
2003-10-18 18:33
GKS!!!!!!!!!!!!!!!!
Ktoś tam wspominał że Krzyś Pecyna pomagał w przygotowaniu sprzętu Girzyckiemu,to zawsze był fajny gościu i gdyby był w tym sezonie w GKSie to nie bylolby pewnie barazy.Myślę że ten facet powinien jezdzić w GKS w przyszłym sezonie.I może ktoś z władz GKSu zacznie z nim rozmowy zanim go nam sprzatną inni.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.