W sobotę na stadionie przy ul. Jana z Kolna o godz. 14:00 rozegrany został mecz rugby pomiędzy zespołami Ogniwa Sopot i Budowlanych Lublin. Mecz ten był bardzo ważny dla gospodarzy, ponieważ aby realnie myśleć o awansie do czołowej "6" musieli ten mecz wygrać. W pierwszym meczu przegrali na wyjeździe z Orkanem Sochaczew.
Składy obu drużyn:
Ogniwo Sopot:
Łukasz Mikołajczak,
Michał Plich, Rafał Witoszyński, Milan Ignatowicz,Dariusz Wantoch Rekowski,
Robert Zeszutek,
Karol Czyż,
Adam Pogorzelski, Grzedorz Kurdelski,
Daniel Podolski,
Filip Karaś,
Łukasz Jasiński, Mariusz Wilczuk,
Marcin Pogorzelski, Łukasz Szostek.
Rezerwowi:
Dariusz Pionk,
Łukasz Kasperek, Maciej Wojtkuński,
Jakub Irla,
Roland Iwańczuk,
Krzysztof Mikołajczak, Jan Jaguszewski.
Trener: Grzegorz Kacała, Sylwester Hodura.
Budowlani Lublin: Tomasz Jóźwik, Piotr Nojszewski, Paweł Pieniak, Wojciech Gulski, Paweł Niedziółka, Maciej Niedźwiedzki, Przemysław Kozioł, Jakub Jasiński, Paweł Czerwonka, Marcin Daniel, Jacek Homa, Grzegorz Kręglicki, Sebastian Berestek, Bartłomiej Jasiński, Rafał Jadach.
Rezerwowi: Marcin Rudź, Bartosz Szyba, Jakub Boruch, Krzysztof Piotrowicz.
Trener: Andrzej Kozak.
żółte kartki: Dariusz Wantoch Rekowski (Ogniwo), Jakub Jasiński (Budowlani).
Sędzia: Mirosław Żurawski.
Początek meczu to słaba gra Ogniwa w aucie, zawodnicy przegrali kilka z rzędu własnych wrzutów do autu. Po zmianie wrzucającego było już lepiej. W 12 min meczu akcję zapoczątkował
Grzegorz Kurdelski, który dalekim wykopem posłał piłkę pod pole punktowe rywali, a tam gospodarze bardzo ładnie zamknęli przeciwników i przejęli piłkę.
Konsekwencją było przyłożenie punktów przez
Milana Ignatowicza, podwyższenia nie trafił
Daniel Podolski (5:0). W 25 min po wygranym własnym aucie Sopocianie rozrzucili piłkę do formacji ataku, sopoccy zawodnicy po wspaniałej akcji zdobyli kolejne punkty. Piłkę między słupy przyłożył
Łukasz Szostek, a z dogodnej pozycji podwyższenia nie trafił Daniel Podolski (10:0). Niecałe 5 minut później sędzia podyktował rzut karny dla Ogniwa, jednak i tym razem nie udało się Danielowi Podolskiemu trafić między słupy. Na przerwę gospodarze schodzili przy wyniku 10:0.
Drugą połowę Ogniwo zaczęło od zdecydowanego ataku. W rezultacie po kolejnej bardzo ładnejakcji formacji ataku po raz drugi w tym meczu punkty między słupy położył Łukasz Szostek. Pierwsze podwyższenie w tym meczu trafił Daniel Podolski (17:0). W 57 min rzut karny na 3 pkt. zamienił Daniel Podolski (20:0). Kilka minut później po młynie dyktowanym dla Ogniwa piłkę z formacji młyna wyprowadził
Adam Pogorzelski (wiązacz) zagrywając do Grzegorza Kurdelskiego ten znalazł dziurę w linii obrony Budowlanych i pociągną akcję do przodu. Po kilku podaniach piłka dotarła ponownie do Adama Pogorzelskiego który zdobył przyłożenie. Podwyższył Daniel Podolski (27:0). W 75 min Daniel Podolski zaprezentował publiczności drop gola (30:0). Na kilka minut przed końcem meczu zespół Budowlanych zebrał siły na ostatnią akcję. Po młynie dyktowanym dla Budowlanych, goście mocno pchnęli młyn gospodarzy, którzy ratując się przed stratą punktów złamali zasady gry, za co sędzia ukarał ich "karną piątką", podwyższenie dla Lublinian trafił
Marcin Daniel. Mecz zakończył się wynikiem 30:7.
W meczu w barwach Ogniwa zadebiutowało dwóch juniorów z rocznika 86'. Pierwszy to Grzegorz Kurdelski, który zaliczył bardzo udany debiut (dwa razy zapoczątkował akcje po których jego drużyna zdobywała punkty). Warto również dodać że Grzegorz jest synem świetnie współpracującego z młodzieżą trenera Marka Kurdelskiego. Drugim równie udanym debiutem może pochwalić się
Marcin Pogorzelski młodszy brat Adama.
Dodatkowo na wyrazy uznania zasługuje cała formacja ataku która w dzisiejszym meczu zaprezentowała swoim kibicom kilka widowiskowych akcji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
