Marcus z własnej woli nie zamierza rozstawać się z Arką Gdynia. Pomocnik, mimo kiepskiej gry jesienią i zainteresowaniu ze strony Macieja Bartoszka, który prowadził go w GKS Bełchatów i Zdroju Ciechocinek, nie tylko liczy, że wypełni obecny kontrakt z żółto-niebieskimi, ale i zapracuje na nowy. - Zawsze byłem fair wobec klubu i tym razem będzie tak samo - zapewnia blisko 34-letni pomocnik.
ARKA GDYNIA ZREZYGNOWAŁA Z DWÓCH SKRZYDŁOWYCH. SPRAWDŹ, KADRĘ NA ZGRUPOWANIE W JAROCINIE
odbuduję formę i zapracuje na nowy kontrakt
41%
dogra rundę w podobnym stylu jak jesienią i pożegna się z Arką
20%
zostanie na wiosnę, ale grywać będzie tylko w epizodach
27%
już zimą zmieni klub, bo na Arkę będzie za słaby
12%
W rundzie jesiennej
Marcus bywał kapitanem Arki, rozegrał dziewięć meczów w ekstraklasie, z czego w siedmiu wychodził w podstawowym składzie. Podczas 467 minut na boisku nie strzelił jednak bramki, ani nie zaliczył asysty, co jak na ofensywnego piłkarza jest miernym wynikiem. Dołożył do tego 145 min. w meczach eliminacji do Ligi Europy, w których zdobył dwa gole oraz asystę, a także dwa występy w Pucharze Polski i jeden z Superpucharze Polski - także bez bramki i asysty. Ogólnie
ten okres w jego wykonaniu został oceniony negatywnie.- Gram dla siebie i dla swojej rodziny oraz dla klubu, a także po to, aby zadowolić kibiców. Nie jestem jednak Bogiem i nie dam rady dogodzić wszystkim. Nie potrafią tego nawet najlepsi piłkarze na świecie. Dlatego myślę, że ci fani, którzy mi kibicują i są na dobre i na złe, to znajdą pozytywy w mojej grze z minionej rundy. Ja cały czas chcę grać dla Arki i pomagać w osiąganiu sukcesów i sprawieniu tego, że rok 2018 będzie co najmniej tak wspaniały, jak poprzedni - zapewnia nas Marcus.Jednak pojawiły się pytania, czy trener
Leszek Ojrzyński dalej będzie widział dla niego miejsce w składzie. W końcu jesienią wystawiał go na trzech różnych pozycjach. Ani z prawej, ani z lewej strony pomocy, ani w centrum tej formacji Brazylijczyk z polskim paszportem nie zachwycał.
- Przed końcem 2017 roku rozmawiałem z trenerem i nie dawał sygnałów, że mnie nie chce. Cały czas na mnie liczy i widzi mnie w drużynie. Mam nadzieję, że nie zmienił zdania, co do mojej przyszłości w Arce - dodaje Marcus.JEDENASTKA PIŁKARZY, KTÓRZY ROZCZAROWALI JESIENIĄ
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
TRANSFEROWE PRIORYTETY ARKI. WSKAZUJEMY POZYCJE, KTÓRE MAJĄ BYĆ WZMACNIANEPierwsze decyzje w Gdyni są dla niego korzystne. Klub zdecydował się ograniczyć liczbę skrzydłowych. Pół roku przed terminem rozwiązano kontrakt
Filipowi Jazviciowi, a
Szymon Nowicki ma być wypożyczony do I-ligowego Chrobrego Głogów. Z klasycznych bocznych pomocników w Arce pozostali zatem: Marcus,
Grzegorz Piesio,
Patryk Kun i
Luka Zarandia. Nie oznacza, że jest już pełna obsada. Klub szuka bowiem wzmocnień i na tej pozycji. Wraca m.in. temat pozyskania
Krzysztofa Janusa z Zagłębia Lubin.
Ponadto trener Ojrzyński w minionym roku pokazywał, że na tych pozycjach lubi ustawiać także nominalnych środkowych pomocników oraz napastników, o ile to pasuje do jego założeń taktycznych na dany mecz.
Dlatego blisko 34-letrni piłkarz nie może czuć się w pełni bezpieczny. Tym bardziej, że łączony jest ponownie z
Maciejem Bartoszkiem. U tego szkoleniowca, w 2010 roku w barwach GKS Bełchatów, Marcus debiutował w polskiej ekstraklasie, a wcześniej grał w Zdroju Ciechocinek w III lidze. Obecnie ten trener prowadzi Termalikę Niecieczę.
Przypomnijmy, że Marcusa wiąże z Arką kontrakt do końca czerwca 2018 roku, a zatem już teraz może rozmawiać z nowymi pracodawcami.
W ARCE MYŚLĄ NAD POZYSKANIEM TOMASZA JODŁOWCA- Wiem o plotkach transferowych, ale nie chcę o tym mówić. Mam ważny kontrakt z Arką. Zawsze byłem fair wobec klubu i tym razem będzie tak samo. Liczę na to, że zostanę w Gdyni i przedłużę kontrakt o kolejny rok. Myślę, że mogę jeszcze pograć w Arce i zadowolić tym sam siebie, jak i władze klubu czy kibiców - deklaruje Marcus.W czasie trzytygodniowego urlopu zawodnik starał się odpocząć od piłki. Wyjechał do Brazylii.
- Tam na trzeci dzień po przylocie grałem w piłkę. Wszystko jednak bardziej dla zabawy ze znajomymi, ale na normalnym boisku. Później jeszcze pograłem w siatkonogę na plaży. To były moje ostatnie dotknięcia piłki. Później oczywiście robiłem plan treningowy, który dostałem z klubu, ale w nim chodziło oczywiście o utrzymanie formy fizycznej, czyli było w większość bieganie. Czuję się wypoczęty i gotowy do treningów. Mamy nowy rok, są nowe nadzieję. Liczę, że 2018 będzie dobry tak dla mnie, jak i dla Arki - zapewnia piłkarz.JAROSŁAW KRUPSKI O PRZEOBRAŻENIU PAVELSA STEINBORSARUCHY TRANSFEROWE W ARCE GDYNIA W ZIMOWYM OKNIE TRANSFEROWYMPrzyszedł: Andrij Bogdanow (pomocnik, Ukraina, Olimpik Donieck, Ukraina, kontrakt do 30 czerwca 2018 z opcją przedłużenia o rok)
Mogą przyjść: Jan Łoś (napastnik), Fabian Lengiewicz (obrońca), Oskar Ryk (pomocnik), Kacper Krzepisz (bramkarz) - wszyscy z rezerw, Tomasz Jodłowiec (pomocnik, Legia Warszawa), Zurab Oczigawa (obrońca, Ukraina, Dynamo Kijów/Olimpik Donieck, Ukraina), Krzysztof Janus (pomocnik, Zagłębie Lubin)
Odeszli: Filip Jazvić (pomocnik, Chorwacja),
Tomas Kosut (obrońca, Słowacja), Alavaro Rey (pomocnik, Hiszpania) - wszyscy rozwiązanie kontraktów za porozumieniem stron
Może odejść: Szymon Nowicki (pomocnik, wypożyczenie do Chrobrego Głogów)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
