• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pizza dla rugbistów

Jacek Główczyński
11 kwietnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 

Ogniwo Sopot

Rugbiści Ogniwa Sopot w inauguracyjnym meczu o miejsca 7-10 w ekstraklasie pokonali na własnym boisku Skrę Warszawa 35:6 (9:6). Najlepszych zawodników w miejscowej drużynie nagrodziła Pizza Hut. Wyróżniono Daniela Podolskiego oraz Marcina Malochwy, który zadebiutował w formacji młyna.

Punkty zdobyli: Marcin Baraniak 15, Malochwy 5, Adam Pogorzelski 5, Mariusz Wilczuk 5, Maciej Wojtkuński 5 - Maciej Sienkiewicz 6.

OGNIWO: Ł. Mikołajczak (70 Iwańczuk), Witoszyński (77 K. Mikołajczak), Pionk - Rycewicz, Zeszutek - Malochwy, Nikielski (70 Wojtkuński), Pogorzelski (64 Irla) - Kurdelski (54 Czaja) - Podolski, Jasiński, Karaś (66 Romanowski), Wilczuk, Baraniak - Cackowski.
SKRA: Banasiak, Nowicki (62 Powróz), Liedel - Gajewski, Moroz - Machal (62 Szonecki), Woźniak, Szulczyński - Kotecki - Sienkiewicz, Grzefkowicz, Kopyt (68 Ślubowski), Danieluk (56 Reks), Łukasiewicz - Hyży.

Sędziował: Szczepański (Poznań). Czerwone kartki: Zeszutek (Ogniwo) i Szonecki (Skra). Żółta kartka: Nikielski (Ogniwo).

- Nawet jednopunktowe zwycięstwo biorę w ciemno - zapewniał przed meczem Grzegorz Kacała, trener Ogniwa. - Wynik tego pojedynku w dużej mierze rozstrzygnie, która z tych drużyn będzie musiała bronić miejsca w I lidze w barażach - dodawał Andrzej Kopyt, szkoleniowiec przyjezdnych.

W pierwszej połowie optyczną przewagę posiadała Skra. Co więcej stołeczna piętnastka dwukrotnie obejmowała prowadzenie. Już w piątej minucie celnie kopnął z karnego Sienkiewicz, by kwadrans później skopiować ten wyczyn. Wówczas Skra miała przewagę 6:3 i grała 15 na 14, gdyż karę za żółtą kartkę "odsiadywał" Tomasz Nikielski.

Przed przerwą rywalizację na kopy z łącznikiem ataku Skry podjął Marcin Baraniak. Pierwszy trzy próby sopockiego skrzydłowego były udane. Tym samym po trzydziestu minutach gry Ogniwo uzyskało korzystny dla siebie wynik (9:6). Co więcej zanim zakończyła się pierwsza połowa, popularny "Bary" miał jeszcze dwa karne, ale żadnego z nich, mimo korzystnych pozycji, nie zamienił na punkty.

Mieliśmy prawo obawiać się - co będzie dalej? Jesienią sopocianie przyzwyczaili nas, że przez połowę pojedynku byli w stanie walczyć z każdym, nawet najsilniejszym rywalem, ale potem z każdą minutą słabli. Najwyraźniej z tamtych lekcji wyciągnięto właściwe wnioski. W niedzielę drugie czterdzieści minut bezdyskusyjnie należało do Ogniwa.

- Wygrała drużyna, która przez większą część gry posiadała inicjatywę oraz popełniła mniej błędów - przyznał trener Kopyt.
Skra skrzydła podcięła sobie sama, a właściwie uczynił to jej obrońca. W 45 minucie Tomasz Hyży tak niefortunnie próbował wykopnąć piłkę z własnego przedpola, że została ona zablokowana przez Pogorzelskiego, a po chwili popularny "Pogoda" zaniósł ją na pole punktowe.

- To był nasz najsłabszy zawodnik - denerował się na swoją "15" Kopyt. Ale przecież w defensywie zawodził nie tylko Hyży. Ciekawe o czym myśleli stołeczni rugbiści, gdy w 50 minucie Wilczuk przebiegł środkiem boiska niemal przez całą ich połowę i położył "jajo" między słupy. Z kolei kwadrans później Malochwy przypomniał sobie jak grał w formacji ataku i nikt nie mógł go zatrzymać po rajdzie lewym skrzydłem. Za każdym razem po tych akcjach podwyższał Baraniak. W ten sposób przewaga Ogniwa urosła do 30:6.

Jednak na tym wcale nie skończyły się emocje. I nie chodzi tylko o przyłożenie wprowadzonego tylko nieco wcześniej do gry Wojtkuńskiego, ani też kop z podwyższenia w słupek Baraniaka... Zanim sędzia zagwizdał po raz ostatni zawodnicy sprawdzili się na... pięści. Sopocianie próbowali najwyraźniej ratować leżącego na Wojciecha Czaję. Arbiter solidarnie odesłał do szatni po jednym rugbiście z każdej ze stron, choć tych bijących się było znacznie więcej...

-Sam byłem ciekawy, jak to wszytko wyjdzie, gdyż nie graliśmy przez pięć miesięcy. Zagraliśmy z konieczności w przemeblowanym składzie. Brakowało wysokich zawodników. Całe szczęście, że za często dzisiaj nie trzeba było walczyć w autach. Mogła się podobać nasza gra obronna. Dobrze z tego zadania w młynie wywiązał się m.in. Malochwy i chyba na stałe zostanie w tej formacji. Co szczególnie cieszy - to fakt, że w drugiej połowie wreszcie to my mieliśmy więcej zdrówka niż rywale - podkreślał trener Kacała.



Wyniki 10. kolejki o miejsca 1-6: Budowlani Lublin - Arka Gdynia 7:52, Posnania Poznań - Lechia Gdańsk 20:20, Bakoma Orkan Sochaczew - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 14:20.

1. ARKA 10 30 326:56
2. Budowlani Ł. 10 26 225:121
3. LECHIA 10 25 285:102
4. Posnania 10 23 184:192
5. Orkan 10 18 151:172
6. Budowlani L. 10 18 145:334

Wyniki 10. kolejki o miejsca 7-10: Folc AZS Warszawa - AZS AWFiS Gdańsk 49:0.

7. Folc 10 18 245:161
8. OGNIWO 10 17 171:201
9. Skra 10 13 68:204
10. AZS AWFiS 10 11 94:275

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (36)

  • Lublin w II Lidze

    Pewnego dnia B.Lublin skończy tak jak Juvenia w II Lidze czego oczywiście Im nie życzę!
    I komu mozna za to podziękować?Pomyślcie sami!!!Pozdrawiam

    • 0 0

  • Areczka jedziemy z nimi wszystkimi...

    • 0 0

  • co lechia?

    o mało co w d... nie dostała w Poznaniu

    • 0 0

  • lechia

    znasz cwaniaku druzyne ktora wygrywa wszystkie mecze ?

    • 0 0

  • relacje z meczy

    relacje z meczy

    relacje z meczy lublina z arka, posnani z lechia oraz budowlanych ł z orkanem sochaczew sa dostepne na Polskim Wortalu Rugby - www. rugby .pl

    • 0 0

  • Kartki na Ogniwie

    Za co Godzilla dostal kartke?

    • 0 0

  • do Nostradamusa

    Lublin w drugiej lidze moze kiedys skonczy, ale Juvenia w tym roku wraca do pierwszej ligi i innej opcji nie ma!!!

    • 0 0

  • tatar

    nie patrz na 2 lige!! zobacz kto rzadzi w 1-wszej!!!!!!!

    • 0 0

  • Kto rzadzi

    a kto bedzie rzadzil. Oto jest pytanie.

    • 0 0

  • A teraz do LUBLIN

    No to gdzie wreszcie gra Bubek w Stanach. Jakie miasto i jaki klub. Moze Go zobacze na meczu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Tabela końcowa

Rugby - Ekstraliga
M Z R P Bilans Pkt.
1 Orlen Orkan Sochaczew
2 Ogniwo Sopot
3 Juvenia Kraków
4 Awenta Pogoń Siedlce
5 Edach Budowlani Lublin
6 Life Style Catering Arka Gdynia
7 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
8 Budowlani WizjaMed Łódź
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
  • Finał
  • Orlen Orkan Sochaczew - OGNIWO SOPOT 22:18 (12:6)
  • Mecz o 3. miejsce
  • Juvenia Kraków - Awenta Pogoń Siedlce (niedziela, godz. 15)
  • Degradacja
  • Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - wycofał się po rundzie jesiennej
  • Mecz o awans i 1. miejsce w I lidze
  • Rugby Białystok - Posnania 24:0 (14:0)

Ostatnie wyniki

Orlen Orkan Sochaczew
1 czerwca 2024, godz. 12:00
HIT
94% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
6% OGNIWO Sopot
Awenta Pogoń Siedlce
98% OGNIWO Sopot
1% REMIS
1% Awenta Pogoń Siedlce

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Ogniwa

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Kunowski 17 45 94.1%
2 Mariusz Karbowski 17 43 94.1%
3 Artur Boberski 17 43 88.2%
4 Radosław Dymkowski 17 43 88.2%
5 Lech Zaremba 16 43 87.5%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane