W Grand Prix Gdańska w siatkówce plażowej zmieniono system rozgrywek, ale nie spowodował on roszad na szczycie klasyfikacji.
Wiktor Chełmiński i
Robert Michniewski poradzili sobie także z rywalami grając według reguł... brazylijskich.
Poprzednio na plaży w Brzeźnie po rozgrywkach grupowych tworzono pucharową drabinkę. Przegrywający odpadał. Do puli finałowej dochodziły trzy pary. Ostateczną kolejność ustalały grając systemem każdy z każdym.
Tym razem tylko dla czterech par stworzono forrundę. Pozostałe od razu rywalizowały systemem brazylijskim. A to oznaczało, że równoznaczna z zakończeniem gier dla każdej pary jest druga porażka.
W finale Chełmiński i Michniewski pokonali
Wojciecha Fabiańczyka i
Tomasza Mórawskiego. Trzecie miejsce zajęli bracia
Sławomir i
Piotr Wrzoskowie. Taka jest też klasyfikacja generalna przed ostatnimi zawodami.
Grand Prix po czterech turniejach:1. Chełmiński i Michniewski po 130 punktów,
3. Fabiańczyk i Mórawski po 115,
5. S. Wrzosek i P. Wrzosek po 103,5,
7. Eligiusz Glass 98,5,
8. Roman Kwaśniewski 96,
9. Paweł Gołąbek i Bartosz Jóźwiakowski po 93.