• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska "7" w finale Pucharu Europy

jag.
17 maja 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł o klubie Life Style Catering Arka Rugby Finał ekstraligi rugby 1 czerwca, godz. 12. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski
Reprezentacja Polski siódemek zakwalifikowała się do turnieju finałowego Pucharu Europy. Biało-czerwoni, którzy przed tygodniem zajęli trzecie miejsce w Hodura Sevens Sopot, w drugich zawodach eliminacyjnych w Splicie uplasowali się na czwartej pozycji. Pomorskie drużyny dokończyły grupową rywalizację w Pucharu Polski. Do półfinału tych rozgrywek awansowała Lechia Gdańsk, której walkowerem poddała się Porta Ogniwo Sopot oraz Arka Gdynia po zwycięstwie w Olsztynie 36:12 (8:5).

W eliminacjach Pucharu Europy odbędzie się sześć turniejów. Każda z reprezentacji może zagrać w dwóch. Polacy mają kwalifikacje za sobą. Zrealizowali zadanie, w obu przypadkach awansując do półfinałów.

- Musiałby zaistnieć wyjątkowo niesprzyjający splot okoliczności, aby te wyniki nie dały nam miejsca w gronie 16 najlepszych drużyn kontynentu, które w lipcu na Majorce zmierzą się w turnieju finałowym o medale oraz przepustki do Pucharu Świata. Oceniam, że na 99 procent jesteśmy w finałach - cieszy się Marek Wiśniowski, przewodniczący Wydziału Rugby 7 PZR.

W Splicie biało-czerwoni zajęli drugie miejsce w grupie. Wygrali z Czechami 36:19, Belgami 40:0 i Węgrami 33:21 oraz ulegli Włochom 0:24. Później pojawiły się kontuzje i w meczach o miejsca 1-4 nie udało się już zwyciężyć. Najpierw podopieczni Andrzeja Kopyta ulegli Irlandii 0:47, a w meczu o trzecie miejsce - Chorwacji 14:24. W finale Włosi ograli Irlandczyków 33:12.

Na Pomorzu zakończono eliminacje Pucharu Polski. Z zaplanowanych dwóch meczów odbył się tylko jeden. Porta Ogniwo, która miała być gospodarzem meczu, poddała się Lechii, mającej już wcześniej zapewniony awans do półfinałów z pierwszego miejsca.

- Teoretycznie wszyscy chcieli grać, ale jak przyszło co do czego, to tłumaczyli się kontuzjami lub obowiązkami zawodowymi i rodzinnymi. Ponadto kilku chłopaków pojechało na kadrę. Została sama młodzież, ale nie udało się zebrać 15-osobowego składu - przyznaje Jarosław Hodura, trener sopocian, który po raz pierwszy wiosną musiał poddać się walkowerem.

ARKA: Rybak (41 Górecki, 71 Samujło), Kaszubowski, Szczypior, Zdunek, Rogowski (67 Kiersnowski), D. Olejniczak (67 Paseiczny), Pruński, Raszpunda, Maliszewski, Chromiński, Motyl (57 Madejewski), Skrzyński, Berliński (54 Gajewski), Macoń (71 Bartkowiak), Bator.
Punkty: Michał Pruński 10, Marcin Macoń 9, Konrad Chromiński 5, Mariusz Motyl 5, Tomasz Berliński 5, Jarosław Bator 2.

W Olsztynie każda z drużyn, która wyszła na boisko miała szanse na awans. Amber, ubiegłoroczny finalista, musiał wygrać. Arce wystarczał nawet remis. Gdyńskie szeregi prowadził do walki w pojedynkę tym razem Maciej Stachura (Dariusz Komisarczuk pojechał z kadrą do Niemiec), ale nie mógł zagrać, bo w... sierpniu ubiegłego roku został umieszczony na tzw. liście kadrowiczów, którzy w pucharze grać nie mogą.

Mimo tego uszczerbku oraz konieczności przemeblowania formacji młyna gdynianie zamęczyli miejscowych. Po przerwie olsztynianie odwołali się do regulaminu, który zakazuje pchania w tzw. młynach dyktowanych.

Już po kwadransie "Buldogi" po piątce Chromińskiego i karnym Maconia prowadziły 8:0. Ostateczny szturm przypuściły po zmianie stron. Prowadzili nawet 33:5.

1. Lechia 4 12 91:37
2. Arka 4 10 100:39
3. AZS AWFiS 4 6 72:78
4. Aber 4 6 65:118
5. Ogniwo 4 5 43:99
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (15)

  • Drukarnia Sopot

    Jak typujecie wynik 1 ligi rugby 22.05.2004r. godz.14 Posnania Pozanń - Folc Warszawa sędziuje trójka z Sopotu z Szostkiem na czele
    Więc duży znak zapytania nad wygraną Folca ???

    • 0 0

  • Rugby 7

    Przed chwilą wróciłem z Turnieju w Splicie. Rozpakuję się ,odpocznę i napiszę Wam kilka szczegółów z Turnieju . Pozdrawiam

    • 0 0

  • do wyliczającego Eryka

    Twoje śmieszne argumenty nie przemawiają do mnie. Na cztery punkty, które ty podajesz ja trzy z nich od razu obalam, a na czwarty nie mam zbyt wielu informacji, więc nie chcę wymyślać, ale wydaje mi się, że też mogę poddać go wątpliwość.
    1. ok. 2 boiska (drugie tragiczne) Można by był jednak zagrać np. w Gdyni ( 4 boiska są koło siebie które by nadawały się do grania) w Gdańsku na AWF-ie ( 2 boiska) i możn by było zagrać np. grupowe mecze na Lechi i boisku koło Hali Olivia (grał kiedyś tam AZS) ( są niedaleko).
    2. Śmieszy mnie to, że ktoś kto zdobywa corocznie MP u siebie to ma prawo organizować je przecież to bzdura. Nie chcecie pokazać się jacy to mocni jesteście na innym stadionie. Jak to określiłeś wszyscy mają najbliżej. Super, ale np. może trójmiejskie zespoły zagrały by chętniej u siebie, a wydaje mi się ze z takich miast jak Koszalin Szczecin Toruń Bydgoszcz Olsztyn Poznań było by jednak bliżej dojechać np. do Gdyni.
    3. Zgadzam się z Tobą, że tradycję trzeba szanować. Nie uważasz jednak, że tradycyjnie to można rozgrywać np. turniej poświęcony czyjejś pamięci ( Hodura Cup). A propagowanie tego sportu w innych miastach było by myślę z większym pożytkiem i nawet zagranie w Tczewie czy Katowicach było by czymś nowym w tych miastach i mogło by to rozwijać ten sport. Siódemki może będą niedługo na olimpiadzie i będzie może zainteresowana nią cała sportowa Polska ( a ktoś się spyta czy u nas też grają a Ty powiesz tak w Sochaczewie od 10 lat są MP i zawsze wygrywamy- SUPER a gdzie jest Sochaczew?)
    4. Pomieszałem celowo kolejność Twoich punktów po to ,żeby napisać na końcu o Twoim drugim punkcie. Nie wiem czy jakiś inny zespół chciał kiedykolwiek zorganizować MP u siebie, ale myślę że słysząc takie argumenty jak Twoje ze strony działaczy z Orkana po prostu chętni na zorganizowanie bali się sprzeciwiać wielkiej tradycji i chcieli uhonorować wielokrotnych MP jak również nikt nie podważył teorii, że Sochaczew to centrum Polski.

    POZDRAWIAM

    • 0 0

  • do ja

    Dlaczego MP Rugby"7" w Sochaczewie? Po pierwszet, tylko tam są dwa boiska na których można grać. Chociaż boczne jest w fatalnym stanie. Po drugie, jakoś nikt się nie rwie do organizacji tej imprezy. Po trzecie, Orkan cztery razy z rzędu zdobył MP. Po czwarte, wszystkim jest do śocho najbliżej, a ci z dalsza i tak nie przyjeżdżają. To Orkan jeździ na wszystkie turnieje(nie był chyba na jednym w ciągu ostatnich kilku sezonach). Kilka lat temu odbył się Hodura Cup, w którym wzięły udział 4 ekipy: Ogniwo, Lechia, Pogoń Siedlce i Orkan. Teraz chyba wiesz dlaczego Sochaczew ma tę imprezę. Może nie tak dobrą jak Maassiff Cup w 2001 roku, gdzie była kasa dla wszystkich startujących drużyn, piwo i wyżerka. Jednak od kilku lat grane są tu turnieje i jak powiedział Marek Wiśniowski, będzie tak nadal, gdyż jest to już pewna tradycja, a ta w rugby jest bardzo ważna.

    • 0 0

  • Eryk i no name z Ogniwa

    OK rozumie wasze zdenerwowanie tylko powiedzcie mi może się myślę. Brak (źle się stało i mam nadzieję ze szybko wrócą do zdrowia) 3 chłopaków z powodu wypadku (na marginesie a z tej trójki wszyscy mogli grać w PP bo wydaje mi się, że kadrowicze "z listy" nie mogą) Kontuzje masz racje to jest smutne i przykre ale w naszej dyscyplinie się zdarza.
    Zgadzam się z Tobą co do 7-mek. Szkoda, że kilku zespołów nie było. Jednaj u nas nie ma jeszcze tak wielkiego zainteresowania klubach tym rodzajem gry. Fajnie by było gdyby grano częściej w tej formie. Tylko nie wiem np. dlaczego ciągle gospodarzem ma być Orkan.

    Kolego z Ogniwa wiesz że czeka was bardzo trudne zadanie w sobotę i przy waszych kłopotach kadrowych strata kogokolwiek za kartki pogrążyła by was totalnie. Nie powiesz mi, że nie chcecie powalczyć i zrobić sensacji na meczu. Moim zdaniem przegracie po walce powiedzmy 20 i spoko, ale porażka po kolejnych osłabieniach np. różnicą 40 punktów to byłby już dramat!
    Dlatego myślę, że nie chcieliście zagrać. Bo młodych zawodników, którzy potrafią już grać na jakimś tam poziomie macie (chodzi mi o juniorów i drugi zespół).

    Nie chciałem nikogo obrażać. Miałem nadzieje, że raczej ktoś z PZR odpisze, że myślą nad poprawą atrakcyjności PP i że może coś wymyślą z II ligą.

    • 0 0

  • Do Eryk

    Siedlce nie przyjechały na MP rugby 7 bo grały mecz z Posnanią Poznań (wyjazd w czwartek, mecz w piątek) a później na drugi dzień (sobota) towarzyski mecz z walijczykami Girling RFC, po meczu impreza do samego rana (czyli niedziela)więc na rugby 7 nie pojechali bo wszyscy zawodnicy poświęcili trzy (cztery) dni wcześniejsze na rugby, a na rugby 7 od zawsze jeździli byli obecni co roku i zawsze w pierwsze czwóce lub trójce. Odpowiedźcie sobie sami dlaczego Pogoni nie było ...

    • 0 0

  • Do ja

    W ogniwie źle się dzieje to wszyscy wiedzą, jeżeli praktyczne nikt z ogniwa nie jest przygotowany to jest normalne, że jest dużo kontuzji, a ci co nawet ich nie mają nie chcą lub po prostu nie sa w stanie grać co tydzień. I nie jest to żadne unikanie jakiś...kartek bo przecież ogniwo w tym sezonie już gra o nic. Trzeba się cieszyć, że ogniwo w ogóle przystąpiło do rozgrywek i mieć nadzieje, że w następnym sezonie nie bedzie już takiej parodii w tym klubie!!!

    • 0 0

  • WYDAJE MI SIE ZE KTOS Z DWOJKI LECHIA ARKA
    BEDZIE MILA PODWOJNA KORONE W TYM SEZONIE

    • 0 0

  • bida

    Apropos siódemek - skoro już nasi chłopcy pokazują na co ich stać to może WKOŃCU dostaną za to jakieś godziwe(a nie śmieszne) wynagrodzenie???????

    • 0 0

  • do ja(jcarza)

    Orkan nie mógł zagrać, gdyż zabrakło ludzi. Kontuzje i kadry zabrały ze składu aż 12 zawodników. Musisz stary zrozumieć, że nie każdy ma na zawołanie 50 ludzi potrafiących dobrze zagrać na boisku. Szkoda, że nie poruszyłeś sprawy Mistrzostw Polski Rugby"7". Tam też zabrakło prawie całego Wybrzeża (oprócz Arki - brawa za przyjazd), nie grał Poznań, Siedlce, a do składu Łodzi też można mieć sporo zastrzeżeń. Spójrz realnie na świat rugby w Polsce. Poza tym prestiż Pucharu Polski od dawna jest bardzo mały lub wręcz zerowy. Nikt nie będzie się narażał, sponsorzy płacą za ligę. Taka jest niestety smutna prawda.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS AWFiS sekcja rugby

 

Kierownik sekcji:
Stanisław Zieliński

Największe osiągnięcia:
w 1999 roku IV miejsce drużyny kadetów w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży,
w 2000 roku zdobycie Pucharu w Memoriale w rugby "7" im. E. Hodury- seniorów,
w sezonie 1999/2000 zdobycie III miejsca w Mistrzostwach Polski seniorów,
w 2000 roku zdobycie Pucharu Polski przez drużynę seniorów,
w 2001 roku II miejsce w Mistrzostwach Polski w kategorii juniorów w rugby "7".
 

 
 
 
 
 
 

Relacje LIVE

Najczęściej czytane