• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hokeistom zabrakło 9 sekund do dogrywki

mad
10 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kiedy na 28 sekund przed końcem trzeciej tercji MH Automatyka zdobyła bramkę na 3:3 i wydawało się, że wywiezie z Katowic po dogrywce chociaż punkt. Niestety gdańszczanom nie udało się tego osiągnąć. Na zdjęciu Adam Skutchan. Kiedy na 28 sekund przed końcem trzeciej tercji MH Automatyka zdobyła bramkę na 3:3 i wydawało się, że wywiezie z Katowic po dogrywce chociaż punkt. Niestety gdańszczanom nie udało się tego osiągnąć. Na zdjęciu Adam Skutchan.

Szalona pogoń hokeistów MH Automatyki w Katowicach nie przyniosła im nawet punktu. Choć gdańszczanie doprowadzili do remisu na 28 sekund przed końcem trzeciej tercji po strzele Adama Skutchana, to 19 sekund później dali sobie wbić bramkę, która przesądziła o zwycięstwie Tauronu GKS 4:3 (1:1, 1:0, 2:2). Postawa podopiecznych Anatolija Kowaliowa może jednak napawać optymizmem na dalszą część sezonu.



Bramki:
1:0 Lorek as. Peca, Strzyżowski 0:26
1:1 Kantor as. Skutchan 14:59
2:1 Troshin as Barlock 36:33
3:1 Nahunko as. Biały, Troshin 41:04
3:2 Steber as. Kantor 5 na 4 43:13
3:3 Polodna - Skutchan - Josepher 59:32
4:3 Lymansky as. Bogdziul, Majoch 59:51

Tauron GKS: Grajewski - Rąpała, Olearczyk; Strzyżowski, Sikora, Biały - Porejs, Krawczyk; Troshin, Nahunko, Bogdziul - Barlock, Musioł; Lymansky, Majoch, Lorek - Peca, Jaworski, Bielc

MH AUTOMATYKA: Kieler - Josepher, Kantor; Skutchan, Polodna, Steber - Wachowski, Wsół; Nasca, Kastel-Dahl, Pesta - Dolny, Lehmann; Strużyk, Rompkowski, Marzec - Nowak, Wrycza; Szczerbakow, Gościński, Różycki

Kibice oceniają



Wtorkowe starcie było drugim podejściem obu drużyn do rywalizacji w Katowicach. Spotkanie w tym mieście pierwotnie miało bowiem odbyć się w niedzielę. Drużynę Tauronu GKS zmogła jednak epidemia grypy żołądkowej i gospodarze nie mogli przystąpić do niego w planowanym terminie. O tym fakcie katowiczanie poinformowali gdańszczan w sobotę późnym wieczorem. Mecz został więc przełożony na wtorek.

W składzie gdańszczan pojawił się Zachary Josepher, który nie dostał dyskwalifikacji na kolejny mecz. Niespodziankę mógł stanowić powrót do wyjściowego składu Michał Kieler ponieważ ostatnio w bramce oglądaliśmy Tomasza Witkowskiego.

Bramkarz nie zaliczył jednak udanego wejście w spotkanie. Kieler został pokonany przez gospodarzy już w 26. sekundzie. Jarosław Lorek dostał krążek i mocnym strzałem umieścił go w gdańskiej bramce.

Hokeistów MH Automatyki to jednak nie załamało. Z minuty na minutę stawali się coraz groźniejsi na połowie rywala. Zwieńczyli to akcją w 15. min. Złe wybicie krążka przez GKS sprawiło, że Adam Skutchan podał do Krzysztofa Kantora, a ten wykorzystał błąd gospodarzy i doprowadził do remisu.

Na tablicy wyników widniał on do 38. min. Wtedy gdańszczanie ponownie oddali inicjatywę rywalom pozwalając umieścić krążek we własnej siatce. To, ani bramka strzelona przez GKS na początku trzeciej tercji (3:1) nie wpłynęły na końcówkę spotkania, która okazała się bardzo emocjonująca. A doprowadzili do niej hokeiści Automatyki.

Przez resztę trzeciej tercji, aż do jej przedostatniej akcji dążyli do tego, aby co najmniej doprowadzić do remisu. W 43. min. grając w przewadze Kantor wystawił krążek Janowi Steberowi a ten zniwelował straty do 2:3. Gdańszczanie dalej nacierali, ale nie potrafili wykorzystać kolejnej gry w przewadze. Mało tego, w ich poczynania wkradło się nieco nerwowości i w 54. grali ze stratą dwóch hokeistów. Tym razem to GKS nie wiedział, jak to wykorzystać.

I tak było aż do ostatniej minuty spotkania. Na 28 sekund przed kończącą ją syreną akcję Skutchana i Josephera wykończył Polodna i gdańscy hokeiści mogli paść sobie w ramiona. Wydawało się, że w końcu dopięli swego i zaraz będą szykować się do dogrywki. Niestety mecz skończył się dla nich jeszcze bardziej tragicznie niż zaczął. Gospodarze szybko rozegrali atak i trafili do bramki na 9 sekund przed końcem, zapewniając sobie zwycięstwo 4:3, gdyż na to przyjezdni nie byli już w stanie odpowiedzieć.

Typowanie wyników

10 stycznia 2017, godz. 18:30
2 pkt.
Tauron GKS Katowice
MH AUTOMATYKA Gdańsk

Jak typowano

92% 325 typowań Tauron GKS Katowice
2% 7 typowań REMIS
6% 21 typowań MH AUTOMATYKA Gdańsk

Twoje dane


Tabela po 32 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt.
1 GKS Tychy 30 26 4 143:53 78
2 Comarch Cracovia 30 23 7 142:69 70
3 TatrySki Podhale Nowy Targ 30 20 10 120:84 59
4 Tempish Polonia Bytom 30 17 13 72:76 47
5 PGE Orlik Opole 30 13 17 100:86 42
6 JKH GKS Jastrzębie 30 12 18 82:85 38
7 Unia Oświęcim 28 19 9 103:70 56
8 Tauron GKS Katowice 27 14 13 73:71 41
9 Nesta Mires Toruń 28 10 18 100:131 26
10 Mh Automatyka Gdańsk 28 6 22 79:116 21
11 SMS Sosnowiec 28 0 28 42:214 1
Po 22. kolejkach tabela została podzielona na górną szóstkę i dolną piątkę, w których zespoły rywalizują ze sobą rozgrywając z każdym z rywali po cztery mecze przy zachowaniu dotychczasowego dorobku. Górna szóstka gra o jak najlepsze rozstawianie w play-off, a dolna piątka o awans do tej fazy rozgrywek. Zespoły z miejsc 9-11 z wyłączeniem SMS Sosnowiec zagrają w play-out.
Tabela wprowadzona: 2017-01-10

Wyniki 32 kolejki

  • Dolna piątka
  • Tauron GKS Katowice - MH AUTOMATYKA GDAŃSK 4:3 (1:1, 1:0, 2:2)
  • Unia Oświęcim - SMS Sosnowiec 8:2 (3:0, 3:1, 2:1)
  • pauza: Nesta Mires Toruń
  • Górna szóstka
  • PGE Orlik Opole - TatrySki Podhale Nowy Targ 2:3 (1:1, 1:1, 0:1)
  • Comarch Cracovia - TMH Tempish Polonia Bytom 3:0 (2:0, 1:0, 0:0)
  • GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 4:1 (2:0, 0:1, 2:0)
mad

Kluby sportowe

Opinie (80) 2 zablokowane

  • (2)

    obojętnie, czy 1-0, 10-0 czy 20-19, obojętnie, po pięknej grze, czy tragicznej- porażki niestety nie dadzą nam utrzymania, chociaż ściskam za chłopaków kciuki....
    za to, że kiedyś wróci na stałe nazwa Stoczniowiec również.
    Jezus- powodzenia w tym co robisz i dziękuję za przywrócenia hokeja do Gdańska

    • 10 0

    • te mecze są już tak naprawdę nieistotne, ważne jest żeby się przez ten czas zgrać i opanować taktykę na Toruń.
      Wczoraj nasi pokazali że potrafią zawalczyć - i o to chodzi.

      • 6 1

    • smutna prawda

      niestety, takie są realia. Nie mamy punktów w ważnych meczach i to jest już coraz bardziej frustrujące. Za dobrą grę i postawę nie ma postępu w tabeli, a za wygrane mecze.
      Pozdrawiam !

      • 6 1

  • (3)

    Słaba obrona, Lehmanna powinni wymienić , chłopak oprócz znanego na Stoczniowcu nazwisku niczego dobrego nie reprezentuje. Siedzi w drużynie z zasiedzenia podobnie jak ojciec.Tak jak ojciec jest słabym trenerem tak i syn jest słabym zawodnikiem. Najlepiej wymienić dwóch bedzie z pożytkiem dla Automatyki i szkolnej młodzieży.

    • 6 25

    • A czemu im tego nie powiesz prosto w oczy, bohaterze?

      • 13 1

    • Siedzi z zasiedzenia?! Długo nad tym myślałeś?

      Byłeś na meczu w Katowicach? Widziałeś jak grał?

      • 15 0

    • ty gościu masz jakąś obsesję,

      to się leczy. Nie wiesz jak napomknąć o młodzieży szkolnej (bo oczywiście artykuł o czym innym), to wciągniesz nawet rodzinę kogoś. Żałosne!!!

      • 8 0

  • Hahaha!

    Gieksiarze w niedziele obstrukcje mieli,zeszli z klopów i wygrali

    • 2 4

  • Witek na bramkę! (3)

    Stocznia oddała 38 strzałów - 3 bramki. Rywal 23 strzały - 4 bramki. Widać różnicę jaką zrobił bramkarz i widać, że Kieler nadaje się do obierania cebuli, a nie grania w najwyższej klasie rozgrywek.

    • 12 4

    • według tej teorii to do wymiany są nasi napastnicy 38 strzałów i tylko 3 gole? Mysle że narazie testuja kto bedzie głownym bramkarzem. Obydwoje mieli swoje szanse w trudnych meczach. Tez stawiam na Witka bo jest szybszy (pieknie wyciagnal strzał unii w łapaczke w 1 tercji na pełnym rozkroku mimo że zawodnicy unii próbowali go zasłonić), ma lepszą intuicje co pewnie wynika z doświadczenia oraz gra kijem. Widać że motywuje i dopinguje chłopaków. Byłem sceptycznie nastawiony do jego powrotu ale po meczu z Unia zmieniłem zdanie.

      • 11 0

    • (1)

      Co ten Keller ma w sobie ze go do bramki wstawiają. Trenerze nie po to wrocil Witek żeby grał Keller.

      • 2 2

      • Kieler

        też musi od czasu do czasu sprawdzić się w boju!!

        • 3 3

  • o wiedzę że zaczyna sie narzekanie na zawodników i jeszcze pare meczy i zacznie się jechanie na trenera. Ludzie co z wami? Chłopaki walczą, gryzą lód i trenują. Grają coraz lepiej widąć to po wynikach i po grze!!! Widzicie jak Janek się rozkręcił punktuje w każdym meczu? Jak Młody Skutchan zaczyna grać? Jospher jest najlepiej punktującym obrońcą w lidzę. Małe kroczki prowadzą do zwycięstwa! Troche wiary Panowie.

    • 15 1

  • zwrócił ktoś uwagę iż po mimo tylu kar w meczu z Unia i Katowicami straciliśmy tylko jedna bramkę w osłabieniu? Gdzie wcześniej notorycznie na tym traciliśmy punkty? Nawet w przewagach 3 na 5 wybroniliśmy wyniku. Wnioski chyba każdy może wyciągnąć czy jest postęp czy nie

    • 15 0

  • (3)

    mysle ze trener po meczu z toruniem wyciagnal dwa wnioski wzmocnić pozycje bramkarza, nie stać nas na odrobnego czy zawodnika zagranicznego, dlatego został zatrudniony Tomasz Wawrzkiewicz do trenowania bramkarzy oraz trening defensywy. I na tym pewnie się skupili i chyba zaczynaja być tego efekty nie tracimy bramek w osłabieniu, z unia tylko jedna stracona a sms został ograny do 0 co nie udało sie toruniowy, unii ani katowicom

    • 4 2

    • (2)

      mecze hokejowe to nie są pojedynki korespondencyjne
      lepiej byłoby z SMS-em wygrać jedną czy dwoma bramkami ale ograć Toruń, Katowice i Oświęcim na dokładkę

      • 1 1

      • (1)

        niby nie ale torun z sms 1 punkt stracił

        • 4 0

        • no Toruń stracił i co?

          byleby z nami nie wygrał jedną bramką bo takie porażki po wyrównanym meczu bolą.... oj bolą

          • 4 1

  • Ale wy tu bredzicie !!!! (2)

    Ludzie krążek się rzuci i lód to zweryfikuje!!!spadac mi z tego forum już sioooo

    • 2 2

    • lód zweryfikuje....

      o ile sędziowie trochę nie "pomogą" jednej lub drugiej ekipie.... sprawiedliwość sprawiedliwością ale racja musi być po naszej stronie
      (na tym forum panuje mentalność Kalego: Kali ukraść - dobrze, Kalemu ukraść - niedobrze)

      • 4 1

    • chłopaki toczą wyrównane boje

      ale niestety zamiast powygrywać te mecze jedną bramką to niestety nie wiedzieć czemu przegrywają????

      • 1 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Lotos PKH Gdańsk

 

Klub zakończył działalność i wycofał się z rozgrywek po zakończeniu sezonu 2019/2020.

rok założenia: 2014
barwy: biało-niebieskie
sukcesy: Awans do Polskiej Ligi Hokeja w sezonie 2015/16
prezes: Bartosz Purzyński
wiceprezesi: Arkadiusz Bruliński Maciej Gulczyński Michał Śmigielski
dyrektor sportowy: Przemysław Tutaj

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Trójmiejskie drużyny

Relacje LIVE

Najczęściej czytane