- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (139 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (18 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (197 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
Najważniejszy mecz piłkarzy od 34 lat
Po raz ostatni polscy piłkarze w najlepszej czwórce Europy, która była wówczas równoznaczna z czołówką klasyfikacji mistrzostw świata, byli w 1982 roku. Podczas hiszpańskiego mundialu awans do półfinału biało-czerwonym dał bezbramkowy remis ze Związkiem Radzieckim. W czwartek w Marsylii musi zostać wyłoniony zwycięzca. Podopieczni Adama Nawałki zdobędą prawo gry o finał Euro 2016, jeśli okażą się lepsi od Portugalii. Początek gry o godzinie 21. W Trójmieście nie brakuje ogólnodostępnych miejsc, w których transmitowane będzie to spotkanie.
Typowanie wyników
Jak typowano
57% | 169 typowań | POLSKA | |
26% | 75 typowań | REMIS | |
17% | 51 typowań | Portugalia |
TUTAJ MOŻESZ OGLĄDAĆ MECZ POLSKA - PORTUGALIA W TRÓJMIEŚCIE
Drużyna Adama Nawałki zapisała się już w historii polskiej piłki nożnej. Jako pierwsza awansowała wszak do ćwierćfinałów mistrzostw Europy. Mecz z Portugalią jest dla niej przepustką do stanięciu niemal w jednym szeregu z ekipami: Kazimierza Górskiego i Antoniego Piechniczka, które w mistrzostwach świata w 1974 i 1982 roku zdobywały 3. miejsce.
TUTAJ OPISUJEMY DROGĘ GRZEGORZA KRYCHOWIAKA Z GDYNI DO ĆWIERĆFINAŁU EURO 2016 I TRANSFERU ZA 45 MLN EURO. MOŻESZ TEŻ GŁOSOWAĆ, KTO JEST NAJLEPSZYM PIŁKARZEM BIAŁO-CZERWONYCH
* w nawiasach wyniki ćwierćfinałów, jeśli były rozgrywane
Mistrzostwa Europy
2004 - 2. miejsce (Anglia 2:2 karne 6:5)
1984 - półfinał
2012 - półfinał (Czechy 1:0)
1996 - ćwierćfinał (Czechy 0:1)
2008 - ćwierćfinał (Niemcy 2:3)
Mistrzostwa świata
1966 - 3. miejsce (KRLD 5:3)
2006 - 4. miejsce (Anglia 0:0 karne 3:1)
W tej ostatniej grał Janusz Kupcewicz. Wówczas pomocnik Arki Gdynia był jednym z tych piłkarzy, który odmienił oblicze biało-czerwonych. Wszedł do gry od trzeciego spotkaniach po remisach Polaków z Kamerunem 0:0 i Włochami 0:0. Doskonałą grę w Hiszpanii zwieńczył golem w spotkaniu o 3. miejsce, w którym Polacy pokonali Francję 3:2.
- W dwóch pierwszych spotkaniach Antoni Piechniczek nie wpuścił mnie na boisko ani na minutę, choć byłem w świetniej formie. Kiedy otrzymałem szansę w spotkaniu z Peru to chciałem udowodnić selekcjonerowi, że poważnie się pomylił, pomijając mnie wcześniej. Wykorzystałem tę okazję i od tego momentu zawsze zaczynałem mecze od pierwszej minuty. Zdarzały się sytuacje, w których między piłkarzami reprezentacji dochodziło do niesnasek, ale podczas takiej imprezy sympatie i antypatie zostawia się poza boiskiem - wspominał Kupcewicz
TUTAJ JANUSZ KUPCEWICZ OPOWIADA O KADRZE NA MISTRZOWSKICH TURNIEJACH OD KUCHNI
W 1982 roku po efektownych zwycięstwie nad Peru 5:1 wyszła z grupy, by trafić do kolejnej. W tamtym mundialu grały 24 drużyny, a zatem do drugiej fazy awansowało 12 z nich, które mierzyły się w czterech trzyzespołowych grupach. Do półfinałów wychodzili tylko ich zwycięzcy.
Na inaugurację tej fazy Polska po hat-tricku Zbigniewa Bońka obecnego prezesa PZPN pokonała Belgię 3:0, a ZSRR wygrał z "Czerwonymi Diabłami" tylko 1:0. Oznaczało to, że 4 lipca 1982 roku na Camp Nou w Barcelonie biało-czerwonym wystarczy remis w boju ze "sborną", by zagrać o medale. I ten podział punktów został wywalczony po wyniku 0:0. Do historii przeszły "wycieczki" Włodzimierza Smolarka w okolice narożnika boiska, gdzie utrzymywał się przy piłce, mimo zaciekłych ataków rywali i tym samym zyskiwał cenne sekundy w końcówce tego pojedynku.
BOGUSŁAW KACZMAREK WSKAZUJE SPOSÓB NA POKONANIE PORTUGALII. SPRAWDZIŁ SIĘ 10 LAT TEMU. ZAGŁOSUJ, CZY ĆWIERĆFINAŁ ROZSTRZYGNIE SIĘ PO 90 MINUTACH, DOGRYWCE CZY KARNYCH?
POLSKA: Młynarczyk - Dziuba, Żmuda, Janas, Majewski - Lato, Matysik, Kupcewicz (51 Ciołek), Buncol - Boniek, Smolarek
Końcowa kolejność mundialu 1982:
1. Włochy, 2. RFN, 3. POLSKA, 4. Francja
- Nie boję się stwierdzenia, że mamy najmocniejszą reprezentację od lat. Z tego względu jestem optymistą i widzę biało-czerwonych w strefie medalowej. Moim zdaniem, będą to mistrzostwa niespodzianek i my sprawimy jedną z nich - mówił nam Janusz Kupcewicz już przed inauguracją Euro 2016.
JANUSZ KUPCEWICZ PO POWOŁANIU OBECNEGO SELEKCJONERA: BONIEK I NAWAŁKA PRZYJAŹNIĄ SIĘ OD MISTRZOSTW ŚWIATA W ARGENTYNIE W 1978 ROKU
Pomocnik Arki był również na mundialu w 1978 roku, ale tam nie zagrał ani minuty. Natomiast to w Argentynie debiutowali w mistrzostwach Nawałka i Boniek. Tam również Polska zagrała mecz o awans do czołowej czwórki turnieju. Tylko zwycięstwo nad Brazylią dawało jej prawo gry o 3. miejsce, ale ten pojedynek 21 czerwca w Mendozie przegrała 1:3.
Bramki: Lato 45 - Nelinho 12, Dinamite 57, 62
POLSKA: Kukla - Szymanowski, Żmuda, Gorgoń, Maculewicz - Kasperczak (65 Lubański), Nawałka, Deyna, Boniek - Lato, Szarmach
Końcowa kolejność mundialu 1978:
1. Argentyna, 2. Holandia, 3. Włochy, 4. Brazylia, 5. POLSKA i RFN
W 1974 i 1978 roku w mistrzostwach świata występowało tylko po 16 drużyn. W pierwszej fazie grupowej eliminowano 8 z nich. Ci co przeszli dalej dzieleni byli na dwie grupy. Tutaj walczono już bezpośrednio o prawo gry w finale i meczu o 3. miejsce, gdyż zwycięzcy grali o złoto, drugie drużyny w małym finale, a dla ekip z pozycji 3-4 turniej się kończył.
MAREK KOŹMIŃSKI JESZCZE PRZED EURO DLA TROJMIASTO.PL: CHCEMY BYĆ CZARNYM KONIEM TURNIEJU. PRZECZYTAJ WYWIAD Z WICEPREZESEM PZPN
Tak bawili się polscy kibice na Stade de France podczas meczu z Niemcami. Czy wrócą na ten stadion na finał?
W 1978 roku Polacy w drugiej fazie trafili do grupy latynoskiej z: Argentyną, Peru i Bazylią. Wygrali tylko z tą drugą reprezentacją (1:0) i w końcowej klasyfikacji sklasyfikowani zostali na miejscach 5-6 razem z Niemcami.
- Mamy świadomość stawki meczu, ale choć jest ona dla nas bardzo wysoka, to absolutnie nas nie paraliżuje. Było to zresztą widać na ostatni treningu, do którego każdy podszedł maksymalnie skoncentrowany, a jednocześnie spokojny i pełen wiary we własne możliwości i umiejętności. Właśnie koncentracja będzie kluczowym czynnikiem podczas spotkania z Portugalią. Tylko konsekwentna realizacja nakreślonych przez trenerów założeń da podstawy do tego, by myśleć o zwycięstwie - podkreśla na oficjalnej stronie klubu Jakub Wawrzyniak, jeden z dwóch piłkarzy Lechii na Euro 2016.
Gdy 30 czerwca 1974 roku Polacy na Waldstadion we Frankfurcie nad Menem po raz pierwszy w historii polskiej piłki awansowali do czołowej czwórki globu, oczywiście żadnego z obecnych podopiecznych trenera Nawałki nie było na świecie. Wówczas w drugiej fazie mistrzostw pokonaliśmy Szwecję 1:0, a o awansie przesądził mecz z Jugosławią, wygrany 2:1. Jako że w kolejnym spotkaniu, w pamiętnym meczu na wodzie Polacy przegrali z RFN 0:1, w niemieckim mundialu zagrali o 3. miejsce. W małym finale pokonali Brazylię 1:0.
Bramki: Deyna 24 (karny), Lato 63 - Karasi 43
POLSKA: Tomaszewski - Szymanowski, Żmuda, Gorgoń, Musiał - Deyna (81 Domarski), Kasperczak, Maszczyk, Gadocha - Lato, Szarmach (58 Ćmikiewicz)
Końcowa kolejność mundialu 1974:
1. RFN, 2. Holandia, 3. POLSKA, 4. Brazylia
SŁAWOMIR PESZKO I JAKUB WAWRZYNIAK ZARABIAJĄ NA EURO 2016 TYSIĄCE EURO DLA LECHII GDAŃSK
Dokładnie 42 lata później przez Marsylię i Portugalię prowadzi droga biało-czerwonych do półfinału Euro 2016 roku. Czy zagrają równie skutecznie jak wybrańcy nieodżałowanego Kazimierza Górskiego?
- Portugalia to na pewno to zespół z dużym potencjałem. Nie mamy jednak powodu, by przesadnie się ich bać. Sami jesteśmy świadomi własnej wartości. Sporo już osiągnęliśmy, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Celujemy w półfinał! Chcemy wygrać. Nawet po brzydkiej grze. Liczy się tylko zwycięstwo - zapewnia drugi z lechistów w kadrze Sławomir Peszko.
POLACY ZREMISOWALI Z MISTRZAMI ŚWIATA. TUTAJ VIDEO Z PARYŻA
Polska w ćwierćfinale! Radość kibiców w gdańskiej strefie kibica po ostatnim karnym
Kluby sportowe
Opinie (52)
-
2016-06-30 19:07
jeśli przejdą Portugalię to mają zapewniony brązowy medal ? (4)
- 2 2
-
2016-06-30 22:05
nie ma brązu ;-(
- 1 1
-
2016-06-30 21:19
Dokładnie. To jest mecz o medal.
Kto wygra, ma już minimum brąz
- 1 1
-
2016-06-30 19:44
od 1984 w ME nie ma meczu o brąz
- 1 1
-
2016-06-30 19:36
muszą wygrać półfinał
a w finale jest 1 i 2 miejsce
- 0 0
-
2016-06-30 10:17
PZPN znowu sie nachapie (4)
najbardziej sie ciesza dzialacze z PZPN.towarzystwo przyzna sobie premie uznaniowe nie mowiac o tym jak sobie tam mieszkaja podczas euro.
- 5 5
-
2016-06-30 22:02
i spoko
Tym razem wszyscy zapracowali na premię
- 0 0
-
2016-06-30 10:30
Żal Ci d*pe ściska (2)
Też byś pewnie chciał sorry trzeba zapracować sobie
- 3 3
-
2016-06-30 12:08
ja juz sobie zapracowalem
ja juz sobie zapracowalem ale te pasibrzuchy z PZPN nie robia nic.pilkarski poker w polskiej pilce noznej trwa nadal.
- 1 1
-
2016-06-30 10:36
typowy Polaczek
modli się nie o powodzenie dla siebie, ale o niepowodzenia dla innych
- 2 2
-
2016-06-30 19:47
będzie 2:0 , jedną bramkę strzeli PAZDAN
Fabiańskiemu
- 1 1
-
2016-06-30 09:13
z milikiem w ataku przegramy kazdy mecz, taka prawda (4)
- 14 28
-
2016-06-30 17:18
na razie "z Milikiem w ataku" mamy 3 wygrane i remis, znawco
- 0 0
-
2016-06-30 13:38
A kto z Irlandią północną strzelił gola?
Hmm?
- 1 1
-
2016-06-30 11:46
(1)
proponuję zejść z kanapy i przestać krytykować
- 3 3
-
2016-06-30 12:10
podrap mnie po plecach
- 1 1
-
2016-06-30 10:06
ta reprezentacja pzpnu (3)
ma wiecej szczescia niz rozumu. dzis niestety balon peknie z hukiem i zacznie sie placz januszy. spojrzcie w koncu prawdze w oczy! z czym do ludzi???
- 12 20
-
2016-06-30 17:16
Jaka "reprezentacja pzpnu"...?
To jest NASZA reprezentacja, reprezentacja POLSKI
- 1 1
-
2016-06-30 14:31
pamiętaj, że szczęście sprzyja lepszym
- 1 1
-
2016-06-30 11:56
i trzeba mieć szczęście
- 1 1
-
2016-06-30 15:00
z nudow w pracy (1)
Gole głowę na Pazdana,
Dzisiaj bramka jest zamurowana.
Chris Ronaldo płacze zgrzany
Bo nie strzelił żadnej bramy.
Z boku Piszczu z dzikim Glikiem
oraz super Jedrzęjczykiem
bronią bramy dziś Fabiana i bawimy się do rana.
Rządzi Krycha w drugiej linii
Dzieli piłki miedzy nimi
Jodła Maczka Błaszczykowski grają zawsze ku pomocy.
A w ataku Lewy z Arkiem
Obaj strzelą w Portugalska bramkę..- 3 3
-
2016-06-30 17:14
+obaj strzelą dzisiaj bramkę" byłoby chyba lepiej
ale brawo za inwencję ;)- 1 1
-
2016-06-30 12:02
Znowu balon jest nadmuchany na maxa ..... (2)
Lepiej spójrzmy prawdzie w oczy . Do tej pory nasza reprezentacja miała bardzo dużo szczęścia w tym turnieju . Wygrała z Ukrainą , chociaż to zawodnicy ukraińscy pokazali piękny i nowoczesny futbol , a nasi nie byli w stanie za nimi nadążyć . Potem jakimś cudem wyeliminowaliśmy Szwajcarię , chociaż w drugiej połowie meczu polski zespół w ogóle nie istniał na boisku . Obawiam się , że limit szczęścia już wykorzystaliśmy . Nie wierzę , że pokonamy Portugalię . Ich drużyna w każdym meczu ma około 20 strzałów na bramkę , a nasza tylko kilka . Portugalia jest stuprocentowym faworytem tego meczu .
- 6 4
-
2016-06-30 17:12
Portugalia fuksem wyszła z grupy i szczęśliwie wygrała w 1/8
Więc może bez przesady :D- 2 2
-
2016-06-30 12:14
polacy to mitomanii
z kosami na karabiny,
z milikiem na portugalie,
z antkiem na rosje- 3 2
-
2016-06-30 17:01
a ja myślałem że od 24 lat (1)
od vice mistrzostwa olimpijskiego w 92 roku
- 0 0
-
2016-06-30 17:10
piłka na IO to jest taki sobie turniej
co swoją drogą jest ewenementem, bo we wszystkich innych dyscyplinach grają najlepsi, a w piłce jakieś dziwne ograniczenia
- 1 1
-
2016-06-30 10:12
Tradycja (2)
Jeszcze trzy mecze i wracamy do domu. Taka jest moja koncepcja.
- 18 4
-
2016-06-30 14:32
nie mam nic na przeciw :)
trzeci (o honor) oczywiście wygrany
- 2 2
-
2016-06-30 13:47
hehe
- 4 2
-
2016-06-30 12:10
(1)
Jestem dobrej myśli :)
Kiedy jak nie teraz? :)- 3 3
-
2016-06-30 12:12
nigdy.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.