• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska wygrała w Gdyni z Japonią 3:2

Marta, jag.
26 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Liderki drużyn: Agnieszka Radwańska (z prawej) i Ai Sugiyama. Liderki drużyn: Agnieszka Radwańska (z prawej) i Ai Sugiyama.

Polskie tenisistki pokonały w Gdyni Japonię 3:2 i w przyszłym sezonie zagrają w II grupie Swiatowej Fed Cup - Pucharu Federacji, czyli żeńskiego odpowiednika Pucharu Davisa. Dwa punkty zdobyła Agnieszka Radwańska, a decydującą grę deblową wygrały Klaudia Jans i Alicja Rosolska. Biało-czerwone jeszcze nigdy tak wysoko nie były w hierarchii zespołowej.



Po pierwszym dniu Polki remisowały z Azjatkami 1:1. Wygrała Agnieszka, a poległa Urszula. W niedzielę panny Radwańskie, choć grały z innymi rywalkami powtórzyły ten bilans. Rywalki dokonały zmiany. Akiko Morigami zastąpiła Ayumi Morita, której nieobecność w sobotę było największą niespodzianką.

Najlepsza polska tenisistka pokonała najlepszą Japonkę Ai Sugiyamę 7:6 (7-5), 6:1. Radwańska przełamała rywalkę w trzecim i siódmym gemie, ale następne już przy własnym podaniu traciła. Tym samym o wyniku seta, a jak się później okazało i meczu decydował tie-break. Sugiyama prowadziła w nim już 5:1, była dwie piłki od wygranej, ale sześć kolejnych akcji zapisano na korzyść Radwańskiej!

- Rzeczywiście byłam bliżej przegranej niż wygranej, bo rzadko wychodzi się zwycięsko z takiego wyniku. Bez względu na to co działo się na korcie moja taktyka zakładała, aby starać się atakować każdą piłkę. Czasami to nie wychodziło, bo już dawno nie grałam na kortach ziemnych. Co prawda na tej nawierzchni przygotowywałam się od dwóch tygodni, ale nawet najlepszy trening nie zastąpi meczu - podkreślała Agnieszka.

Mecz na korzyść Polski mogła rozstrzygnąć 18-letnia Radwańska, ale na Gdynię Urszula nie trafiła z formą. Młodsza z sióstr przegrała z Moritą 2:6, 4:6. Tym samym Japonki wyrównały stan pojedynku i o awansie do Strefy Światowej II decydował debel.

Polska ekipa, tak jak zapowiadała podczas piątkowego losowania desygnowała na kort parę gdańsko-warszawsko. Natomiast rywalki wzmocniły swoją parę Sugiyamą i postawiły na te same zawodniczki, które dziś grały już w singlach. Zasób sił musiał być większy po stronie biało-czerwonych i Klaudia z Alicją doskonale to wykorzystały, wygrywając z Sugiyamą i Moritą 1:6, 6:3, 6:3.

Pierwszy set należał jeszcze do pary japońskiej. Polki jedynego gema ugrały, gdy przegrywały już 0:3. W drugim secie także rywalki objęły prowadzenie 1:0, ale następne trzy gemy zapisały po stronie zysków Polki. Niestety, znów dekoncentracja biało-czerwonych sprawiła, że doszło do remisu po 3.

Siedem kolejnych gemów to popis Jans z Rosolską. Polki, które ku radości wypełnionych po brzegi trybun i zmartwieniu żywiołowo dopingującej licznej grupy Japończyków, wygrały drugiego seta, a trzeciego, decydującego otworzyły wynikiem 4:0!

Potem gra się wyrównała, jednak cały czas nasze reprezentantki utrzymywały bezpieczną przewagę (5:3). Dziewiąty i jak się okazało ostatni gem trzeciego seta Polki rozstrzygnęły na swoją korzyść i zwyciężając w deblu dały sukces całej polskiej ekipie.
Marta, jag.

Opinie (11)

  • Organizacja...

    Ogółnie turniej bardzo fajny ale organizacja bardzo słaba.Wygląd kortu i stan toalet woła o pomste do nieba...Tojtoje na meczu tenisowym to lekka przesada!

    • 5 2

  • ale Krauze byl na meczu... (2)

    • 2 2

    • Fajny turniej,ale

      jw organizacja poniżej krytyki,kort tragiczny,na trybunach ciasno,toalety plastikowe budy w krzakach,byłoby ok a tak niesmak pozostał-wszak tenis o taki "prestiżowy" sport.

      • 1 1

    • w koncu Rychu mieszka

      2 kroki od kortu, nawet Rovera nie musial odpalac :)

      • 0 0

  • o rany

    ale że ELYTA z "prestiżowego" tenisa to nie moze do tojtoja pod krzaczkiem??? Na drugi raz Rychu obiecał złote kible, także głowa do góry. Sytuacja sie nie powtórzy.

    • 3 4

  • Dlaczego mecz nie mógł się odbyć w Sopocie?

    O wiele więcej widzów mogłoby zobaczyć to wydarzenie.

    • 1 4

  • A najlepszy mecz to zdecydowanie debel!

    Tak podnieść się po przegranej 1:6 w pierwszym secie...

    • 4 1

  • Poziom gry wysoki, za to poziom organizacji samego kortu to poprostu gorzej niż w Afryce

    • 2 1

  • Marudy. Ładna pogoda i porządne wydarzenie sportowe to za mało.

    Może trzeba było zmienić obiekt i pójść np. w sobotę na mecz Lechia-Arka.

    • 2 0

  • imprezy rangi WTA

    Oj marudy, marudy.
    Kryzys uderza także w tenis i czy się to komuś podoba czy też nie to są fakty. A widzimy to już po Sopocie:)).
    Reklamodawcy nie walą drzwiami i oknami to też oczywista oczywistość, całe szczęście, że Urząd Miasta Gdyni pomaga GDYŃSKIEJ MŁODZIEŻY i to na tej zasadzie się w miarę dobrze kręci. Miasto powinno promować takie sporty jak tenis, pływanie, siatka, kosz, ...., a przez to promować się także przez ten wyczynowy sport, ale i sport dla wszystkich! Kto tego nie rozumie ten idiota! Przy Ejsmonda musi być nie tylko dobra baza, lecz NAJLEPSZA
    tenisowa bo to:
    1. szansa na organizację WIELKICH turniejów
    2. baza do nauki dla dzieci i młodzieży
    3. świetne miejsce do spędzania wolnego czasu dla każdego wieku i sprawności,....

    Wracając do artykułu to w sezonie 2004 w zorganizowano 12 turniejów tenisowych dla profesjonalistek (z cyklu WTA i ITF), a w tym planowanych jest tylko pięć. W rozgrywkach męskich bilans jest równie niekorzystny i wynosi 10 do 5 - ciu. Fakt, może nie było najlepiej, ale aby było najlepiej trzeba ogromnej kasy zapału i pracy oraz możliwości. Wierze, że w przyszłości to miejsce przebije inne, może to od razu nie będzie Dubailand:)
    Bo tam to inwestycja o niespotykanych dotąd rozmiarach, nad którą pieczę sprawuje Tatweer, firma będąca częścią Dubai Holding. Przedsiębiorstwo założone przez rząd Dubaju (Mohammed bin Rashid Al Maktoum jest właścicielem 99,67% udziałów) i ma pod kontrolą 20 firm, które działają także w innych branżach.

    Tenis ziemny to ogromna szansa dla Gdyni, byśmy siebie przeskoczyli, pokazali, że umiemy cieszyć się wielkimi wydarzeniami, przyjmować gości też na odpowiednim poziomie. A razem z kibicami, mieszkańcami zrobić fiestę, która zadziwi Polskę, a może Europę - może warto opracować także socjologiczny program w Narodowym Projekcie Społecznym Tenisa Ziemnego Gdynia 2014?

    • 2 2

  • do bezstronnego

    coś ci się cyferki pomyliły jak turniejów WTA może być pięć skoro samego wielkiego szlema są cztery, w dodatku seriers masters itd.

    a ITF to jest niezliczona ilośc bo już od 10 tysięcy się licza...

    nie wpriowadzaj ludzi w błąd

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane