- 1 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (44 opinie) LIVE!
- 2 Lechia po awans, ale bez kibiców (79 opinii)
- 3 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (20 opinii)
- 4 Żużlowcy remisowali w Poznaniu (56 opinii) LIVE!
- 5 Gedania 1922 Gdańsk z przełamaniem (3 opinie)
- 6 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (187 opinii)
Pomerania Trail. Marek Wróbel z hokejowej tafli na przełajowe trasy
Marek Wróbel Na hokejowych taflach grał m.in. dla GKS Stoczniowca i MH Automatyki Gdańsk a z Comarch Cracovią świętował mistrzostwo Polski. Teraz gdańszczanin i jego Stowarzyszenie Pomerania Sports organizują na Pomorzu imprezy dla kolarzy górskich, a od niedawna także dla biegaczy przełajowych. W tej drugiej dyscyplinie zadebiutowali zawodami Pomerania Trail, w których na dystansach od 66 do 12 km wzięło udział blisko 400 uczestników.
Marek Wróbel w minionym roku zakończył karierę hokeisty. Na ligowych taflach spędził ponad 10 lat grając m.in. dla GKS Stoczniowca Gdańsk, SMS Sosnowiec, amerykańskiego Boston Bulldogs, Nesty Toruń, Polonii Bytom, MH Automatyki Gdańsk i Comarch Cracovii. Z tą ostatnią dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo kraju, a także zdobył Puchar i Superpuchar Polski. Pochodzi z hokejowej rodziny, tę dyscyplinę trenowali także jego bracia Bartłomiej Wróbel i Adam Wróbel.
Obecnie Marek Wróbel działa w prowadzonej przez Bartłomieja Akademii Hokejowej, ale nie tylko. Zainicjował powstanie Stowarzyszenie Pomerania Sports, które zajmuje się organizacją zawodów kolarstwa przełajowego MTB, a także biegów przełajowych i nordic walking.
- Myślałem, że jeszcze pogram w hokeja z 2-3 lata, ale kontuzje i inne sprawy zrobiły swoje. Pomysł na to, aby zająć się organizacją zawodów MTB miałem od dłuższego czasu, jeszcze jak grałem w Cracovii. Zanim rozpocząłem profesjonalną przygodę z hokejem, biegałem na orientację i jeździłem na rowerze. Dzięki pomocy Karola Kalszteina z Harpagana, zostałem włączony nawet do kadry Polski do lat 16 w jeździe rowerowej na orientację. To w zasadzie kolarstwo górskie, tyle że z mapą. Lasy zostały mi we krwi i zawsze czułem, że pójdę w tę stronę - mówi Marek Wróbel.
Zobacz film z Pomerania Trail 2019
Gdańszczanin i jego Stowarzyszenie Pomerania Sports z powodzeniem zajęli się imprezami MTB, ale za biegi zabrali się po raz pierwszy. W Luzinie odbył się pierwszy Pomerania Trail, w którym rywalizowano na trasach: 66, 43, 21 oraz 12 km.
- Po udanych imprezach MTB uznaliśmy razem z moją dziewczyną, że spróbujemy ogarnąć bieg. To nasz największy dotychczasowy projekt, który wymagał około pół roku pracy - od wyznaczenia tras we współpracy z GOSRiT Luzino i gminą, po grafiki promocyjne. Ostatnie tygodnie to po kilkanaście godzin pracy dzień w dzień. Opłaciło się, bo zrobiliśmy jedną z najcięższych imprez na Pomorzu, pokazaliśmy piękno Kaszub, a i deszczowa aura nie przeszkodziła uczestnikom - mówi były hokeista.
Finał MTB Pomerania Maraton. Relacja i video z zawodów
W Pomerania Trail prawie 400 uczestników biegało i chodziło z kijkami na przełajowych trasach. Zawodników na starcie przywitał deszcz, a w lesie na zazwyczaj ubitych szlakach, czekało błoto i bardzo ciężkie warunki, które okazały się dużym wyzwaniem, ale przyniosły też dużo satysfakcji. Zawody ściągnęły na start nie tylko uczestników z Polski, ale również z Australii, Rosji, Ukrainy i Wielkiej Brytanii.
Na najdłuższej trasie ultra, na której znajdowały się najwyższe okoliczne wzniesienia (Narożna Góra oraz Jelenia Góra) zwyciężył z bardzo dobrym czasem 5:48:29 Tomasz Baranow z Platerowa. Na mecie wyprzedził o ponad pół godziny Mariusza Koterskiego i Wojciecha Ptaszyńskiego. Wśród kobiet triumfowała Agnieszka Turska z Gdańska, pokonując trasę w 7:27. Za nią uplasowała się Justyna Głuchaczka oraz Anna Żabiełowicz.
Dystans 43 kilometrów padł łupem Dariusza Rudnickiego, który może pochwalić się czasem 3:48 na trasie, która miała ponad 1300 metrów przewyższenia. Drugie miejsce zajął Łukasz Klasa, a trzecie Roger Sikora. Czwarte miejsce open przypadło Patrycji Kiryluk, która z czasem 4:31:06 zwyciężyła bezapelacyjnie wśród pań. Drugie i trzecie miejsce w płci pięknej wybiegały Marzena Węsierska-Mułyk oraz Weronika Wojnarowska.
Półmaraton cieszył się największym powodzeniem. Zebrał na starcie największa liczbę uczestników i tutaj rywalizacja była najbardziej zacięta. Zwyciężył Arkadiusz Wicenbach 01:32:05 (Pruszcz Biega), za nim na metę wpadł zwycięzca Antarctic Ice Marathon - Piotr Suchenia 01:33:42 oraz Edward Kożyczkowski z czasem 01:34:22.
Natomiast jako pierwsza kobieta na 9. miejscu w klasyfikacji open przybiegła Iwona Szabłowska z czasem 01:43:57, za nią na finiszu znalazły się Kasia Wolska i Katarzyna Zatorska-Radlińska. Z tą samą trasą zmagali się również maszerujący z kijkami i tutaj najlepszy czas 2:50:48 osiągnął Maciej Wiśniewski z Malborka.
Najkrótszy dystans, czyli 12-kilometrowa pętla na trasach Nadleśnictwa Strzebielino padła łupem Kamila Szeleżyńskiego (53:38) oraz Iwony Suchenia (01:07:27). Podczas biegów głównych, odbyły się również biegi dla dzieci i młodzieży pod szyldem Biegów Po Zdrowie, organizowane wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Sportu Rekreacji i Turystyki w Luzinie. Dla każdego uczestnika na trasach 250 m i 800 m przewidziany był pamiątkowy piernikowy medal.
Pierwsza edycja Pomerania Trail odbyła się pod patronatem honorowym Marszałka Województwa Pomorskiego - Mieczysława Struka oraz Wójta Gminy Luzino Jarosława Wejera. Uczestnicy zgodnie przyznawali, że trasy zaskoczyły ich ilością podbiegów, które można pokonać w tych terenach Kaszub.
Sponsorami Pomerania Trail były marki Polar i Soul Pharmacy City Spa, którzy ufundowali najlepszym uczestnikom nagrody. Wszystkim uczestnikom przygotowano naturalne batony energetyczne Bombus Energy. Natomiast organizatorzy wraz z Gminnym Ośrodkiem Kultury, Kołem Gospodyń Wiejskich oraz Piekarnią Konkol postarali się o bogate wyposażenie punktów żywnościowych, gdzie można było znaleźć lokalne wypieki i przysmaki.
Głównym organizatorem zawodów było Stowarzyszenie Pomerania Sports przy wsparciu GOSRiT Luzino, Pomorskiego Zrzeszenia LZS, Kaszubskiego Towarzystwa Sportowo-Kulturalnego. Trasę wspierali strażacy z OSP Luzino oraz harcerze z ZHP Luzino.
- Zamierzamy zorganizować kolejną edycję w przyszłym roku. Ponadto będą kolejne imprezy MTB, a po głowie chodzi mi jeszcze inny projekt, który połączy oba zmagania w formie duathlonu. Do tego musimy mieć jednak dużych sponsorów, aby przygotować to naprawdę profesjonalnie - mówi Marek Wróbel.
Wydarzenia
Opinie (6)
-
2019-10-20 16:34
Brawo Marek!
.. w takim tempie za parę lat będziesz organizował największe rowerowe i biegowe imprezy na pomorzu :) trzymam kciuki i powodzenia!
- 9 0
-
2019-10-20 17:56
Brawo Maras!
Szacunek, że jeszcze za czasów gry miałeś plan B, który teraz wypala! Mało kto w trakcie zawodowej gry myśli o przyszłości, zwłaszcza w hokeju.
- 10 1
-
2019-10-20 19:13
Powodzenia w biznesie
- 6 0
-
2019-10-20 20:46
Pierwszy był ojciec ich wszystkich Antoni Wróbel.
- 8 0
-
2019-10-21 06:59
Taka zdrobna uwaga. (1)
Pomerania to Pomorze Zachodnie z ziemią lęborsko-bytowską.
Pomorze Gdańskie to Pomerelia.- 1 0
-
2019-10-21 08:19
to chyba ok
trasa szła na zachód i podchodziła pod Lębork
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.