- 1 Badia wybrał współpracowników w Lechii (98 opinii)
- 2 Badia: Lechia ma być jak orkiestra (39 opinii)
- 3 Arka obniży ceny, piłkarze dopłacą kibicom (48 opinii)
- 4 Kolejny siatkarz na sezon 2023/24 LIVE!
- 5 Wybrzeże będzie grało w Ergo Arenie (12 opinii)
- 6 Ogniwo dokonało hitowego transferu (18 opinii)
Lotos Trefl znów bez seta i punktu
Trefl Gdańsk
Siatkarze Lotosu Trefla złapali dołek formy w najważniejszym momencie sezonu. Porażka w Ergo Arenie ze znaczniej niżej notowanym AZS Politechniką Warszawską 0:3 (28:30, 28:30, 20:25) jest drugą z rzędu w PlusLidze bez ugranego seta. Widoczny był brak Mateusza Miki, choć oficjalnie nie ma on żadnej kontuzji. Jego kolegom brakowało kombinacyjnych akcji, płynnego ataku oraz dobrego przyjęcia. 2. miejsce, premiowane na koniec sezonu grą w finale, oddaliło się od podopiecznych Andrei Anastasiego już na 5 punktów.
AZS Politechnika: Zagumny, Samica 14, Lemański 14, Filip 2, Kowalczyk, Radomski 1, Olenderek (libero) oraz Wierzbowski 11, Świrydowicz 7, Mikołajczak 15, Łapszyński
Kibice oceniają
Lotos Trefl wiedział przed sobotnim meczem, że jego najgroźniejsi rywale w walce o drugie miejsce w tabeli PlusLigi wygrali za trzy punkty. Dlatego też i oni musieli uczynić to samo. Trener Andrea Anastasi nie wystawił jednak do gry najmocniejszego składu. Poza wyjściowym zestawieniem znalazł się Mateusz Mika. Jak zapewniali w gdańskim klubie przyjmujący reprezentacji Polski nie zmaga się z kontuzją, po prostu taką decyzję podjął Włoch.
Mikę zastąpił na boisku Miłosz Hebda. Na początku spotkania wykonał dwa punktowe bloki. Po drugim Lotos Trefl prowadził na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Potrójny blok na Michale Filipie powiększył przewagę żółto-czarnych do 13:9. Następnie zrobiło się 15:10 i wtedy goście zaczęli imponować zagrywką.
ANASTASI I BEDNARUK, CZYLI NAJAKTYWNIEJSI SIATKARSCY TRENERZY W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH SPOTKALI SIĘ W ERGO ARENIE
Dwa szczęśliwe asy Bartłomieja Lemańskiego i było tylko 15:13. Dobrym serwisem odpowiedział Murphy Tory. Lotos Trefl zdobył trzy punkty z rzędu i wydawało się, że spokojnie dogra z przewagą do końca seta.
Pod jego koniec Lemański celował zagrywką w Hebdę. Z wyniku 23:21 zrobiło się 23:23. Blok na Pawle Mikołajczaku dał żółto-czarnym piłkę setową( 24:23), ale i tak mieliśmy grę na przewagi.
Inicjatywę odebrał gospodarzom Guillaume Samica (24:25), który po chwili atakował piłkę na skończenie seta. Sędzia poprosił jednak o wideoweryfikację i okazało się, że nie było to autowe zbicie. Gdańszczanie nie skorzystali jednak z uśmiechu fortuny. W przy kolejnej piłce setowej pogrążył ich eksatakujący Lotosu Trefla - Mikołajczak, kończąc grę przy rezultacie 30:28.
Właśnie Mikołajczak i kolejni byli siatkarz Lotosu Trefla: Krzysztof Wierzbowski oraz Waldemar Świrydowicz odmienili obliczę zespołu Jakuba Bednaruka, który jeszcze jako zawodnik także sezon spędził w Gdańsku.
Gospodarzom udało się jednak odskoczyć od rywali dzięki dobry wyblokom oraz atakowi Hebdy (9:7). Dwa kolejne punkty padły łupem przyjezdnych, ale w tym momencie problemy z kolanem zaczął mieć Paweł Zagumny. Rozgrywający AZS musiał opuścić boisko. Jego zmiennik Jan Firlej powędrował od razu w pole zagrywki, przyjezdni wzmocnili blok i zrobiło się 12:9 dla nich.
Przewagę zmniejszyła dobra gra przy siatce Bartosza Gawryszewskiego (11:12). I tym razem Lemański postawił dobry blok, Wierzbowski dołożył zagrywkę i przewaga gości wróciła do trzech punktów (11:14). Dwa mocne serwisy Troya przywróciły nadzieję i prowadzenie żółto-czarnym (16:15).
Po przerwie technicznej Wojciech Grzyb zablokował Samicę na 17:15. Lotos oddał inicjatywę rywalom po autowym ataku Hebdy (19:20). Blok Lemańskiego na Troyu sprawił, że żółto-czarni byli w nieciekawej sytuacji (20:22). Atak Hebdy i błąd Firleja, który skakał do bloku będąc w drugiej linii przyniosły remis, a po kolejnej akcji Lotos Trefl prowadził 23:22.
Bednaruk zdecydował się wówczas wpuścić na boisko doprowadzonego do dobrego stanu Zagumnego, a to pozwoliło AZS wyjść z niekorzystnego ustawienia. Po aucie z zagrywki Wierzbowskiego piłkę setową mieli gospodarze, ale ponownie obejrzeliśmy grę na przewagi. Atak w aut Gawryszewskiego oraz uderzenie po bloku Mikołajczaka skończyły partię.
As serwisowy Damiana Schulza przyniósł gdańszczanom prowadzenie w trzecim secie 4:1. Roztrwonili je po bloku Świrydowicza na atakującym Lotosu Trefla (9:9). Za chwilę były środkowy żółto-czarnych zaatakował z krótkiej i AZS prowadził 10:9.
Goście zaczęli się rozkręcać, powiększyli przewagę do dwóch punktów i wtedy zatrzymały ich atak i blok Schulza oraz zbicie Sebastiana Schwarza (17:16). Asem i atakiem odpowiedział Mikołajczak (18:20), a po chwili z drugiej linii zaatakował Wierzbowski (18:21). Na koniec seta dziwny błąd popełni Artur Ratajczak, na blok nadziali się Schulz oraz Hebda i było po meczu.
"Co za sezon. Przegrywamy z zespołami z dołu tabeli, a zdobywamy hale Mistrza i V-ce Mistrza... Nawet nieźle graliśmy dzisiaj" - tak skomentował wynik trener Bednaruk na Twitterze, a kolejny wpis opatrzył zdjęciem drużyny przy kolacji oraz "pozdrowieniami znad morza".
LOTOS TREFL NIE WIE, GDZIE ZAGRA Z RESOVIĄ
Dla gdańszczan to druga porażka z rzędu 0:3 w PlusLidze. W poprzedniej kolejce ulegli takim stosunkiem setów Cuprum Lubin. Tym samym ich strata do 2. miejsca wzrosła już do 5 punktów. Co prawda w zanadrzu jest zaległy mecz, ale nawet po jego wygraniu podopieczni Anastasiego nie odzyskają inicjatywy w grze o finał.
O ile dystans do Asseco Resovii żółto-czarni mogą odrobić sami, gdyż tego rywala gościć będą w ostatniej kolejce u siebie, o tyle już nie zagrają ze Skrą Bełchatów. Muszą liczyć, że ten rywale także jeszcze gdzieś pogubi punkty, by móc jego zdystansować w walce o finał.
A trzeba też oglądać się za siebie, by w ogóle nie wypaść z walki o medal. Przypomnijmy, że o brąz zagrają trzecia i czwarta drużyna sezonu zasadniczego, a gdańszczan czeka jeszcze występ m.in. w Radomiu, który także nie traci jeszcze nadziei na występ w małym finale.
Typowanie wyników
Jak typowano
100% | 407 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk | |
0% | 2 typowania | AZS Politechnika Warszawska |
Tabela po 22 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 22 | 19 | 3 | 62:15 | 57 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 22 | 17 | 5 | 55:32 | 46 |
3 | Asseco Resovia Rzeszów | 22 | 14 | 8 | 54:32 | 46 |
4 | LOTOS Trefl Gdańsk | 21 | 15 | 6 | 48:34 | 41 |
5 | Cuprum Lubin | 23 | 13 | 10 | 53:41 | 40 |
6 | Cerrad Czarni Radom | 22 | 13 | 9 | 49:38 | 39 |
7 | Jastrzębski Węgiel | 23 | 13 | 10 | 49:43 | 38 |
8 | Indykpol AZS Olsztyn | 22 | 11 | 11 | 43:43 | 33 |
9 | AZS Politechnika Warszawska | 22 | 10 | 12 | 39:45 | 29 |
10 | Łuczniczka Bydgoszcz | 22 | 10 | 12 | 33:44 | 29 |
11 | BBTS Bielsko-Biała | 21 | 6 | 15 | 30:54 | 19 |
12 | MKS Będzin | 22 | 5 | 17 | 26:55 | 17 |
13 | Effector Kielce | 22 | 4 | 18 | 28:59 | 15 |
14 | AZS Częstochowa | 22 | 4 | 18 | 25:59 | 13 |
Wyniki 22 kolejki
- LOTOS Trefl Gdańsk - AZS Politechnika Warszawska 0:3 (28:30, 28:30, 20:25)
- BBTS Bielsko-Biała - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (26:24, 25:21, 23:25, 25:18)
- AZS Częstochowa - Łuczniczka Bydgoszcz 0:3 (20:25, 21:25, 22:25)
- Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:19, 23:25, 25:22, 25:20)
- Effector Kielce - MKS Będzin 1:3 (25:23, 26:28, 22:25, 19:25)
- Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (15:25, 23:25, 18:25)
- PGE Skra Bełchatów - Cuprum Lubin 3:1 (25:19, 26:28, 25:19, 25:21)
- Awansem z 23. kolejki:
- Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:19, 20:25, 36:34, 25:16)
Opinie (42) 2 zablokowane
-
2016-03-12 22:06
:(
finał uciekł... ostatnie 2 mecze to wstyd, pewne 6 pkt a nie mamy ani jednego. Za krótka ławka rezerwowych...
- 44 4
-
2016-03-12 22:11
Posypala sie druzyna po wyjezdzie do Kazania (1)
Dwa ostatnie mecze grali jak dzieci we mgle.Ani zagrywki ani bloku,przyjecie dramat,atak nieskuteczny.
- 48 0
-
2016-03-12 23:39
Po co w Kazaniu grał Mika
...jego kolano przecież nadaje się tylko do operacji
- 8 0
-
2016-03-12 22:29
Jak nie wiadomo o chodzi to na pewno chodzi o pieniądze!!!!
- 22 8
-
2016-03-12 22:35
(1)
To nie była ta sama drużyna co zawsze.....nie wiem...nie wyspali się czy co? Walka o piłkę zadna, ustawienie tragiczne, bloki godne pożałowania. Zupełne przeciwieństwo AZS, które zawsze było w odpowiednim czasie i miejscu. Masakra, gdzie jest mój Trefl??? :(((((
- 28 0
-
2016-03-12 22:39
Nowa miotła czy wiatr w szatni?
- 8 2
-
2016-03-12 22:39
piniendzy nima to mają wyje...e złotówy
- 18 6
-
2016-03-12 22:41
Tragedia
Ostatni taki dobry rok
- 18 2
-
2016-03-12 22:56
I to ma być ekipa na medal...?
I to złoty ...?
Żart...- 19 6
-
2016-03-12 23:10
Potrafili wygrać z liderem
A tu zapomnieli jak się gra. Żeby nawet seta nie ugrac.
- 30 0
-
2016-03-12 23:17
Dramat w trzech aktach, przykro było patrzeć na te zepsute zagrywki i i beznadziejne przyjęcie.
- 26 0
-
2016-03-12 23:34
Panowie
Jestem tak na Was wkurzony, ze nie chce mi sie pisac
- 30 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.