- 1 Arka znów otrzyma pieniądze od miasta (29 opinii)
- 2 Lechia zbudowała twierdzę. Liczy na więcej (50 opinii)
- 3 Trener Ligowcem Listopada. Zadaj pytanie (17 opinii)
- 4 Jakiego juniora ma pozyskać Wybrzeże? (4 opinie)
- 5 Arka nie chciała grać, jest mistrzem półmetka (56 opinii)
- 6 Koszykarze u siebie o awans w tabeli (5 opinii)
Lotos Trefl grał w finale w Suwałkach
27 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
aktualizacja: godz. 18:46
(27 września 2015)
Trefl Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie - Trefl Gdańsk 3:1. Przebłyski nie wystarczyły
Siatkarze Lotosu Trefla awansowali do finału VI Memoriału Józefa Gajewskiego w Suwałkach. Gdańszczanie pokonali po tie-breaku AZS Politechnikę Warszawską 3:2. Natomiast w spotkaniu o 1. miejsce przegrali z miejscową drużyną Ślepsk 2:3. Jej grającym prezesem jest Wojciech Winnik, a trenerem Dmitrij Skorij, czyli byli zawodnicy żółto-czarnych.
LOTOS TREFL - AZS Politechnika Warszawska 3:2 (32:30, 25:23, 16:25, 20:25, 15:12)
LOTOS TREFL: Falaschi 1 punkt, Zemlik 15, Grzyb 7, Schulz 28, Hebda 19, Ratajczak 7, Czunkiewicz (libero) oraz Stępień, Dębski 2, Gawryszewski 3
AZS: Zagumny 2, Samica 17, Smoliński 4, Świrydowicz 9, Łapszyński 16, Filip 11, Olenderek (libero) oraz Radomski 1, Kowalczyk 6, Mikołajczak 10
LOTOS TREFL: Falaschi 1 punkt, Zemlik 15, Grzyb 7, Schulz 28, Hebda 19, Ratajczak 7, Czunkiewicz (libero) oraz Stępień, Dębski 2, Gawryszewski 3
AZS: Zagumny 2, Samica 17, Smoliński 4, Świrydowicz 9, Łapszyński 16, Filip 11, Olenderek (libero) oraz Radomski 1, Kowalczyk 6, Mikołajczak 10
Gdańskim siatkarzom przydała się zaprawa z pierwszych sparingów w okresie przygotowawczym. Na początku miesiąca w hali treningowej Ego Areny dwukrotnie właśnie po tie-breakach pokonali I-ligowy Krispol Września.
LOTOS TREFL WYGRAŁ DWA RAZY U SIEBIE Z I-LIGOWCEM PO TIE-BREAKACH
W Suwałkach też do żółto-czarnych należał piąty set, choć tym razem po drugiej stronie siatki mieli o wiele bardziej zacnych rywali. W stołecznej drużynie grają m.in. aktualny mistrz świata - Paweł Zagumnmy czy Francuz Guillaume Samica.
Przedsmak walki, w której znaczenie ma każdy punkt, mieliśmy już w inauguracyjnej partii. Co prawda warszawianie odskoczyli na cztery punkty przewagi i utrzymywali ją przez większą część seta, ale kiedy gdańszczanie zaczęli dominować pod siatką, doszło do gry na przewagi. Lotos Trefl wygrał ją 32:30.
W drugiej osłonie zwycięstwo przyszło nieco szybciej, gdyż żółto-czarni atakowali z 70-procentową skutecznością.
Natomiast meczu nie dało się zakończyć w trzech setach, gdyż w kolejnej partii podopieczni Andrei Anastasiego popełnili aż 10 niewymuszonych błędów.
DWIE PRZEGRANE Z INDYKPOLEM PO CZTERECH SETACH
Nie udało się utrzymać również w rytmie czterech setów, gdyż na tyle właśnie kontraktowane były w poprzednim tygodniu sparingi z Indykpolem Olsztyn. Tym razem gdańszczanie rozbili się o stołeczny blok i z 0:2 zrobiło się 2:2 w setach.
Na szczęście tie-break od początku do końca toczył się pod kontrolą Lotosu Trefla. Tym samym w niedzielnym finale gdańszczanie mogli zagrać z gospodarzami.
LOTOS TREFL - Ślepsk Suwałki 2:3 (19:25, 17:25, 25:18, 25:18, 13:15)
LOTOS Trefl: Stępień 4 punkty, Zemlik 15, Gawryszewski 4, Schulz 20, Hebda 14, Ratajczak 6, Czunkiewicz (libero) oraz Grzyb 3, Falaschi 1, Linda 2, Dębski
Ślepsk: Urbanowicz 14, Zapłacki 20, Gonciarz 1, Hunek 6, Rudzewicz 10, Winnik 14, Andrzejewski (libero) oraz Szczitkow, Lewiński 2, Pietkiewicz 3, Wasilewski
LOTOS Trefl: Stępień 4 punkty, Zemlik 15, Gawryszewski 4, Schulz 20, Hebda 14, Ratajczak 6, Czunkiewicz (libero) oraz Grzyb 3, Falaschi 1, Linda 2, Dębski
Ślepsk: Urbanowicz 14, Zapłacki 20, Gonciarz 1, Hunek 6, Rudzewicz 10, Winnik 14, Andrzejewski (libero) oraz Szczitkow, Lewiński 2, Pietkiewicz 3, Wasilewski
W sobotę Ślepsk Suwałki pokonał piątą drużynę ukraińskiej elity - Barkom Barżany Lwów 3:0 (25:17, 25:22, 30:28). W drużynie I-ligowca było kilku dobrych znajomych. Grającym prezesem jest Wojciech Winnik, a trenerem Dmitrij Skorij. Obaj w przeszłości występowali w gdańskiej drużynie.
BYŁY SIATKARZ TREFLA ZOSTAŁ PREZESEM I-LIGOWEGO KLUBU, ALE ZAMIERZA NADAL GRAĆ
W finale kibice obejrzeli znakomity mecz, pełen zwrotów akcji. W pierwszym secie wicemistrzowie Polski stanęli przy prowadzeniu 11:9. Tylko trzema punktami odpowiedzieli na kolejne 11 udanych zagrań miejscowych i zrobiło się 14:20.
W drugiej partii od początku do końca dominował Ślepsk. Było 11:5, a potem 20:12 dla gospodarzy.
I-ligowcy poszli za ciosem w następnej odsłonie gry, ale animuszu starczyło im tylko do 7:4. Losy seta odwróciła zagrywka Damiana Schulza. Atakujący gdańszczan pozostawał w pole serwisowym do 11:7.
Podobny przebieg miał czwarty set. Ślepsk rozpoczął od 6:2, by oddać 6 punktów z rzędu. Wówczas na zagrywce był Miłosz Hebda, a gdańszczanie ustawiali przede wszystkim skuteczne bloki.
Gdy wydawało się, że Lotos Trefl na dobre poskromił miejscowych, gdyż w tie-breaku prowadził 9:5, nastąpiła kontrofensywa miejscowych. Winnik udanie atakował, a gdańszczanom jeszcze dwukrotnie odgwizdano dotknięcie siatki. Mimo to podopieczni trenera Anastasiego prowadzili jeszcze 13:11.
Wówczas kiwnął blok Jakub Urbanowicz. Po chwili ten zawodnik wyrównał bezpośrednio z zagrywki. Dwa ostatnie punkty meczu to zaś zbicia atakującego-prezesa Ślepska - Wojciecha Winnika.
mad, jag.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2015-09-28 08:50
brawo dla Suwałk
a LTG mimo osłabień powinien to wygrać jednak
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.