- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (160 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (103 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (504 opinie) LIVE!
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (113 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (108 opinii)
- 6 Wszystko o derbach Lechia - Arka (164 opinie)
Powrót Szulika. "Rogal" Pudysiaka.
9 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia nie dostała ewidentnego karnego? Trener i Zbigniew Boniek tak uważają
Lechia wygrała piąty kontrolny mecz z rzędu. Tym razem biało-zieloni ograli Cartusię 4:1. Arka znów sparowała ze zmiennych szczęściem. Dziesiąte zwycięstwo w okresie przygotowawczym żółto-niebiescy odnieśli nad Kaszubią Kościerzyna (4:2), a z Finishparkietem Nowe Miasto Lubawskie zremisowali 1:1. W cieniu gry negocjowano w Gdańsku z Robertem Hirszem, a właściwie rodzicami i menedżerem 17-letniego napastnika. Wychowanek Lechii skłonny jest zostać w macierzystym klubie do końca sezonu, a najdalej do końca roku. Taka oferta Lechii nie interesuje. Ze środowego sparingu warto odnotować powrót do gry po blisko dziesięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Marcina Szulika.
Lechia Gdańsk - Cartusia 4:1 (2:0)
Bramki: dla Lechii - Krzysztof Rusinek 25, Piotr Cetnarowicz 37, Piotr Wiśniewski 80, Karol Piątek (karny)88; a dla Cartusii - Łukasz Godlewski 86.
LECHIA: Bąk - Piątek, Janus, Brede, Kosznik - Rusinek, Manuszewski, Kubik, Dzienis - Król, Cetnarowicz oraz Sobański, Sierpiński, Szczepiński, Pietrowski, Szulik, Wiśniewski.
W Gdyni niektórzy spodziewali się Damiana Nawrocika i istotnie nowy napastnik pojawił się w drugim sparingu. Ale zamiast piłkarza Lecha był nim Grzegorz Czermanowicz, 20-latek z V-ligowego Olimpu Złocieniec, który w dodatku zszedł przed czasem z powodu kontuzji. Pierwsze i ostatnie pytanie trenera Wojciecha Wąsikiewicza do tego zawodnika brzmiało: "Kiedy masz pociąg powrotny do domu?. A finalizacja transferu wspomnianego Nawrocika ma ponoc nastąpić w czwartek... W środę kolejnej kontuzji nabawił się Krzysztof Majda. Co ciekawe po raz drugi dla lewego obrońcy pechowy okazał się mecz z Kaszubią. Z tej gry warto też odnotować gola zdobytego bezpośrednio z rzutu rożnego przez Marcina Pudysiaka.
Prokom Arka Gdynia - Finishparkiet 1:1 (0:1)
Bramki: Olgierd Moskalewicz (68) - Tomasz Zakierski (20).
ARKA: Witkowski - Kowalski, Niciński, Jakosz, Griszczenko - Parzy, Ulanowski, Bartoszewicz, Wróblewski - Kubisz, Moskalewicz.
Prokom Arka Gdynia - Kaszubia Kościerzyna 4:2 (2:0)
Bramki: Marcin Pudysiak (26), Bartosz Wojas (40), Piotr Jawny (72-karny), Michał Skwiercz (73) - Wojciech Pięta (53), Ireneusz Stencel (58).
ARKA: Krupski - Korek, Kościelniak, Jawny, Kałdowski - Wojas, Pudysiak, Mitura, Majda (46 Zawadzki) - Kołodziejski, Czermanowicz. (60 Skwiercz).
jag.
Kluby sportowe
Opinie (35) 4 zablokowane
-
2006-02-09 12:05
skłonny
Lechia wchodzi ale co najwyżej na kolana prałata...
- 0 0
-
2006-02-09 11:51
stanowczo za duzo kontuzji w naszych klubach
- 0 0
-
2006-02-09 10:39
Lechia sie utrzymuje ,Arka spada (tragiczne wzmocnienia) i mamy derby ale na Bałtyku pewnie bez kibicow gosci.
- 0 0
-
2006-02-09 10:07
ARKA GDYNIA
tak tak wiem - też czasem mam sny no ale ten choćby nie wiem jak był prawdziwy to i tak się nie spełni :] !!
- 0 0
-
2006-02-09 09:41
Lechia wchodzi, Arka spada i znów nie ma derbów.
A to pech
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.