• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pożegnanie Gdańska z III ligą i Lechią-Polonią

s.
29 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
26. finał plebiscytu na Piłkarza Roku nie wszystkim gościom zgromadzonym w Cristalu poprawił humory. Mimo naszych szczerych chęci. Impreza, której nie byłoby bez sponsorów, czyli Grupy Żywiec, Zarządu Miasta Kwidzyna, Philips Consumer Electronics Industries Poland z Kwidzyna, Mitre, Balticonu Sport i GTsport, w pewnym stopniu - głównie za sprawą licznej obecności graczy spod znaku Lechii - stanowiła publiczne pożegnanie Gdańska z III ligą i Lechią-Polonią. Wiosną nie będzie już spółki, bo w ostatnich dniach opuścili ją piłkarze. Wczoraj światło w szatni na stadionie Polonii zgasił Stanisław Stachura, co zresztą zapowiedział podczas sobotniego bankietu.

- Zmiany w klubie tak dalece poszły w złym kierunku, że nie mam tu już nic do roboty - mówił 61-letni szkoleniowiec. - Jedynym czynnikiem motywującym mnie do pracy w Lechii-Polonii była nadzieja awansu do II ligi. To zresztą był również jedyny element, który akurat - zbiegając się z wyborami samorządowymi - mógłby zainspirować gdańskie środowisko do zlitowania się nad biało-zieloną piłką. Bardzo żałuję, że ten awans nie był mi pisany. Dobrze pamiętam głupio stracone punkty, ale gdyby nie zakaz transferów, gdyby nie historia z autokarem do Krotoszyna, Lechia-Polonia byłaby liderem po pierwszej rundzie, a wiosną cała czołówka miała przyjechać do nas. To była naprawdę obiecująca perspektywa, szczególnie w kontekście okoliczności. Jesienią, mimo kłopotów, zrodził się nowy i młody zespół, pragnący coś osiągnąć. Ale już go nie ma. Moja praca straciła sens.

Stachura nie liczy na pieniądze, które należą mu się za pracę od lipca: "Nie wydaje mi się, abym je otrzymał". Nie szuka sobie też nowego klubu: "Dla mnie praca w III lidze jest smutna i męcząca. Dotąd pracowałem zazwyczaj w klubach ekstraklasy bądź jej zaplecza. W Lechii-Polonii, mówiąc szczerze, zrobiłem nową specjalizację trenerską. W jednym klubie brakuje kasy, w innym nie ma boiska treningowego, a tutaj brakowało wszystkiego."

Na poniedziałkowy trening przybyło tylko trzech graczy Lechii-Polonii: Robert Kugiel, Bartosz Skierka i Tomasz Michalski. Dwaj pierwsi rozmawiali jednak o warunkach zmiany klubu. Na boisko, a dokładnie na zakole za jedną z bramek głównej płyty przy ul. Marynarki Polskiej, wybiegła młodzież, która w związku z ciążącym na spółce zakazem transferowym, grać w lidze nie może.

Trenowali więc dla własnego zdrowia: Bach, Berlik, Chamera, Klimowicz, Patyk, Rusinek i Sekuła. Wobec rezygnacji Stachury jedynie Mariusz Popielarz zachował pogodę ducha, mówiąc zawodnikom, że jeszcze się nie poddaje. Gerarda Sobeckiego nie było. Znowu gnębią go kłopoty zdrowotne, które zresztą nie pozwoliły mu przybyć na uroczystość w Cristalu.

- Jesteśmy świadkiem upadku klubu. Ten procec widać gołym okiem - oceniał sytuację Henryk Klocek, prezes Pomorskiego ZPN. - Boli mnie tylko, że niektórzy działacze dalej chodzą uśmiechnięci... Żałuję, iż podczas bankietu pan Borowczak tak nagle zniknął nam z oczu (ze trenerem Stachurem były szef Lechii-Polonii tylko przywitał się - przyp.red.). Okazało się, że zmarnowaliśmy półtora roku. Mediacje okręgu, m.in. z panami Borowczakiem i Kurskim może nie były błędem, ale na pewno dowodem mojej naiwności. Trochę szkoda, bo przez tyle miesięcy, zamiast reanimować trupa, mogliśmy popracować nad nową koncepcją. W Gdańsku pozostaje więc OSP Lechia i jego A-klasowa jedenastka. Jestem przekonany, że upadek spółki zmotywuje szefów ośrodka do pracy nad odrodzeniem piłki w tak wielkim mieście...

- OSP ma plan na szybki awans do V ligi, co stanie się już w tym roku, a następnie na awans do IV ligi. To, co stanie się potem, będzie uzależnione od sytuacji finansowej klubu - mówił dyrektor Marek Bąk, w sobotę dumny, że gracze OSP, Piątek, Paulewicz i Mila, znaleźli się w dziesiątce najpopularniejszych. - Lechia-Polonia, pomijając złośliwość kilku osób z jej kręgu, nie przeszkadzała nam. W tej chwili ośrodek nie ma ambicji zawojowania Ligi Mistrzów. Nasze cele były zupełnie inne. Przy zachowaniu uczciwych relacji współpraca mogła być bardzo owocna. O przejęciu spółki nie myślimy, ponieważ jej długi, przekraczające milion złotych, nie interesują nas. Ponadto PZPN wyklucza fuzję w trakcie rozgrywek. Upadek spółki, to strata czysto piłkarska. Od tej wiosny zostaniemy pozbawieni szansy wypromowania naszych wychowanków w klubie z sąsiedztwa. Krzysio Rusinek nie ma gdzie grać, bo przecież wiemy doskonale, że jest za dobry na klasę A.

W gdańskim okręgu nie ma ani jednego dokumentu informującego chociażby o możliwości rezygnacji Lechii-Polonii z udziału w rozgrywkach III i IV ligi (zespół rezerw przestał istnieć z końcem 2001 roku). Nic o zapaści klub nie wie Romuald Nikonowicz, przewodniczący Wydziału Gier Wielkopolskiego ZPN: "Naprawdę? A tyle hałasowali i walczyli. Prawdę powiedziawszy, dla was, kibiców w Gdańsku, to pewnie dramat, a dla nas kolejny kłopot i zapowiedź bałaganu. Rozesłaliśmy już do klubów wiosenny terminarz. Na 19 klubów. Jeśli Lechia się wycofa, będzie 18, ale też dwie pauzy w kolejce. No, chyba że stworzymy kalendarz na nowo. Tylko nie możemy tego zrobić bez żadnej oficjalnej informacji."

Jeśli Lechia-Polonia wycofa się z rogrywek, będzie musiała zapłacić karę. Bez tego nie uzyska prawa do reaktywowania działalności w nowym sezonie o dwie klasy niżej (czyli od V ligi). Smutek rośnie na myśl o samej Polonii. Jej trener, Krzysztof Finster, też będzie miał kłopot ze zmontowaniem składu. Kilku polonistów uciekło do Gedanii.
Głos Wybrzeżas.

Kluby sportowe

Opinie (6)

  • Pozegnanie z III liga..

    Z jednej strony szkoda bo Gdansk stracil swojego przedstawiciela w III lidze. Z drugiej strony jest to wielka szansa dla OSP Lechia. Mysle, ze po dwoch nastepnych latach jest szansa by OSP Lechia grala w III lidze (o ile nie wyprzedadza wszystkich dobrych zawodnikow). Uwazam, ze gdyby juz dawno nie bylo spolek to Lechia Gdansk grala by teraz conajmniej w II lidze. Oczywiscie jest to tylko moje zdanie i nie wszyscy musza sie z nim zgadzac. Pozdrawiam wszystkich kibicow Lechii Gdansk. Marek/Toronto.

    • 0 0

  • glownym problemem w lechii (i nie tylko) sa dzialacze! nie rozumiem tej bandy zapatrzonych w siebie kretynow! jak mozna przez tyle lat nie dojsc do zadnego porozumienia! kurski, borowczak, popielarz... - jak slysze te nazwiska to sie zbiera na wymioty!

    chlopaki z OSP sa swietni i zycze im samych awansow! nie wiem czy OSP ma do czynienia z ludzmi z lechpol (oby nie!!!), ale jesli ktos zacznie mieszac (a sadze ze ktos predzej czy pozniej bedzie chcial polozyc lape na OSP), to nie widze perspektyw na dobra druzyne w gda!

    panowie - zadnych wiecej fuzji w gdansku bo niedlugo zabraknie nam druzyn

    • 0 0

  • POPIELAŻ TO ZŁODZIEJ!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • A Majewski to pies ?

    Za parę dni napisze się na tej stronie o likwidacji żużla w Gdańsku. Kolejny sukces MAJEWSKIEGO. Dla nas potwierdzenie jego niekompetencji , dla niego wypchane kieszenie szmalem z transferu żużlowców.MAJEWSKI zna się na wszystkim czyli na niczym , poza oczywiście własnym INTERESEM.Teraz jest podporą Styczyńskiego w kasie chorej solidarności.Odwiedzałem go m.in. kiedyś w Strzebielinku w ośrodku internowania.Gdybym wiedział że to alotopodobny produkt ze styropianu pewnie by mnie tam nie było.Na pohybel !!!!!!!

    • 0 0

  • Już dawno mówiło się że klonowanie nie przyniesie żadnych pozytywnych skutków. I stało się. Banda złodzieji chcących dopchać się do żłoba ( Kurski, Borowczak, Zarębski ) + nieudacznicy ( Popielarz, Lis, Golemski, Zagórski ) przez lata doprowadzali gdańską piłkę do ruiny. WRESZCIE SIĘ UDAŁO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MOJE GRATULACJE PALANTY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TERAZ WARA OD OSP LECHIA !!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • WSTYD I HAŃBA

    Mieszkam w Gdańsku od 1985 roku, przedtem mieszkałem w Olsztynie i kibicowałem Stomilowi Olsztyn.
    Mimo,że drażniła mnie od początku w Lechii : dzicz kibicowska w zielono - białych szaliczkach , chamskie śpiewy , alkoholizm kiboli ,malowanie ławek przez Świadków jehowy i pseudodziałacze tacy jak p.Kurski i Borowczak moje serce zawsze dragało przy jej wynikach najpierw w 1, potem drugiej , potem trzeciej lidze. Czekałem na wyniki Lechii, nawet raz zaprowadziłem syna na stadion !?
    Moim zdaniem to prywata panów działaczy, chęć nażarcia się transferowymi pieniędzmi za kupczenie niedouczonymi w piłkarskim ABC juniorami, słabymi ale zawsze mocnymi jak na Trójmiasto seniorami , machloje, sprzedawanie meczy to podstawa ruiny biało - zielonego klubu i wstydu na całą Polskę. Wronki , Grodziski i inne pipidówy się cieszą teraz. Kurczę, w takim wspaniałym mieście spieprzyć futbol - to gwałt na prawdziwych kibicach do których należę !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane