- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (240 opinii) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 4 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Lechia prawie w ekstraklasie (312 opinii) LIVE!
Remis na pożegnanie II ligi. Arka trzecia na mecie.
Arka Gdynia
ARKA: Chamera - Kowalski, Jawny, Sobieraj, Majda - Pudysiak (68 Jelonkowski), Bartoszewicz, Piskuła, Griszczenko - Pilch (88 Kołodziejski), Patalan (80 Ława).
JAGIELLONIA: Olszewski - Nawotczyński, Kolasa, Chańko - Kulig, Zalewski, Speichel, Kokon (68 Świerzbiński), Sobolewski - Żuberek (58 Kobeszko), Pawlak (88 Matys).
Żółta kartka: Pudysiak. Sędziowali: Granat jako główny oraz Stempniewski i Jasiul (Mazowiecki ZPN). Widzów: ok. 11 tysięcy.
- Wyszliśmy z nastawieniem zdobycia trzech punktów. Nie interesowały nas inne wyniki. Nawet nie słuchałem tego co mówi spiker. O baraże trzeba było walczyć tak długo, jak istniał na to cień szansy - podkreślał Adam Nawałk, szkoleniowiec Jagielloni.
I gościom trzeba oddać, że przez większą część gry to oni byli stroną dominującą. Szczególnie było to widoczne przed przerwą. Na nasze szczęście nie mieli konceptu pod bramką Michała Chamery, któremu w kilku przypadkach dopisało też szczęście. Na przykład w 26. minucie gdyński golkiper nie trafił czysto w piłkę podawaną mu przez Piotra Jawnego. Futbolówka znalazła się pod nogami Dzidosława Żuberka. Ten jak najszybciej chciał posłać ją do siatki i też... skiksował. Nieco wcześniej żółto-niebieskim pomógł... sędzia. To o nogę arbitra otarł się kąśliwy strzał Jacka Chańki. Piłka wytraciła impet, a próbujący ją dobić do bramki Ernest Kokon trafił w Chamerę.
W pierwszych minutach najaktywniejszym zawodnikiem na murawie był właśnie Chańko. Były piłkarz... Werderu Brema umiejętnie włączał się do akcji ofensywnych z lewej obrony. To on strzelał minimalnie niecelnie: nogą z 25 metrów z wolnego oraz głową po dośrodkowaniu z kornera. Także Chańko szarpnął w 13 minucie i wyłożył piłkę przed bramkę Żuberkowi. Całe szczęście, że tego ostatniego ubiegł Krzysztof Majda.
Arka, która niczym bokser czaiła się za podwójną gardą, często pozwalając się zamykać w hokejowym zamku, cofając na własną połowę często nawet wszystkich piłkarzy, najpierw próbowała postraszyć rywalami strzałami z dystansu, ale uderzenia Radosława Bartoszewicza były niecelne. Gdyński pomocnik zainnicjował też atak, który w pierwszej odsłonie był najgroźniejszy z miejscowej strony. Wrzucona z lewej flanki piłka dotarła do dobrze ustawionego w polu karnym Dariusza Patalana. Jego "główkę" obronił jednak Andrzej Olszewski.
Mógł nas równiez ucieszyć Robert Kolasa. Stoper Jagielloni poślizgnął się próbując wyekspediować płaskie dośrodkowanie w "16" Andrieja Griszczenki. Tym samym piłka zamiast od bramki, poleciała w jej kierunku, ale białostocki bramkarz był czujny.
Po zmianie stron zgodnie z instrukcją PZPN wyłączono zegar boiskowy.
Gra toczyła się głównie w środku boiska, a gdy dochodziło do spięć podbramkowych, to lepsze sytuacje miała Arka. Najbardziej żal kontry z 64. minuty. Gdynianie wyszli trzech na jednego. Piłkę holował środkiem Grzegorz Pilch. Mógł z nią zrobić wszystko, ale wybrał najgorszy wariant. Egoistycznie wdał się w pojedynek z osamotnionym Łukaszem Nawotczyńskim, w którym białostocki defensor był lepszy. Rosły obrońca, który w swojej karierze grał zarówno w Arce, jak i... Lechiii, popisał się również po przeciwnej stronie boiska. W 78. minucie mocno strzelał po ziemi z wolnego z narożnika karnego. Chmera, choć z kłopotami, złapał piłkę.
Publiczność z miejsc za sprawą piłkarzy poderwały właściwie jeszcze tylko dwie akcje. Wojciech Kobeszko w 62. minucie dynamicznie wbiegł w gdyńską "16", ale strzelił nad bramką. Z kolei na kwadrans przed końcem gry Janusz Jelonkowski w dobrej sytuacji bardziej podał bramkarzowi niż strzelił.
Całe szczęście, że tego dnia publiczność potrafiła bawić się sama. W drugiej połowie to ona była najlepsza. Praktycznie cały czas były chóralne śpiewy i popis świetlnych rac. Oby tylko PZPN spojrzał łagodnym okiem na rozradowanych żółto-niebieskich. Przecież na taką chwilę czekaliśmy od 23 lat!!!
Czytaj także "600 tysięcy za awans"
Pozostałe wyniki 34. kolejki: Kujawiak Włocławek - Widzew Łódź 0:1, ŁKS Łódź - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:0, MKS Mława - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1, Zagłębie Sosnowiec - KSZO Ostrowiec Świetokrzyski 2:0, Piast Gliwice - RKS Radomsko 6:1, Górnik Polkowice - Szczakowianka Jaworzno 1:0, GKS Bełchatów - Radomiak Radom 2:1, Korona Kielce - Ruch Chorzów 1:1.
Końcowa tabela II ligi sezon 2004/05:
1. Kolporter Korona Kielce 34 18 13 3 51-33 67
2. GKS Bełchatów 34 19 9 6 58-35 66
3. Arka Gdynia 34 18 10 6 44-23 64
--------------------------------------------------------
4. Widzew Łódź 34 16 10 8 44-26 58
--------------------------------------------------------
5. Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 17 7 10 39-33 58
6. Jagiellonia Białystok 34 14 12 8 45-29 54
7. Zagłębie Sosnowiec 34 17 3 14 48-44 54
8. Kujawiak Włocławek 34 15 9 10 48-36 54
9. ŁKS Łódź 34 13 12 9 48-42 51
10. KSZO Ostrowiec 34 14 8 12 43-41 50
11. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 34 13 10 11 34-30 49
12. Górnik Polkowice 34 10 11 13 29-42 41
--------------------------------------------------------
13. Piast Gliwice 34 10 6 18 29-37 36
14. Ruch Chorzów 34 8 11 15 36-50 35
15. Szczakowianka Jaworzno 34 8 9 17 37-38 33
16. Radomiak Radom 34 8 7 19 34-48 31
--------------------------------------------------------
17. MKS Mława 34 7 7 20 25-47 28
18. RKS Radomsko 34 3 2 29 28-86 11
Baraże o pierwszą ligę (15 i 18 czerwca):
Widzew Łódź - Odra Wodzisław Śląski
Baraże o drugą ligę (18 i 22 czerwca):
Unia Janikowo - Piast Gliwice
Znicz Pruszków - Ruch Chorzów
Polonia Bytom - Szczakowianka Jaworzno
Tłoki Gorzyce - Radomiak Radom
Kluby sportowe
Opinie (53)
-
2005-06-12 14:38
Pochód na Skwer Kościuszki
Rewelacja, mimo że żyję 38 lat nie przeżyłem do tej pory takiej atmsfery jak wczoraj na Świętojańskiej. W 1976 roku po meczy z Dębem Dębno (6:1) też było OK, ale teraz są inne czasy i inna organizacja przemarszu...Warto było czekać 23 lata aby zamanifestować miłość do ARKI.Pozdrawiam. KN - Arkowiec since 1974.
- 0 0
-
2005-06-12 16:22
arka arka
A kto szkole podstawowa skonczy za ciebie?
- 0 0
-
2005-06-12 17:39
Ty potega ale jestes prosty
- 0 0
-
2005-06-12 20:34
jeszcze o pojemności
12 tys było na Olimpijskiej gdy stadion należał do Bałtyku i były tylko ławki. Teraz oficjalna pojenmność wynosi (o ile wiem) 8 tysiecy, tyle, że wczoraj siedziano/stano/tańczono/skakano nie tylko na krzesełkach :-) Można przyjąć że było 10 tys. Do tego kibice, którzy doszli na Skwerek i wygląda na to że stadion GOSiRu jest za mały na Arkę w ekstraklasie, bo jestem pewien że np. na wisłę czy legię, będzie znacznie więcej chętnych. Nie wiem na ile można rozbudować to co jest, ale realnie patrząc, szybko ruszyć można tylko trybunę za bramką na przeciwko zegara, a to nie zwiększy za dużo pojemności, nawet jak zrobią trybunę jak w Liverpoolu. Może za rok-dwa działacze powalczą jednak o kolebkę przy Ejsmonda?
- 0 0
-
2005-06-13 09:49
Ja liczyłem było 11 103 osoby - kołowrotek
- 0 0
-
2005-06-13 12:20
Bye bye 2 ligo
Mam nadzieję że na baardzo długo. Zostawiamy ci za to na dłuższy czas rywali znad Motławy
- 0 0
-
2005-06-13 15:15
To jest chore
Modlitwa przed meczem, Polska jest panstwem wyznaniowym i te wszystkie obrzadki zaczynaja byc chore i przypominaja katolicki islam...
- 0 0
-
2005-06-13 15:40
Fakt, ten ksiądz przed meczem o pomyłka. Od tego są kościoły a nie stadiony. Na sektorze dla gości i tak nic nie było słychać.
- 0 0
-
2005-06-13 15:42
W poniedziałek zaczynamy rozmowy kontraktowe z piłkarzami, które potrwają do środy. Szczegółów nie zdradzę, ale pożegnamy się z dużą grupą zawodników - zapowiada trener Arki Mirosław Dragan. Po sezonie kontrakty w Arce kończą się siedmiu piłkarzom (Waldemar Stanik, Jarosław Krupski, Łukasz Kowalski, Janusz Jelonkowski, Andriej Griszczenko, Krzysztof Piskuła i Tomasz Warczachowski), ale jak mówi Dragan, to nie ma znaczenia. - Niektórzy piłkarze, którzy mają kontrakt i tak odejdą, a tym, którzy są bez umowy, zaproponujemy nową - zdradza trener Arki. - Jeżeli chodzi o wzmocnienia to będziemy ich szukali w ekstraklasie - dodaje prezes Arki Jacek Milewski. Arka interesuje się również czołowymi piłkarzami z II ligi m.in. Jackiem Chańko z Jagielloni.
Od czwartku piłkarze będą mieli wolne. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczną się 29 czerwca. W dniach 4-18 lipca drużyna wyjedzie na obóz, prawdopodobnie za granicę. 23 lipca inauguracja I ligi.- 0 0
-
2005-06-13 21:14
Gks Katowice = arka gdynia!!!
Wzmocnienia w ekstraklasie - czyli cały Gks Katowice przejdzie do gdyni!!!To są dopiero wzocnienia po Śląsku!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.