Kiedy na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze rowery elektryczne, powstało przeświadczenie, że to rowery dla osób starszych. Aktualnie oferta rowerów elektrycznych sięga od rowerów miejskich po górskie, zjazdowe czy nawet rowery szosowe. Dla kogo właściwie to sprzęt?
Rower elektryczny - ceny, zalety, modele. Ile kosztuje rower elektryczny?
2019-10-19 18:48
Od czerwca codziennie jeżdżę do pracy e-bikiem, mam 26 km w jedną stronę. Próbowałem jeździć zwykłym rowerem ale zawsze znajdowałem wymówki. Nie miałem wystarczającej kondycji żeby codziennie pokonywać taki dystans. E-bike pozwolił mi płynnie przesiąść się z samochodu na rower. Schudłem 6 kg. Czuję się świetnie. Polecam gotowy rower, a nie przeróbkę. Po pierwsze jazda przeróbką na ścieżkach rowerowych jest nielegalna. Frajda z szybkiej jazdy może się w chwili wypadku skończyć poważnymi problemami.
2019-10-03 20:19
zwłaszcza w kraju, w którym robi sie go z węgla. Produkcja akumulatorów, ich sprawność ... No ale udało sie wkręcić leniwym lemingom, że to eko.
2019-10-07 13:37
to też wytwarzasz więcej CO2, bo masz wyższe tętno i głębszy oddech, więc wtedy też nie jesteś eko.
2019-10-05 20:37
napędem robisz dokładnie to samo.Dlaczego? Spalasz więcej kalorii a co za tym idzie więcej jej potrzebujesz czyli więcej jesz,pijesz,wydalasz fekalia,przetwórnie produkują więcej żywności,producenci opakowań więcej plastikowych opakowań a wszystko to nie działa na korzyść ekologii.Dochodzi do tego większa emisja dwutlenku węgla wydychana przez Ciebie jak i odprowadzana z fabryk i przetwórni.Do tego wydalasz więcej czyli oczyszczalnia ścieków ma więcej pracy a silniki i pompy tam umieszczone z czegoś energię pobierają także jazda rowerem to pozornie tylko ekologia.W porównaniu do skuterow czy samochodów to się zgodzę ale czy do e roweru to bilans wyjdzie na zero.
2019-10-05 21:20
Ja żarłem jak stado smoków aż dorobiłem się 115kg świńskiej wręcz obtuczenia. Pół roku później - 85kg, koryto wywrócone do góry nogami. Zapaś się podobnie, co nie jest trudne przy dostępności żarcie, a zobaczysz swój bilans.
2019-10-06 09:18
w innym przypadku musiał zwiększyć przydział kalorii.
2019-10-04 15:37
2019-10-03 21:53
Nieekologiczne
2019-10-04 12:33
gdyby e-rowery zastępowały samochody, to byłoby super, ale one zastępują zwykłe rowery.
2019-10-04 15:22
zastępują? wnieś takiego po krętych schodach na trzecie piętro bloku...
2019-10-04 06:36
Mam nadzieję, że w związku z tym co napisałeś odnośnie prądu w domu nie używasz żadnych elektrycznych urządzeń, a wieczory spędzasz przy ekologicznej lampie naftowej, inaczej to hipokryzja z twojej strony.
2019-10-03 22:19
Serio? Ktoś twierdzi, że elektryczne rowery są eko? Ja nie, chociaż mam taki, ale nie dla ekologii.
2019-10-03 21:51
2019-10-03 22:06
Rozumiem zalety (oczywiste) roweru ze wspomaganiem elektrycznym, ale.....
Kiedy czytam o czymś takim, to widzę scenkę w markecie gdzieś w Ameryce, gdzie grubas sobie jeździ (żeby nie musieć chodzić) elektrycznym wózkiem po sklepie i robi zakupy.
Według mnie, cały sens i frajda z roweru polega na tym, że jedynym napędem jest człowiek, a raczej jego nogi. Tylko tyle i aż tyle :)
2019-10-05 21:00
A ja przy mojej chorobie gdy zobaczyłem na wadze 155kg kupiłem elektryka i uratował mi życie bo na tradycyjnym rowerze nie dałb rady wówczas.Teraz waże o 40kg mniej po 7 miesiącach a od wiosny będzie już napęd tradycyjny i nowy rower(Zimą rowerek stacjonarny).Ja patrzę na te elektryczne udogodnienie z innej perspektywy.
2019-10-06 00:52
Ja widzę amerykańskiego grubasa, a jest ich tam zatrzęsienie. Oni nie są chorzy, oni są po prostu leniwi. A ponieważ są leniwi, tyłki wożą na wózkach i kołko się zamyka.
A twoje 155 nie wzięło się z powietrza, nie zwalaj swojego lenistwa na chorobę, zwłaszcza że zjechałeś 40, czyli da się.
2019-10-06 09:31
i postaw się w trochę innym miejscu niż zdrowa osoba a co do mojej utraty wagi to tak da się,masz rację tylko zapomniałeś,że napisałem o chorobie a tu cudów nie było i dzięki trafnej diagnozie oraz masie leków waga zaczęła spadać.Co do mojego lenistwa to minąłeś się i to sporo a już wysuwasz swoje teorie nawet mnie nie znając ani mojej choroby.No ale cóż,będziesz starszy to może zmądrzejesz.
2019-10-03 19:29
raz, że taniej to lepiej wyjdzie (lepszy silnik, większa bateria)
elektryczne gotowce nie są wart swojej ceny
2019-10-03 21:04
Rower z marketu łamie się pod ciężarem jeźdźca, a co dopiero jeszcze aku i silnik
2019-10-06 08:19
Polskiej marki Sprick.
Kupiony w 2012 roku za 599 zł. Używany rekreacyjnie oraz do codziennych dojazdów do pracy na dystansie 9km; przez cały rok, pomijając 10...20 dni w roku gdy nie da się jechać (lód/śnieg).
Jeszcze się nie złamał.
2019-10-03 21:55
2019-10-04 08:09
Nieprawda.
2019-10-04 09:00
2019-10-03 22:16
Też myślałem, że lepiej przerobić niż kupić gotowy. Ale koszt dobrego zestawu do przeróbki to min.2tyś. plus sam rower. Wygląd gotowego z fabryki elektryka też będzie lepsza. Kupiłem używanego za 4.5tyś i nie żałuję. Wszystko ładnie pochowane, kultura pracy, wygoda.
2019-10-03 19:53
Taka samorobka wyglada jak kupa
2019-10-03 21:55
i to żadna samoróbka bo kity są robione w fabrykach i to różne rodzaje np z silnikiem w piaście (przód albo tył) albo przykręcane przy suporcie. proponuje zobaczyć na yt jak to wygląda a potem pisać bzdury
2019-10-05 09:40
Widać po wpisach, że mało kto rozumie, że elektryk będzie przeklenstwem a nie dobrodziejstwem. Po wypadkach z hulajnogami widać jak będą użytkowane przez większość ludzi. Ścieżki mające oddzielić rowery od auta będą bardzie niebezpieczne od ulicy. Matołów jadacych na elektryku ze usuniętym ograniczeniem już często widać a co dopiero za kilka lat. Potrącenia stosunkowo lekkimi hulajnogami to nic w porównaniu z potrąceniem elektrykiem ważącym 26 kilo i jadacym na nim 100 kilowym osobnikiem mającym silnik 500 lub 1000 wat bez ogranicznika mogącym jechac do 100 km/h. To w zasadzie wpuszczenie motoroweru czy motocykla na ścieżkę lub singletrack. Kto będzie pilnował spokojnej jazdy po za ulicami ? O jakiej ekologii można mówić skoro ładowanie baterii wymaga prądu z węglowych elektrownii ? A co ze zużytymi bateriami ?
2019-10-05 22:20
To samo mówili o dyliżansachachach
2019-10-03 21:04
Na codzienne dojazdy do pracy w pagórkowatym Trójmieście w sam raz. Nie każdy użytkownik roweru to kolarz z zacięciem do treningów.
2019-10-03 21:37
Tylko, że to nie rower...
Trzeba pod to zmienić prawo.
Tylko tyle
2019-10-05 20:48
:D
2019-10-03 22:52
Dlaczego?
2019-10-05 20:46
i nikt tutaj takich rozmyślań nie ma.Chcesz to kupujesz,nie to nie.Nikt nie szuka kolejnego podziału między ludźmi a tymbardziej między użytkowników ścieżek rowerowych a dodajmy,że poruszamy się tam wspólnie z osobami jeżdżącymi na skuterach,hulajnogach czy pojazdach elektrycznych dla osób starszych.
2019-10-03 21:29
2019-10-05 18:18
Rower elektryczny jest bardzo fajny, kto nie spróbował nie wie oczym mówi
2019-10-03 20:23
dla niby rowerzystów, którym się kręcić nie chce.
2019-10-05 15:24
A co powiesz o osobach starszych np.75+ które też by chciały pojeździć troszkę dalej lub o osobach z różnymi dysfunkcjami które tylko dzięki elektrykom mogą zaznać przyjemności jazdy.Nie można myśleć tylko o sobie.
2019-10-04 15:26
Bo cię nie stać albo nigdy nie jeździłes nim
2019-10-04 09:00
2019-10-04 13:00
Moc to zdolność do wykonania pracy.
250 W wydatkowane przez 1h to praca równa 0,25 kWh.
Jeżeli połączymy moc rowerzysty (250W) z mocą silnika (250W) to możemy z mocą
500 W wykonać tę samą pracę w 0,5 h.
Było w 7 klasie podstawówki.
2019-10-05 12:51
2019-10-04 21:42
Fajna rzecz całoroczny transport. Ale wydajność baterii 50 tys. to ha ha ha może 10 tys. to Max.
2019-10-05 12:41
Obstawiam 5 i znaczny spadek pojemności. Większość jeździ w trybie turbo, a to jest bardzo obciążające baterię
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
