- 1 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (212 opinii)
- 2 TLG o awans. Gdzie jeszcze na mecz? (5 opinii)
- 3 Arka z kompletem. Navarro na dłużej (225 opinii)
- 4 Wybrzeże - Orzeł. Składy, jest zagrożenie (41 opinii)
- 5 Finał ekstraligi z nowym selekcjonerem (2 opinie)
- 6 Hokej. Stoczniowiec zgłosił się do MHL (62 opinie)
Rugbista Arki Gdynia zginął w wypadku drogowym. Pogrzeb 28 lipca
Life Style Catering Arka Rugby
Nie żyje Mateusz Tuczyński. Miał niespełna 28 lat. Był rugbistą Arki Gdynia. Zginął tragicznie w wypadku drogowym w Kosakowie. Jak twierdzą koledzy, miała to być jedna z pożegnalnych przejażdżek, gdyż motocykl był wystawiony na sprzedaż. Okazała się ostatnią... Pogrzeb odbędzie się 28 lipca.
Aktualizacja, 24.07, godz. 21:49
Nabożeństwo żałobne za Mateusza Tuczyńskiego zostanie odprawione 28 lipca o godzinie 12:30 w Kościele pw. św. Pawła Apostoła w Gdyni Pogórze.
Pogrzeb rozpocznie się tego samego dnia o godz. 14 na Cmentarzu Komunalnym w Kosakowie.
O wypadku poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta
22 lipca, w środę po południu, na ul. Derdowskiego w Kosakowie doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. W skręcający samochód marki Mercedes uderzył nadjeżdżający z naprzeciwka motocyklista.
Według wstępnych ustaleń policji sprawcą wypadku był 39-letni kierowca auta, zamieszkały w Warszawie, który przed wykonaniem manewru nie upewnił się, czy jest on bezpieczny. Jednak szczegółowe okoliczności i przyczyny wypadku ustali policyjne śledztwo, które prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
Spośród podróżujących samochodem pięciu osób, obrażenia odniosło dwoje dzieci. Niestety, mimo podjętej akcji resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się uratować życia motocyklisty.
Ostatni mecz Mateusz Tuczyńskiego - relacja
Śmierć w wypadku poniósł Mateusz Tuczyński. 4 listopada skończyłby 28 lat. Był zawodnikiem Rugby Club Arka Gdynia.
- Mateusz chciał rozstać się z tym motorem. Miał go wystawionego na sprzedaż - mówi nam Mateusz Dąbrowski, członek zarządu Polskiego Związku Rugby, a zarazem rugbista Arki Gdynia.
Tuczyński był wychowankiem RC Arka. Grał na pozycji skrzydłowego. W drużynie popularnych "Buldogów" zadebiutował 14 kwietnia 2012 roku. Z przerwami był jej członkiem ponad osiem lat. Po raz ostatni oglądaliśmy tego zawodnika na boisku 4 lipca 2020 roku w meczu derbowym w Gdańsku pomiędzy Lechią a Arką (30:22).
- Miał doskonałe parametry do gry na skrzydle. Przy wadze blisko 100 kilogramów dysponował doskonałą szybkością. W ostatnim czasie był zawodnikiem, który pod względem sportowym "ciągnął" naszą drużynę. Był jednym z liderów na boisku i poza nim. Nie tylko motywował, pomagał, zachęcał do walki, ale i zarażał uśmiechem. O takich ludziach jak on mówi się: "i do tańca, i do różańca". Będzie nam Go bardzo brakowało - dodaje Mateusz Dąbrowski.
Rugby Club Arka Gdynia pożegnał zawodnika na profilu Facebook, Podkreślono m.in., że był to:
"chłopak o wielkiej pasji, uśmiechnięty, zawsze chętny do pomocy, żyjący pełnią życia".
To druga taka tragedia z udziałem rugbisty Arki. We wrześniu 2005 roku w wypadku motocyklowym w Sopocie zginął 24-letni Dariusz Olejniczak, ówczesny reprezentant Polski.
Tragiczny wypadek rugbisty Arki Gdynia z 2005 roku
Wypadek śmiertelny na Derdowskiego w Kosakowie (117 opinii)
Kluby sportowe
Opinie (280)
-
2020-07-23 17:54
Kurek spoczywaj w pokoju dobry człowieku
Pogórze będzie o Tobie pamiętać
- 22 0
-
2020-07-23 18:04
Niech spoczywa w pokoju kibic Lechii
- 11 1
-
2020-07-23 18:11
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie
a światłość wiekuista niechaj mu swieci
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym- 12 3
-
2020-07-23 18:13
Zadumany
Myśleć trzeba zawsze i wszędzie, a nie tylko dbać o własną d*pę, humory i amory muszą być bezpieczne dla reszty towarzyszy nawet na drodze!
- 8 1
-
2020-07-23 18:33
Hmmm (1)
I co z tego wield osób ginie codziennie i nikt nie robi z tego hallo mój ojciec też zmarł i nikt nie robił z tego hallo
- 4 13
-
2020-07-23 20:51
taa, Kenedy'ego zastrzelili i cały świat gadał, a codziennie
ginie masa zastrzelonych i nic na ten temat...
- 1 1
-
2020-07-23 18:39
jakie ograniczenie prędkosci tam jest? (6)
i z jaką prędkością jechał motocykl?
przepisową czy przypadkiem wyższą?
bo to dosyć istotne - kierowca przed skrętem ocenia odległość zbliżającego się samochodu/motoru, ale przy normalnej prędkości- 13 4
-
2020-07-23 19:01
co ty pie... (4)
kierowca ocenia czy jest w stanie wykonać manewr czy nie
przecież widzi kto jedzie z jaką prędkością czy szybko się zbiża czy wolno
nie znam tej drogi zatem pytanie jest tutaj inne, czy jak zaczynam manewr to widział motor, i drugie pytanie kiedy motor zobaczył zajeżdżający mu drogę samochód i ile metrów miał na reakcję- 4 9
-
2020-07-24 07:39
Chyba, ze nie widzi
100km/h to ok 25m/s
- 2 0
-
2020-07-24 08:26
Nie miał szans.
Na tej drodze jest prawie prosta od ronda, ale jednak lekki łuk. Motocykl ze 100kg kierowcą przesunął 2 tonowego suva. Przy takiej prędkości kierowca auta w ogóle go nie widział i nie mógł się spodziewać, że od ronda przez ok 200-300m ktoś tak się rozpędzi. Spojrzał, skręcił i bum.
- 7 0
-
2020-07-24 09:17
zrób prawo jazdy, wpierw skończ szkołę i dorośnij
a potem pisz głupoty na forach dla dorosłych
- 1 0
-
2021-05-08 00:24
Ta
Stację reaktywacja
- 0 0
-
2021-05-08 00:24
Ta
Jak widzi to nie skręca me ma różnicy co zobaczył...
- 0 0
-
2020-07-23 19:07
MOTÓR i wszystko jasne !
- 3 5
-
2020-07-23 19:22
Pogorze
Mati kazdy będzie Cię pamiętał takiego jaki byłeś!! Uśmiechnięty wesoły zawsze chętny do pomocy... Piekarnia i żelazna Cię nigdy nie zapomni... Spoczywaj w pokoju...
- 21 0
-
2020-07-23 19:23
Współczuję
Wyrazy współczucia dla poszkodowanych dzieci. Oby wszystko dobrze się skończyło.
- 12 1
-
2020-07-23 19:26
Zabierac prawka
Ja stracilem na 4 miesiace. Jechalem na 50-78. Teraz jezdze wszedzie 45
- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.