Po trzech sezonach pracy i zdobyciu awansu do II ligi trener Jerzy Jastrzębowski pożegnał się z Bałtykiem. Klub postanowił nie przedłużać wygasającego właśnie kontraktu. Nowym szkoleniowcem gdynian zostanie zapewne były piłkarz biało-niebieskich. Piotr Rzepka przed złożeniem podpisu na umowie przy ul. Olimpijskiej musi najpierw załatwić kwestie formalne w Odrze Opole, z którą był związany ostatnio
.
Jastrzębowski pracował w Gdyni przez dwa sezony w IV lidze, a ostatni rok drużyna pod jego wodzą grała w nowej III lidze. Pod względem wynikowym to jedynym mankamentem była przegrana w tegorocznym finale Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim oraz brak awansu do baraży o nową II ligę przed rokiem, które
Bałtyk przegrał na rzecz Zatoki, zajmując drugie miejsce w tabeli. Natomiast pierwsze rozgrywki pod wodzą popularnego "Jastrzębia" biało-niebiescy zakończyli na trzeciej pozycji. Z piłkarzy pod jego skrzydłami najlepiej rozwinął się
Jakub Kaszuba, który został wytransferowany do ekstraklasy, do Cracovii.
Pod wodzą Jastrzębowskiego Bałtyk wystąpił 105 razy (96 w lidze oraz 9 w regionalnym Pucharze Polski). Bilans jest bardzo dobry - 66 zwycięstw, 20 remisów i 19 przegranych. Przede wszystkim zespół doskonale radził sobie u siebie. Ustanowiono rekord pod względem kolejnych wygranych przy ul. Olimpijskiej (21 meczów) oraz zbliżono się do rekordu meczów bez porażki w roli gospodarza (jest 38, a najlepszy wynik to 39 ponad 40 lat temu).
Na swojej stronie internetowej, klub dziękując Jastrzębowskiemu za pracę informuje, że "
Warunki pracy w naszym klubie następca trenera Jastrzębowskiego uzgodnił już z prezesem Ryszardem Stopą. Nowego szkoleniowca SKS przedstawimy w najbliższych dniach, gdy rozwiąże on kontrakt z innym klubem".
Wszystko wskazuje na to, że pracę przy ul. Olimpijskiej podejmie Rzepka. Dla Piotra będzie to
powrót do klubu po 21 latach!. Wychowanek Gwardii Koszalin został pozyskany przez Bałtyk w 1980 roku po wywalczeniu z reprezentacją Polski srebrnego medalu na mistrzostwach Europy do lat 18. Pomocnik jest
rekordzistą pod względem liczby meczów i goli w ekstraklasie w biało-niebieskich barwach (188/22). Ponadto zagrał 26 razy i strzelił 7 bramek w II lidze.
Następnie kontynuował karierę piłkarską w Górniku Zabrze (1988-89) oraz we francuskich klubach Bastia (1990-92), Guingamp (92-93), Annonay (93-94) oraz Ajaccio (94-96). Po powrocie do kraju, mając już 37 lat, został królem strzelców III ligi (27 goli) w barwach... Arki Gdynia. Następnie był grającym trenerem Pogoni Lębork, Orlętach Reda oraz Wiśle i Unii Tczew. Piłkarskie buty na kołku ostatecznie zawiesił w 2004 roku.
Jako szkoleniowiec największy sukces odniósł z GKS Jastrzębiem. Objął drużynę na przedostatnim miejscu w tabeli, a mimo to zdołał wprowadzić ją na zaplecze ekstraklasy. Pracował również w Elanie Toruń, a ostatnio w Odrze Opole. Szkoleniowiec na 48 lat.
W drużynie nie należy spodziewać się głośnych transferów. Jeśli do Gdyni trafią nowi piłkarze to w wieku młodzieżowca, tacy jak
Maciej Osłowski z Lechii czy
Michał Kojder z Arki. Ten ostatni może zostać wypożyczony, co dałoby początek współpracy gdyńskich klubów. W drugą stronę, czyli od biało-niebieskich do żółto-niebieskich mogą powędrować napastnik
Dariusz Kudyba i obrońca
Łukasz Wróbel.
Bałtyk opuszczą
Łukasz Andrychowski i
Marcin Lis, którym skończyło się wypożyczenie do Lechii, a na listę transferową trafią
Dawid Gmiński, Aleksander Peta i
Łukasz Radzimski.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
