To nie są to dobre dni dla polskiej piłki ręcznej w wykonaniu pań. Biało-czerwone skompromitowały się w Portugalii i tym samym zabraknie ich w grudniowych finałach mistrzostw Europy. Natomiast w lidze zespoły gnębią kłopoty finansowe. Sośnica Gliwice i AZS AWF Katowice nie przystąpią do ekstraklasy. Jest wniosek o ograniczenie rozgrywek do 10 zespołów. Z europejskich pucharów wycofał się zaś Dablex AZS AWFiS. Można powiedzieć, że tradycyjnie, bo gdański klub podejmuje takie decyzje regularnie od czterech sezonów.
W Elblągu Polki pokonały Portugalię 37:28 (20:13). Przed rewanżem na wyjeździe
Zenon Łakomy wspominał nawet o
"ogrywaniu rezerwowych". Tymczasem rywalki w Villa Nova de Gaia triumfowały 35:24 (19:12) i to one zagrają w turnieju finałowym mistrzostw Europy w dniach 2-14 grudnia w Macedonii. Z zawodniczek, które grały w minionym sezonie w Gdańsku w obu meczach zagrała
Edyta Chudzik (3 bramki), a w pierwszym spotkaniu broniła
Małgorzata Sadowska, która narzeka na kontuzję kolana.
O przyszłości selekcjonera debatować będzie zarząd związku 20 czerwca. Wówczas też poznamy decyzję, ile drużyn zagra w sezonie 2008/09 w ekstraklasie. Związek zdaje się skłaniać
do ograniczenia zespołów do dziesięciu. Przypomnijmy, że w minionym sezonie zostały zdegradowane Słupia i Łącznościowiec Szczecin. I ligę wygrał AZS AWF Katowice przed Sośnicą Gliwice i to tym dwóm zespołom należy się awans. Jednak akademicy poinformowali, że z powodu braku pieniędzy w ogóle wycofują szczypiornistki z rozgrywek, a gliwicki klub złożył wniosek o pozostanie w I lidze. W ekstraklasie chciałby grać trzeci zespół I ligi AZS AWF Warszawa, ale związek spróbuje wykorzystać zaistniałą sytuację do zmniejszenia ekstraklasy, bo i tak dysproporcja sił między czołówką a outsiderami była miażdżąca. -
Uważam, że będzie to zła decyzja. Z własnego doświadczenia wiemy, że łatwiej znaleźć sponsora, jeśli gra się w elicie, a nie jej zapleczu - mówi
Beata Kłusewicz, prezes Łączpolu. W Gdyni w przeszłości dwukrotnie postąpiono tak jak obecnie w Gliwicach. Po awansie do ekstraklasy drużyny nie było stać do przystąpienia do rywalizacji z najlepszymi.
Jeśli przejdzie wariant z ograniczeniem ekstraklasy, to jest też projekt zmiany systemu rozgrywek. Najpierw każdy zagrałby z każdym mecz i rewanż, a potem tabela zostałaby podzielona na dwie grupy - pierwszą czwórkę walczącą o mistrzostwo oraz sześć pozostałych, które grałyby o uniknięcie degradacji. Spadłyby dwie najsłabsze.
Związek dokonał zgłoszenia polskich drużyn do europejskich pucharów w sezonie 2008/09. W gronie ośmiu zespołów brakuje wicemistrzyń Polski. Gdańsk już po raz czwarty poddał się przed tą rywalizacją z powodu ograniczonych możliwości finansowych. Przypomnijmy, że akademiczki zaledwie dwukrotnie skorzystały z tej szansy. W sezonie 2003/04 awansowały do półfinału Challenge Cup. W kolejnym podejściu nie zakwalifikowały się do fazy grupowej Ligi Mistrzyń, a następnie przegrały w 1/8 finału Pucharu EHF.
W tym sezonie Polskę na arenie międzynarodowej reprezentować będą następujące zespoły - kobiety: SPR Safo Lublin (Liga Mistrzyń), AZS Politechnika Koszalin (Puchar Zdobywców Pucharów), Interferie Zagłębie Lubin (Puchar EHF), Finepharma Carlos Jelenia Góra (Challenge Cup); mężczyźni - Wisła Płock (Liga Mistrzów), Vive Kielce (Puchar Zdobywców Pucharu), Interferie Zagłębie (Puchar EHF), MMTS Kwidzyn (Challenge Cup).
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
