• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sport Talent: Dawid Węglarz. Leszek Blanik wychowuje następcę

Rafał Sumowski
2 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Dawid Węglarz w sali gimnastycznej spędza średnio od 2 do 5 godzin dziennie, sześć razy w tygodniu. Do tego dochodzi m.in. regularna praca z fizjoterapeutą. Dopiero z taką determinacją gimnastyk może myśleć o występie na igrzyskach olimpijskich. Dawid Węglarz w sali gimnastycznej spędza średnio od 2 do 5 godzin dziennie, sześć razy w tygodniu. Do tego dochodzi m.in. regularna praca z fizjoterapeutą. Dopiero z taką determinacją gimnastyk może myśleć o występie na igrzyskach olimpijskich.

Dawid Węglarz trenuje gimnastykę sportową i jest młodzieżowym mistrzem Polski w wieloboju. Student Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku pochodzi z tej samej miejscowości co mistrz olimpijski Leszek Blanik i szkoli się pod okiem mistrza olimpijskiego. To kolejny bohater naszego cyklu Sport Talent. Poprzednio pisaliśmy o Kornelii Pacholec a za dwa tygodnie przedstawimy uprawiającego szermierkę Adama Podralskiego.



Do Trójmiasta Dawid Węglarz trafił w wieku 14 lat, gdy razem z dwoma kolegami przeniósł się z rodzinnego Śląska do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku. Tutaj rozpoczął treningi pod okiem Leszka Blanika. Z mistrzem olimpijskim z Pekinu współpracuje cały czas, już jako student Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu.

- Pochodzę z tej samej miejscowości co trener Blanik, czyli z Radlina. W zasadzie mieszkałem kilka kroków od jego rodzinnego domu - mówi Dawid.
21-latek pierwsze kroki w gimnastyce sportowej stawiał mając 8 lat w Klubie Gimnastycznym Radlin u trenerów Alfreda KucharczykaMariana Pieczki. Nawiasem wspominając, ten pierwszy również prowadził w przeszłości Blanika.

- Byłem żywiołowym dzieckiem. Moja ciocia namówiła rodziców, aby wysłali mnie na próbę na zajęcia. Szybko mi się spodobało - wspomina Węglarz.
Pierwsze ważne sukcesy przyszły po przenosinach do Gdańska. W 2012 roku podczas Olimpiady Młodzieży w Krakowie, Dawid zdobył złote medale w wieloboju i ćwiczeniach wolnych oraz srebro w ćwiczeniach na poręczach. Dwa lata później triumfował w wieloboju podczas mistrzostw Polski juniorów w Białej Podlaskiej.

PRZECZYTAJ JAK DAWID WĘGLARZ WYKONAŁ SKOK BLANIKA

Jego największe osiągnięcie to tegoroczne indywidualne mistrzostwo Polski młodzieżowców. W tych zawodach zdobył 80 pkt w wieloboju, czego nikomu w Polsce nie udało się przez kilka ostatnich lat. Węglarz potrafi wykonać ponadto legendarny "skok Blanika", czyli w skrócie przerzut na odskocznię, odbicie z dwóch rąk oraz dwa i pół salta w przód w pozycji łamanej.

- Jeszcze trochę brakuje mi do trenera, ale jego złote rady są bezcenne. Opiekował się mną i kolegami, gdy trafiliśmy do Gdańska, więc dobrze się znamy. Jest moim wzorem, zaraz obok niedoścignionego ideału, który stanowi sześciokrotny mistrz świata w wieloboju indywidualnym Kohei Uchimura - mówi Dawid.
Mistrz olimpijski Leszek Blanik o Dawidzie Węglarzu
Pracujemy razem od ponad sześciu lat. Poprawiliśmy wspólnie wiele błędów technicznych moim zdaniem to obecnie najlepszy zawodnik w Polsce jeśli chodzi o wielobój gimnastyczny.

Jest bardzo utalentowany i wyjątkowo pracowity. Godzinami przesiaduje na zajęciach dodatkowych i sumiennie dba o odnowę biologiczną. Jest inteligentny i bardzo zdeterminowany. Bardzo dobrze pracuje się z zawodnikiem, który doskonale wie, po co przychodzi na salę.

Nie ma w Polsce chłopaka z takim samym potencjałem do odnoszenia sukcesów na arenie międzynarodowej. Na tegorocznych mistrzostwach Polski młodzieżowców znokautował konkurencję, a i tak widzę w nim jeszcze duże rezerwy. Wiąże z nim nadzieję nie tylko w kontekście igrzysk w Tokio, ale i następnych, które w 2024 roku odbędą się w w Paryżu.


Węglarz mieszka w akademiku, a koszty jego zakwaterowania, wyżywienia i treningów opłaca Ośrodek Przygotowań Olimpijskich. Kiedy jeszcze trenował w Radlinie, jego wydatki związane z gimnastyką ograniczały się do składki w wysokości 40 zł miesięcznie i kosztów dojazdu na zajęcia i zawody.

- Gimnastyka sportowa nie jest drogim sportem do uprawiania, a daje niesamowicie wiele korzyści, także jako podbudowa pod inne dyscypliny. Polecam ją szczególnie młodym, wciąż rozwijającym się fizycznie ludziom. Nawet czysto rekreacyjnie - zapewnia Dawid.
Wyczynowe treningi okupione są jednak niezwykle ciężką pracą. Pochodzący ze Śląska gimnastyk trenuje sześć dni w tygodniu - cztery razy po dwa treningi i dwa razy po jednym. Każde zajęcia trwają od dwóch do trzech godzin, a czasem i dłużej. Do tego sporo czasu trzeba poświęcać na regularną fizjoterapię i rehabilitację.

- To bardzo ważne, bo trening wyczynowy mocno obciąża stawy, więc sporo czasu spędzam pracując nad własnym ciałem poza salą. Świetną robotę wykonuje nasz fizjoterapeuta Piotr Sawicki. W zasadzie nie mam czasu na inne pasje. Kiedyś w gimnazjum przez rok trenowałem narciarstwo biegowe, ale to tak dla czystej frajdy. Teraz nie mam na to czasu, w wolnym czasie wychodzę ze znajomymi, oglądam seriale albo zwyczajnie odpoczywam - mówi podopieczny trenera Blanika.
  • Ćwiczenia na koniu z łękami to zdaniem Dawida najtrudniejszy element gimnastycznego rzemiosła.
- Moją ulubioną konkurencją jest skok, z którym wiążę największe nadzieje. Największe wyzwanie stanowi dla mnie natomiast koń z łękami. Ćwiczenie na tym przyrządzie wykonuje się na rękach, a bazowym elementem są koła, których wykonuje się różne wariacje. Trzeba mocno czuć przyrząd i cały czas nad tym pracuję - dodaje Dawid.
Najbliższym wyzwaniem zawodnika będą kwietniowe mistrzostwa Europy w Szczecinie. O nominację na igrzyska w Tokio będzie rywalizował w 2019 i 2020 roku.

- W wieloboju będę mógł zdobyć je na mistrzostwach Europy i na mistrzostwach świata. Wyjazd na igrzyska to w gimnastyce ogromne wyzwanie, ale jeśli dopracuję kilka szczegółów i wszystko pójdzie dobrze, wierzę, że polecę do Tokio - kończy Węglarz.

Zobacz film z tegorocznych mistrzostw Polski w gimnastyce w Gdańsku.



CYKL TROJMIASTO.PL SPORT TALENT

Co drugi wtorek w serwisie sportowym Trojmiasto.pl prezentujemy młodych sportowców z rozmaitych dyscyplin sportowych. Pisząc o ich początkach, treningach, sukcesach, ale i wyrzeczeniach, a także nakładach finansowych, które ponoszą ich rodzice, nie tylko będziemy towarzyszyć w drodze nastolatków na sportowe szczyty, ale również na ich przykładzie zamierzamy przedstawiać realny obraz sportu młodzieżowego.

W naszym zamyśle jest nie tylko cykl, który służy nadaniu rozgłosu i przysporzeniu satysfakcji tym, którzy już mocno zaangażowali się w sport i mają pierwsze osiągnięcia, ale na ich przykładzie chcemy pokazać, jakie aspekty pod uwagę muszą wziąć ci, którzy dopiero zastanawiają się, jaką ewentualnie drogę aktywności fizycznej wybrać dla swojego dziecka.

Oczywiście czekamy na wasze opinie, sygnalizowanie spraw, które w tej kwestii najbardziej was interesują, czy też dyscyplin, o których najbardziej chcielibyście przeczytać. Jesteśmy również otwarci na zgłoszenia kolejnych kandydatów z Trójmiasta, którzy chcieliby zaprezentować się w tym cyklu.

Kontakt mailowy: sport@trojmiasto.pl z dopiskiem "Sport Talent".

Opinie (20) 1 zablokowana

  • Gimnastyka sportowa wymiata

    Zwłaszcza te łapy to gimnastycy mają świetnie zbudowane aż miło popatrzeć - widać że to jest zdrowa rzeźba i masa, a nie jakieś tam koksy i karki, bo gimnastycy robią takie ewolucje o jakich się zwykłym gimnastykom piwno-lodówkowym nawet nie śniło.

    • 5 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane