• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stachowska i Aleksandrowicz odejdą

jag.
12 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

- W przyszłym sezonie zostaną przed nami postawione wyższe cele, zapewne z walką o mistrzowski tytuł włącznie - podkreślał zaraz po odebraniu brązowego medalu trener Jerzy Ciepliński. Już wiadomo, że z nowymi zadaniami zmierzy się Vistal Łączpol po przebudowie. Z Gdynią pożegnają się Monika Stachowska i Monika Aleksandrowicz, a zakontraktowaną Małgorzatę Sadowską i Sabinę Kobzar. Na tym ruchy transferowe jednak się nie kończą

.

W przeszłości gdyńskie piłkarki ręczne musiały dwukrotnie rezygnować z awansu do elity, gdyż nie miały pieniędzy. Klub zmieniał nazwy od AKS poprzez Izohan aż do Łączpolu, a od tego sezonu Vistalu Łączpolu. Nawet pierwsze sezony w ekstraklasie trzeba było rozgrywać w Rumi, gdy dla potrzeb ekstraklasy nie było odpowiedniej hali. Mimo to drużyna systematycznie pięła się w górę tabeli. Jako beniaminek zdobyła siódme, a przed rokiem zajęła czwarte miejsce.

Kolejny krok zrobiono, gdy do sponsorów dołączyło z wielką pomocą miasto. Gdynia udostępniła szczypiornistkom nową halę widowiskowo-sportową oraz dofinansowała w tym sezonie kwotą miliona złotych. Przypływ gotówki dobrze spożytkowano na wzmocnienia, które zaowocowały półfinałem Challenge Cup i brązowym medalem w ekstraklasie.

- W Challenge Cup już się nie poprawimy, bo ten puchar zostanie zastąpiony przez inne rozgrywki, ale w lidze zostaną przed nami postawione wyższe cele, zapewne z walką o mistrzowski tytuł włącznie. Siłą zespołu, którą posiadamy jest już wspólna koncepcja gry, mamy swój styl, ale wierzę, że takie zawodniczki jak Duran, Lipska, Białek czy Kotowa grać będą jeszcze lepiej. Oczywiście szukamy także wzmocnień. Celem numer jeden jest pozyskanie zawodniczki na prawe rozegranie, pod uwagę bierzemy zarówno Polski jak i szczypiornistki zagraniczne - przyznaje trener Ciepliński.

Już wiadomo, że Vistal Łączpol wzmocni Sadowska. Dla 27-letniej bramkarki będzie to powrót do Trójmiasta. Debiutowała w ekstraklasie jako 16-latka w AZS AWF Gdańsk i dopiero kłopoty finansowe tego klubu zmusiły ją do emigracji do Lublina. Popularna "Ryba" z SPR zdobyła w dwóch ostatnich latach mistrzowskie tytuły.

Ponadto gdynianie sięgnęli po rozgrywającą, która w najbliższą sobotę może zdobyć tytuł królowej snajperek ekstraklasy. Kobzar do rozegrania na jeszcze ostatni mecz w KPR Jelenia Góra, a do liderującej klasyfikacji, Joanny Obrusiewicz traci tylko pięć bramek.

21-letnia Sabina zdobyła dotychczas 156 bramek (w 26 meczach) i z takim samym dorobkiem co najskuteczniejsza w Vistalu Łączpolu, Monika Głowińska plasuje się obecnie na trzeciej pozycji. W Gdyni zawodniczka mierząca 174 centymetrów próbowana będzie na środku rozegrania.

Szukając wzmocnień gdynianie przeprowadzili nawet wstępne rozmowy z najlepszą polską szczypiornistką, grającą obecnie w Bundeslidze, Karoliną Kudłacz. - Niestety, nie jesteśmy jej w stanie zapewnić kontraktu na takich poziomie, jaki chciała. Rozbieżności w stosunku do naszych możliwości są bardzo znaczne - przyznaje Marek Łucyk, dyrektor Vistalu Łączpolu.

Pieniądze sprawiły, że z czterech piłkarek ręcznych, który w Gdyni po tym sezonie kończą się kontrakty, zostaną tylko dwie. - Podpisaliśmy nową umowę z Głowińską oraz mamy porozumienie z Sulżycką. Natomiast rozstajemy się z Aleksandrowicz i Stachowską - dodaje dyrektor gdyńskiego klubu.

Aleksandrowicz jeszcze za 2008 rok została uznana najlepszą sportsmenką Gdyni. Jednak ostatni mecz rozegrała w październiku ubiegłego roku. Następnie poddała się operacji barku. Z kolei Stachowska była drugą snajperką w drużynie.

- Otrzymałam propozycję na poziomie rezerwowej, jeszcze niższą stawkę niż w kontrakcie, który podpisałam trzy lata temu. Mam już prawie 30 lat i nie zamierzam grać wiecznie. Chciałam podpisać ostatnią umowę w karierze. Przykro mi, że nie mogę tego uczynić w Gdyni. Nie pozostaje mi nic innego jak wyjazd za granicę - mówi Stachowska, która choć wywodzi się z Torunia, to w ciągu ostatnich dziesięciu lat występowała we wszystkich trójmiejskich klubach ekstraklasy tej dekady. Zaczynała w Starcie, potem przeniosła się do AZS AWF, a trzy ostatnie sezony spędziła w Gdyni. Ponadto grała zarówno na rozegraniu, skrzydle jak i na kole.

Na tych absencjach może się nie skończyć. W minionym sezonie w Vistalu Łączpolu grało bowiem aż 21 zawodniczek, a obecnie jest na przykład pięć bramkarek. - Wkrótce ogłosimy listę transferową, na które trafią ewentualnie zawodniczki z ważnymi kontraktami. Zostawimy Mołdawiankę Alexę. Postanowiliśmy, że tej rozgrywającej damy rok, aby przekonała nas, że warto w nią nadal inwestować - dodaje dyrektor Łucyk.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (120) 6 zablokowanych

  • do nowo zakupionych zapomniałem jeszcze dodać:
    6. Joakim Baeckstrom - młodzieżowy reprezentant Szwecji.

    pozdrawiam

    • 4 0

  • Stacha - Bohaterka ?

    Czy naprawdę dobrze grała? Decyzja klubu jest jak najbardziej słuszna. Może jest sympatyczna, ale w sporcie to zdecydowanie za mało.Najbardziej wychodzi jej "ślizganie " się po innych i czerpanie zysków. Nareszcie ktoś to zauważył.
    Kontrakt zagraniczny - chyba do 3 ligi

    • 5 16

  • do xxx (1)

    człowieku zanim się skompromitujesz publicznie, najpierw zapoznaj się z historia gry Moniki w szczypiorniaka w Gdańsku i Gdyni! poczytaj statystyki, wejdź może na ipla.pl pooglądaj mecze Vistalu i reprezentacji, zobaczysz tam Monikę jak gra!
    dla mnie jest to najbardziej uniwersalna, wszechstronna i ułożona technicznie oraz zdyscyplinowana taktycznie zawodniczka w tej drużynie.dodam, że grała na Wybrzeżu 10 lat i nie pamiętam aby zeszła poniżej pewnego dobrego poziomu.
    skoro tak piszesz to może jesteś zazdrosną koleżanką z drużyny, ewentualnie jej tatą albo chłopakiem?? ?
    napisz proszę po czyich niby plechach Stacha miała się ślizgać?
    na koniec dodam, że Monika bardzo podoba się mężczyznom, przynajmniej nam którzy razem oglądamy mecze, a jest nas sporo.po prostu jest bardzo zgrabna i ładna.
    ja jestem wieloletnim kibicem, chodziłem wiele lat na AZS,a zacząłem jeździć na Vistal właśnie dlatego, że zaczęła tam grać Stacha.

    • 8 4

    • nie będę polemizował z treścią merytoryczną Twojej wypowiedzi

      lecz mam pytanie - czy jak Staszka odejdzie będziesz chodził na mecze w Gdyni, czy za granicę będziesz jeździł?
      Dziękuję - nie mam więcej pytań.

      • 3 2

  • jasna cholera co jest, mamy taką piękną halę w Gdyni, a reprezentacja męska w czerwca zagra 2 mecze w Elblągu i Olsztynie?! (1)

    • 5 0

    • widocznie hale są tańsze

      • 0 0

  • do Marcela

    Szanuję twoje zdanie, ale moje jest inne i tego nie zmienisz. Wszechstronna ? czy tzw. "załataj dziurę"albo inaczej wciąż trzeba szukać dla pani Moniki pozycji aby była przydatna do gry i zespołu. Zawodniczka doświadczona powinna prowadzić grę a nie poprawiać swoje statystyki rzutami karnymi i to nie zawsze

    • 3 6

  • do xxx

    ja szanuję Twoje ale proszę o obiektywizm, bo uważam że go nie masz. w każdym zespole jest kiler od rzucania karnych:
    Cupić w Chorwacji,Stojković w Vive, Kostrzewa w AZS, Kordić czy Byzdra w Zagłebiu, a u nas Stacha ew. Głowińska.
    zapewniam wszechstronna to nie zapchajdziura.moje zdanie jest takie, że najlepiej nasze środkowe rozegranie wyglądało pod koniec sezonu, gdy m.in rozgrywała Stacha, na prawej połówie tez było dobrze. ze skrzydła jak najbardziej ,a o kole nie wpomnę.
    no, a teraz wyobraź sobie np. K. Szwed na kole lub Pati na skrzydle czy Jędrzejczyk na półprawym. rozumiesz teraz co to wszechstronność? Monika jest bardzo kreatywna, ma warunki do gry inteligentnej i przede wszystkim własny pomysł na grę,a do tego odpowiedni charakter i osobowość. jedyne o co można się przyczepić, że nie ma rzutu z 2 linii.
    nie wiem czy oglądałeś wywiad w TVG jakieś 2 tyg.temu w niedzielny wieczór z Panem trenerem doktorem, który żałował, że Monika odchodzi i będzie wraz z zarządem klubu robił wszystko, żeby ją jeszcze nakłonić do pozostania, bo jest bardzo wartościową zawodniczką dla klubu.
    więc proszę nie podsyłaj tu fałszywych teorii nt. jej odejścia!myślę, że w archiwum TVG bez problemu można dotrzeć do tego wywiadu.

    • 5 3

  • Skoro jest taka ambitna ?

    To dlaczego odeszła z ekstraligowego zespołu AZS do pierwszoligowego zespołu Łączpolu ? Za kaską sobie poszła teraz również kaska stoi za jej decyzją . Kaska to ważna sprawa dla każdego i ma do tego prawo . Jej wybór z którym się absolutnie nie zgadzam ale to szanuję .Jedyną zawodniczką która odeszła do ligi zagranicznej z Trójmiasta i osiąga sportowy sukces to Karolina Kudłacz . Reszta albo poniżej swoich możliwości albo wszelki słuch po nich zaginął . Oby to się Monice nie przytrafiło bo szkoda by było tak dobrej zawodniczki jak się gdzieś za dydki marnuje !!!

    • 2 6

  • Sztucznie kreowana na gwiazdę (1)

    Uważam , że Monika Stachowska jest przeciętną piłkarką i kreowanie jej na wielką gwiazdę jest rozśmieszające bo gdy karne wykonywałaby inna z zawodniczek to statystyka Moniki nie wyglądałaby już tak kolorowo myślę , że 2/3 bramek zdobyła z rzutów karnych a w reprezentacji w sezonie 2009/2010 na 21 występów 25 bramek... nie porywa (to samo Głowińska większość bramek z karnych niż z gry). A co do wygłaszanych opinii w mediach to bardzo nieprofesjonalne. Takie sprawy załatwia się za zamkniętymi drzwiami i pozostaje to między zawodniczką a klubem.

    • 8 13

    • Nie przesadzaj

      Karne to też element gry i ktoś musi umieć je wykonywać, tym bardziej że w ręcznej bramkarz ma większe szanse na obronę niż w nożnej, gdzie nie wolno mu ruszać się z linii bramkowej. O Tłuczyńskim juniorze też powiesz, że jest przereklamowany, bo większość ważnych bramek w kadrze Wenty rzuca z 7 m?

      • 1 2

  • kolejny znawca z godz. 10.31

    widać kiepska masz wiedzę i radzę poczytaj sobie zanim się ośmieszysz. widać kibicem jesteś chyba od niedawna.
    tylko Kudi odeszła z Gdańska i odniosła sukces?!
    mówi coś tobie nazwisko Karolina Siódmiak panieńskie Tomaszewicz?
    dalej znasz taką zawodniczkę jak Daria Bołtromiuk?
    trzeba się intersować trochę więcej samemu handballem europejskim, a nie tylko bazować na wiedzy z seriali w tvp1.
    bez odbioru.
    amen.

    • 6 4

  • za zamknietymi drzwiami?! jasne najlepiej zamiatać problem pod dywan, uśmjiechać się sztucznie i udawać, ze wszystko jest ok. (1)

    typowa polska obłuda! Stacha brawo za charakter, masz jaja i cywilną odwagę.

    • 16 7

    • O jakim zamiataniu problemu tu piszesz... a skąd wiesz,że klub chciał ją tu zatrzymać Anią Ejsmont to ona nie jest a w sporcie już tak jest,że zawodnicy przychodzą i odchodzą.A skoro jest taka dobra jak niektórzy tu piszą to pewnie znajdzie jakiś mocny klub regularnie grający w europejskich pucharach.Niektóre decyzje transferowe w tym klubie są bardzo niezrozumiałe ale jak daję się wolną rękę takiemu człowiekowi jak pan Ciepliński to niestety ale nie wróży to dobrze... a to już rozmowa na oddzielny temat.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane