• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studia w siodle

1 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 11:46 (1 czerwca 2007)
W Trójmieście trwa rekrutacja na pierwsze w Polsce wyższe studia... w siodle. Od przyszłego roku na AWFiS będzie można studiować kierunek sport, o specjalności jeździectwo.

Rekrutacja na trzyletnie studia licencjackie, prowadzone w trybie dziennym trwa do 5, a w zaocznym do 10 czerwca.

Dlaczego informacja o utworzeniu nowej specjalności pojawia się dopiero na kilka dni przed końcem rekrutacji?

- W organizację studiów są zaangażowane aż cztery instytucje: AWFiS, Urząd Miasta Sopotu, spółka Hippodrom Sopot i Polski Związek Jeździecki. Dośc późno doszliśmy do porozumienia - przyznaje Kaja Koczurowska, która pilotowała projket utworzenia nowych studiów z ramienia Sopotu.

Uspokaja jednak, że najbardziej zainteresowani, a więc młodzi ludzie, którzy już uprawiają jeździectwo o całej sprawie wiedzieli sporo wcześniej.

Dzienne studia będą bezpłatne, zaoczne mają kosztować ok. 2 tys. zł za rok.

Studiowanie jeździectwa na pewno nie będzie dostępne dla wszystkich. Barierą - nomen omen - nie do przeskoczenia może być wymóg posiadania własnego konia. Można oczywiście jeździć na koniu wypożyczonym, ale uczelnia nie pomaga w wyszukiwaniu tych zwierząt.

Studenci mogą liczyć także na ułatwienia. - Będą korzystali z hippodromu na zasadach niekomercyjnych - informuje Kaja Koczurowska. - Będą płacić jedynie za wyżywienie i opiekę nad koniem. Hippodrom nie będzie od nich pobierał opłat za boks i korzystanie z hali.

Program studiów został opracowany przy współpracy z Polskim Związkiem Jeździeckim, którego eksperci będą także brali udział w zajęciach ze studentami. Studenci poznają zagadnienia hodowlane, weterynaryjne, historię jeździectwa, teorię sportu i wiele innych. Absolwenci jeździectwa, oprócz tytuły licencjata, zdobędą także uprawnienia trenera jeździectwa drugiej klasy.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (52) 1 zablokowana

  • (1)

    Studnia dla bardzo bogatych. 2 tysiaki za semestr + swój koń, miejsce w stadninie. Jak ktoś ma taką kasę to po co mu studia?

    • 0 0

    • Dzienne są bezpłatne.

      • 0 0

  • Czy ktoś wie czy te studia w ogóle istnieją? Bo mi nic nie wiadomo

    • 0 0

  • Trzeba mieć 2 klasę sportową zeby sie tam dostac ?

    • 0 0

  • Beznadzieja!

    wszystko super... ale sztuka jeździectwa nie polega na jeżdżeniu jednego konia!!!
    to jest totalny bezsens!!! szkoła mogłaby mieć własną stajnie...

    • 1 0

  • moim zdaniem bardzo fajna sprawa. jeżeli chcesz iść na studia, masz konia, jeździsz to chyba fajnie spędzić naukę z koniem. na studiach i tak mało czasu jest na opiekę nad swoim koniem.

    • 0 1

  • studia w siodle (1)

    Moim zdaniem to dobry warunek "posiadanie własnego konia", gdyż ludzie, którzy posiadaja już swojego rumaka zazwyczaj prezentuja jakis poziom! Gdyby kazdy z marszu kto uwaza, ze umie jezdzic konno składałby podanie na ten kierunek to być moze zabrakło by miejsc dla osob, które naprawde dobrze jeżdzą konno natomiast podwinęła im sie troche noga przy zdaniu matury;] Ale myśle, ze dla chcącego nic trudnego i kazdy kto bardzo pragnie dostac się na ten kierunek ma szanse! Jest tysiące sposobow zeby utzrymac konia i nie być szczególnie majętnym człowiekiem! Taka jest moja opinia:)

    • 5 1

    • Własny koń

      Uwazam ze ten warunek jest jak najbardziej na miejscu! W dziale rekrutacja na stronie szkoły przeczytacie ze aby tam studiowac nie wystarczy "siedziec w siodle i nie spadac" trzeba miec przynajmniej II klase sportowa a to juz nie jest byle co i mysle ze ludzie z ta własnie klasa niewatpliwie swojego rumaka juz posiadaja. Poza tym własny kon to podstawa zeby w tej dziedzinie sportu cokolwiek osiągnąc. To tak jakby zawodnik rangi miedzynarodowej w skokach narciarskich nie posiadał własnych ...nart. :) Ten kierunek studiów ma za zadanie umozliwic ludziom ktorzy rozpoczynają kariere sportowa własciwe przygotowanie. To kierunek dla kandydatów którzy w 100 % wiedza ze chca to robic na powaznie.

      • 0 0

  • a co do własnego konia to można jeździć od dziecka za pomoc (lonżowanie, oprowadzki itp.) i czasami płacić bo niektórych po prostu nie stać na posiadanie konia i zawody a mogą jeździć 8 lat sam problem zakupu konie nie jest tak wielki jak jego utrzymanie uzbierać 18 tys na profesora to ni9e taki problem można dorabiać w trakcie szkoły i pracować w wakacje + ostre oszczędzanie i da się radę, ale później trzeba tego konia utrzymać, a dostanie się na te studia sporo by ułatwiło w tym (mniejsze koszty utrzymania)

    • 0 1

  • jeszcze fajnie że dużo osób przyjmą... wiecie jakie mają wymagania... masakra... jak się jeździ tak jak oni chcą żeby się tam dostać to nie ma sensu tam iść/ załamka

    • 0 0

  • justa (1)

    nie wydaje mi sie aby studia z wlasnym koniem byly bzdura
    nie kazdy kto ma wlasnego konia ma mozliwosc zdobycia uprawnien które gwartantuja te studi
    a co do tego ze jesli ktos ma taka kase to po co mu studia\\
    ano dlatego ze traktujac to tylko jako sport - przyjemnosc tylko sie do tego konia doklada
    zgadzam sie z wypowiedzia mojego poprzednika ze ludzie którzy maja juz konia cos na pewno potrafia a jesli kazdy kto by umial jeździc troche konno szedl na te studia to pewnie zabrakloby miejsc dla osob wykazujacych jakiś poziom
    mam tylko jedno ale
    czy hala tylko na czas trwania zajec czy na stale....

    • 0 1

    • Bacha

      ludzie wy chyba nie wiecie co mowicie.
      Ja jezdze prawie pol swojego zycia w klubie jezdzieckim i jestem naprawde dobra, a konia swojego nie mam bo to naprawde droga sprawa, i co ? w tym momencie nie mam szans sie dostac na ta uczelnie ?! ISTNA GŁUPOTA !

      • 0 0

  • hura

    świetnie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane