- 1 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (107 opinii)
- 2 Arka. "Autostrada do awansu? Poczekajmy" (34 opinie)
- 3 Pierwszy transfer piłkarzy ręcznych (5 opinii)
- 4 Trefl żegna siatkarzy (15 opinii)
- 5 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (216 opinii)
- 6 Połączyli sily. Gdzie na mecz w Majówkę? (7 opinii)
Szachy zamiast widowiska w derbach
Na oficjalnej konferencji prasowej trenerzy zapewniali, że derby będą widowiskiem. Tymczasem niedzielny mecz zapamiętamy nie z dobrej gry, ale z kopania się po nogach. Sędzia odgwizdał obu drużynom aż 47 fauli! Taktyka zabiła polot. Panowanie Lechii w Trójmieście przedłużył Piotr Wiśniewski. Arka w tym sezonie na wyjeździe nie zdobyła żadnego gola, a w Gdańsku nie oddała nawet jednego celnego strzału.
- Zawsze trzeba mówić o widowisku, ale przecież ostatnie mecze derbowe też nie były piękne. Teraz, tak jak i poprzednio, było dużo walki i spięć - nie ukrywał Tomasz Kafarski, szkoleniowiec Lechii.
Gospodarze częściej byli przy piłce, ale tym razem krótkimi podaniami nie mogli rozerwać szczelnego bloku defensywnego Arki. Dariusz Pasieka postanowił przede wszystkim nie przegrać i niewiele gdynianom zabrakło do zrealizowania tego celu.
- Postawiliśmy na zneutralizowanie linii środkowej Lechii. Piłkarzom należą się pochwały za zrealizowanie tego zadania. Szkoda tylko, że gola straciliśmy po stałym fragmencie gry i to strzelił go głową jeden z najniższych piłkarzy na boisku - podkreślał szkoleniowiec Arki.
Lechię uszczęśliwił Piotr Wiśniewski. - Jego gol szczególnie cieszy, gdyż piłkarz wszedł w niecodziennych okolicznościach do gry (jeszcze w pierwszej połowie zmienił kontuzjowanego Marko Bajicia), a do momentu strzelenia bramki gra mu się nie układała. Taki jest już futbol, że jak nie można trafić z gry, to trzeba wykorzystać stały fragment - dodawał Kafarski.
Dla Wiśniewskiego jest to już drugi gol w derbach. Poprzednie strzelił wiosną 2009 roku, również w Gdańsku, gdy Lechia wygrała 2:1. - Te gole postawiłbym na równi. Tamten przecież pomógł nam wygrać ważny mecz, gdy walczyliśmy o utrzymanie - przypomina Piotr.
Trafienie skrzydłowego, który w tym sezonie raz gra w "11", innym razem siada na ławce, ucieszyło nie tylko Gdańsk, ale i Starogard Gdański. - Pochodzę z tego miasta, a tam od dziecka kibicowałem Lechii. Stało się znów coś pięknego, bo wygraliśmy mecz o prestiż. Dużo emocji takie mecze nas wszystkich kosztują, stąd są nerwy - podawał autor jedynego gola.
Lechia tego dnia faulowała 24 razy, Arka 23. Rzadko ogląda się takie mecze, w których aż tak często sędzia używa gwizdka. W dodatku Miroslav Bożok otrzymał czerwoną kartkę, a dwukrotnie na boisku dochodziło do przepychanek z udziałem niemal wszystkich piłkarzy jak nie w piłkarskich a rugbowych spotkaniach.
- Było w tym meczu dużo taktyki i trenerskich szachów. Nikt nie chciał się odkryć. Nie tylko my, ale także Lechia pilnowała tyłów, a jej boczni obrońcy praktycznie nie angażowali się do ofensywy - podkreślał trener Pasieka. Arka zaś po meczu zapowiedziała, że zwróci się do Komisji Ligi o anulowanie kartki dla... Bożoka.
- Dla nas to najtrudniej wywalczone zwycięstwo w tym sezonie. Statystyki na pewno pokażą, że oddaliśmy mniej niż zwykle strzałów i wykonaliśmy dośrodkowań - przyznał trener Kafarski. Od siebie dodajmy, że gdańszczanie wykonywali tego dnia tylko raz rzut rożny. W tym elemencie Arka była nawet lepsza, ale za to punktu nie ma.
- Spodziewaliśmy się, że Arka zagra defensywnie i mecz może rozstrzygnąć już jedna bramka. Rzut wolny to zawsze trochę przypadku. Ja mam zwyczaj, że staje na spalonym, a potem niego uciekam, myląc obrońców. Teraz udało mi się zmylić Brumę. Potem to on prowokował mnie i moich kolegów najczęściej - dodawał Wiśniewski.
Arka sprawiała wrażenie jakby nie miała żadnego rezerwowego wariantu. Cały czas wierzyła w 0:0. Mecz był równie mało ciekawy jak ten pierwszy po długiej przerwie w derbach, który odbył się przy Traugutta w październiku 2007 roku. Wówczas rzeczywiście skończyło się bezbramkowym remisem.
Tym razem gdynianie musieli odrabiać straty, ale nie zrobili nic, aby sobie pomóc. Nadal na wyjeździe są bez gola, ba bramki nie strzelili w szóstym z dziewięciu meczów rozegranych w tym sezonie! W Gdańsku żółto-niebiescy nie oddali żadnego celnego uderzenia na bramkę rywali. Trener Pasieka nie wykorzystał nawet wszystkich przysługujących mu zmian.
- Nie zgadzam się, że nie mieliśmy pomysłu jak grać od 0:1. Przeszedłem do gry z dwoma napastnikami. Jednak było już mało czasu, a ponadto dominowała nerwowość. Zwłaszcza Bożokowi zagotowała się głowa. Szkoda, bo do czerwonej kartki grał bardzo dobrze. Potem nie było płynności gry, a i Lechia już tylko starała się dowieźć wynik - oceniał Pasieka.
Szkoleniowca Lechii cieszyły nie tylko trzy punkty w meczu, który się jego drużynie nie układał, ale przede wszystkim postawa publiczności. - Mieliśmy kłopoty z rozegraniem piłki na połowie Arki, bo rywale podchodzili pod nas. Jednak najważniejsze było to co działo się po meczu. Nikt nie wychodził po spotkaniu. Kibice stali głowa przy głowie i razem z nami cieszyli się z tego zwycięstwa - podkreślał Kafarski, który Lechię poprowadził do wygranych w czwartych derbach. W ekstraklasie biało-zieloni mają nad lokalnym rywalem już pięć zwycięstw.
Sześć ostatnich meczów derbowych w rozgrywkach ligowych:
17.10.2010 LECHIA - Arka 1:0 (0:0)
Bramka: Piotr Wiśniewski 78
25.11.2009 Arka - LECHIA 1:2 (0:1)
Marcin Wachowicz 69 - Jakub Zabłocki 6, Ivans Lukjanovs 53
31.07.2009 LECHIA - Arka 2:1 (2:1)
Karol Piątek 24, 45+1 (karny) - Marcin Wachowicz 13
25.04.2009 LECHIA - Arka 2:1 (0:0)
Piotr Wiśniewski 76, Paweł Buzała 79 - Przemysław Trytko 90+4
3.10.2008 Arka - LECHIA 0:1 (0:0)
Paweł Buzała 64
4.11.2007 (II LIGA) ARKA - Lechia 1:0 (0:0)
Grzegorz Niciński 79
Kluby sportowe
Opinie (375) ponad 100 zablokowanych
-
2010-10-18 21:31
doping
może i piłkarsko jesteście lepsi.. ale KIBICOWSKO to nie macie czego szukać. pod tym względem was zdeklasowaliśmy ; ) do dzisiaj chrype mam . POZDRO DLA NORMALNYCH ! TAG!
- 5 11
-
2010-10-18 12:28
TYLKO ARKA GDYNIA. TRÓJMIASTO JEST NASZE. JUŻ NAJBLIŻSZE DERBY TO UDOWODNIĄ (11)
- 38 201
-
2010-10-18 21:30
Lechista
lepiej zacznij juz śpiewać"nic sie nie stało, areczko nic sie nie stało" bo tylko to ci pozostało....Śledziu!!!
- 2 0
-
2010-10-18 19:16
w którym roku będą te derby ?
- 3 0
-
2010-10-18 15:48
Lechia KARWINY (1)
"Już najbliższe derby to udowodnią"
Przed wczorajszym meczem też tak mówiliście... zresztą jak przed ostatnimi czterema derbami :))- 12 2
-
2010-10-18 16:19
stop dopalaczom
- 6 0
-
2010-10-18 15:26
Przemek Trytko to ty?:)
podpisuj sie chlopie przeciez to nie boli;]
- 17 0
-
2010-10-18 12:41
rok 2060 (1)
...tym razem znowy nie wyszło ale następne dery bedą nasze Arka 3 miasto jest nasze - :)))
- 33 2
-
2010-10-18 13:57
w 2060 roku to już nikt nie bedzie pamietał co to była jakas tam arka
- 23 1
-
2010-10-18 12:41
Małe trójmiaso (1)
- 7 1
-
2010-10-18 13:34
Kaszubskie trojmiasto
- 6 0
-
2010-10-18 13:25
Nudzisz chlopie
- 8 0
-
2010-10-18 13:24
Taaaa ciągle powtarzacie, że następne derby będą wasze. A kończy się porażką.
- 23 0
-
2010-10-18 16:51
Kibic (3)
zgadza sie ich cala moc to komputery i spraje a WYJAZD RZECZ SWIETA, a sie kompromituja,Arka z Sopotu bije was liczbami wyjazdowymi na łeb strasznie dzieciaki
- 5 8
-
2010-10-18 20:54
45 osób Warszawie to gdzie oni nas bija liczbami???
- 3 1
-
2010-10-18 17:35
Ilu was jezdzi na wyjazdy?
Nie bylo was wiecej niz 20,nie siej farmazonow.
- 2 1
-
2010-10-18 16:53
Na wyjazdach są, a w Sopocie ich nie ma?
Cud nazareński nad Bałtykiem. Cudowne niepokalane rozmnożenie kibiców arki w Sopocie.
- 8 3
-
2010-10-18 20:48
Więc tak
Najpierw zrobiliśmy wjazd na chylonię, no tam to ze 40 śledzi we 3 na kwaśne jabłko zrobilismy, jako że było nam jeszcze mało to na grabówku ze 60 typa oklepaliśmy, kazaliśmy im ustawiać się w kolejce żebynie tracić czasu. Potem krótka przebieżka na pogórze, po drodze z 20 śledzi oberwało i około 100 szali kupiliśmy na allegro....
A morał tej historii jest krótki i niektórym znany w pisaniu bajek śledziom nie dorównamy ;)- 17 4
-
2010-10-18 20:47
leghista
bylem tam jestemzasze z wami
- 2 0
-
2010-10-18 20:41
nawet gdybyscie wyselekcjonowana ekipą pogonili jakichs zwyklych napinaczy od nas to naprawde sledzie ale nie macie sie czym
chwalic pozdro
- 5 2
-
2010-10-18 20:27
yyyyyy
ze po raz piaty przegralismy to tylko przypadek,
- 1 0
-
2010-10-18 20:25
arka?
najsłabsze ogniwo trójmiasta!
- 6 4
-
2010-10-18 20:22
lechia
lechia gdansk znowu sledziom dokopala brawo
- 6 2
-
2010-10-18 20:12
eeeeee
1,2,3,4,5,malo...
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.