Rugbiści Arki czekali na AZS AWF Warszawa 23 marca, ale wówczas rywale nie zebrali składu. Akademikom groził walkower i 10 tysięcy złotych grzywny. Dlatego zdecydowali się na przyjazd do Gdyni w najbliższą sobotę. "Buldogi" przystali na ten termin, mimo że tego dnia zagrają bez reprezentantów Polski. Początek gry na stadionie przy ul. Górskiego o godzinie 18:00.
-
Kluby porozumiały się co do nowego terminu. Uznaliśmy, że w zgodzie z duchem sportu będzie rozegranie tego meczu, nie zaś orzeczenie walkowera - informuje
Sławomir Ptasznik z RC Arka.
Dzięki temu AZS AWF nie będzie musiał płacić 10 tysięcy złotych grzywny oraz zachowa jedyny punkt, który zdobył w tym sezonie.
"Buldogi" zdecydowały się grać, mimo iż nie będą dysponować kadrowiczami. 13 kwietnia reprezentacja Polski zagra w Kiszyniowie z Mołdawią w ramach Pucharu Narodów Europy.
Arka na to spotkanie do dyspozycji selekcjonera
Tomasza Putry oddała:
Łukasza Szostka, Craiga Bachurzewski, Radosława Rakowskiego. Miał jechać jeszcze
Tomasz Stępień, ale musiał zostać w domu z uwagi na uraz.
To efekt starcia już początku spotkania derbowego z
Dariuszem Wantoch-Rekowskim. Rugbista Lechii dostał czerwoną kartkę, a gdynianin po wizycie w szpitalu na twarzy ma siedem szwów.
ARKA GDYNIA - LECHIA GDAŃSK 16:9. ZOBACZ ZDJĘCIA, PRZECZYTAJ RELACJĘ
- Może derby nie należały do najpiękniejszych spotkań, ale było dużo walki i spięć. Cieszymy się, że wygraliśmy z bezpieczną przewagą. Z Lechią, która jest mistrzem Polski, mamy już wygraną w Pucharze Polski i w lidze, a to dobrze rokuje przed następną częścią sezonu - powiedział w rozmowie z naszym portalem
Maciej Stachura, trener Arki.
Przypomnijmy, że przed miesiącem żółto-niebiescy pokonali gdańszczan w rozgrywanym w Cetniewie meczu fazy grupowej Pucharu Polski
przeczytaj o pierwszych derbach rugbistów na wiosnę 2013.
W dotychczasowych meczach tych ekip zazwyczaj znakiem firmowym Lechii była gra młynem, w niedzielę mistrzowie Polski nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę dzięki takiej grze.
- Lechia zawodników młyna ma dużych, ciężkich. Zawsze z nimi trudno było grać, jeśli chodzi o młyn zwarty i maule. Ale dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu. Nawet, gdybyśmy grali 15 na 15, poradzilibyśmy sobie - ocenił trener Stachura.
Niezaprzeczalnym atutem gdynian na początku ligowej wiosny jest boisko. Narodowy Stadion Rugby jedyny ekstraklasowy obiekt w Polsce, który jest przygotowany do gry.
- Boisko to nasz ogromny atut przy tej pogodzie. Jak stadion budowano, to dużo osób sceptycznie patrzyło na to, że będzie tu sztuczna nawierzchnia, a nie prawdziwa. Jednak ta koncepcja się sprawdziła. Możemy tutaj trenować przez cały rok. Dzięki temu jesteśmy już w rytmie meczowym i łatwiej się nam gra - podkreślił Maciej Stachura.
Trener Arki, mimo że jest zadowolony z postawy swoich zawodników, widzi jeszcze pole dla polepszenia gry. Zapowiada wprost, że celem Arki na koniec sezonu jest odebranie Lechii mistrzostwa Polski.
- Cały czas musimy poprawić grę w młynie zwartym. Reszta elementów wygląda dobrze, ale w każdym można coś jeszcze wyśrubować. Będziemy też lepiej grali, jeśli będziemy mieli wszystkich zawodników zdrowych. Obecnie mamy parę kontuzji. Do doszlifowania jest jeszcze młyn zwarty - ocenia trener Arki.
Marta, jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
