• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

TPR Chorzów - Nata AZS AWF 20:32

jag.
27 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Piłkarki ręczne Naty AZS AWF Gdańsk w drugiej rundzie rozgrywek ekstraklasy nadal kolekcjonują zwycięstwa. To z numerem siedem akademiczki odniosły na wyjeździe nad TPR Chorzów. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego wygrały 32:20 (19:10).

NATA: Łotariewa, Wicha, Piłatowska - Puczek 5, Stachowska 1, Tiesler, Tomaszewicz 9, Bołtromiuk 3, Golińska 2, Kudłacz 5, Bieniewicz, Orzeszka 2, Truszyńska 4, Węsierska 1.

Najwięcej dla TPR: Wąchała 7 i Lokwenc 4.

U schyłku minionego sezonu gdańszczanki odebrały brązowe medale, a tydzień później... przegrały w Chorzowie 18:24. W tegorocznych rozgrywkach śląska drużyna na własnym parkiecie urywała punkty mistrzyniom i wicemistrzyniom kraju.

- Były obawy, ale jednocześnie mocne postanowienie, że przyjechaliśmy po kolejne zwycięstwo. Miejscowi nie ukrywali, że nas sukces, i to tak wyraźny, jest dla nich zaskoczeniem. Cieszę się z dobrej formy po kontuzji Moniki Wichy. Gdy weszła do bramki, nasza przewaga zaczęła rosnąć. Gdyby nie zmiany w drugiej połowie, chęć sprawdzenia rezerwowych, to sądzę, że stracilibyśmy jeszcze mniej bramek - ocenia trener Jerzy Ciepliński.

Chorzowianki pierwszą bramkę zdobyły w 6 min. Przegrywały już 0:4. Na początku rejestru bramkowego zapisały się: Beata Orzeszka, Karolina Tomaszewicz, jeszcze raz Orzeszka i Agnieszka Golińska. Jednak Jolanta Wąchała tak rozochociła się inauguracyjnym trafieniem, że szybko dołożyła dwa następne. Co więcej, w 11 min TPR objęło pierwsze, ale jak się później okazało, ostatnie prowadzenie (7:6). Trzy bramki Tomaszewicz oraz po dwie udane akcje Puczek i Karoliny Kudłacz pozwoliły Nacie odskoczyć na 13:8. Do gdańszczanek należały też cztery ostatnie trafienia przed przerwą.

Po zmianie stron przyjezdne nie zwalniały tempa. W 53 min prowadziły 28:15, a na cztery minuty przed końcem ich przewaga osiągnęła rekordowe rozmiary (31:16).

Pozostałe wyniki 18. kolejki:
Sośnica Gliwice - Pol-Skone Lublin 25:30 (11:16), Kolporter Kielce - Pogoń Żory 26:23 (17:13), Łącznościowiec Szczecin - Zgoda Ruda Śląska 23:18 (11:12), Piotrcovia - Dominet Zagłębie Lubin 25:21 (12:10).
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (4)

  • BRAWO!!!

    Brawo Natalki ! ! ! ! ! ! ! ! Powodzenia w meczu z PIOTRCOVIĄ!!!

    • 0 0

  • @@@

    Życzymy wam dalszych wygranych spotkań. To co robicie w tej rundzie wymaga szacunku. Przy okazji zamkneliście gęby szczurom, które podgryzały was za pomocą internetu.

    • 0 0

  • nie da sie

    niektorym zamknac geby, po prostu nie wszyscy ja maja. Skoro masz znaczy ze nalezysz do innego gatunku, a tylko treningi sprawily ze potrafisz poruszac sie jako tako po klawiaturze (o ile ktos za Ciebie nie pisze). Ja zawsze bede pisal to co uwazam (prawde) i nikt nie jest w stanie "zamknac mi geby"!!!

    • 0 0

  • Właśnie" widac " tych palantów ,jak były porażki to trenerzy do lamusa-zmienic!!dziewczynom zabrac kase ,rozwalić zespól ! A jak są jako takie sukcesy to cisza w eterze,taki jest światek Piłki ręcznej w Gdańsku ! Kazdy czeka na porazkę a wtedy jemu pokażemy ! Cieplińskizły ,Elbicki niemowa, a Trucha już niech zawiesi buty na kołku, Puczek bezmyślna, Tomaszewicz bez ambicji i.t d a teraz NATA jest na 4 /5 miejscu , cos tu nie pasuje, a do tego przychodzą" kibice" na mecze-cos tu nie gra! buzia zamknięta na jak długo- pewnie do pierwszej porażki- a potem jedziemy jak z baranem- to jest światek Znawców Piłki Ręcznej Gdańskiej , niech będzie ale- SPRAWIEDLIWY!!!! A jutro ,jak zawsze życze powodzenia!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane